 |
dłonie ku sobie, czoło oparte na nich, znasz dobrze tą pozę i tych chwil .
|
|
 |
gdy prawdy dotyk jak cios ból zadaje, a dróg rozstaje nie są już tak proste. wbite ostrze i nikt nas nie ostrzegł, a w sercu nas wszystkich na strzępy los drze .
|
|
 |
to ten mrok co wywołał pragnień wiatry, przypomniał sprawy, których już nie załatwisz, zostali ludzie, a raczej ich skrawki, mrok żyje w nas, poczuj go i zaśnij .
|
|
 |
wiem, że nie ma miejsca dla Ciebie pod moim niebem .
|
|
 |
nie mów mi o samotności, nie mów mi o więzach, już nie mam wątpliwości, wiem jak ból przezwyciężać, nie szukaj we mnie serca, uczuć, nie znajdziesz nic, mam w sobie miłość, lecz ty nie znajdziesz nic .
|
|
 |
mówią na Nich- skazani na samotność, ci co wybrali ból, aby prawdy dotknąć. mówią na nich- skazani na istnienie, wędrowcy ciszy w pogoni za przeznaczeniem .
|
|
 |
ja chce być na tym murze, wyryć to w inicjałach, przyjść na to podwórze, napisać swój list do świata .
|
|
 |
są takie kwiaty, których nie wolno zrywać. są tacy ludzie dla których warto oddychać. są takie miejsca do których warto wracać. są granice których się nie przekracza .
|
|
 |
tysiąc słów, gestów, miejsc i porażek, i tyle snów, nie pamiętam kilku marzeń, wszystko jest raczej prawie poukładane, i droga która prowadzi zawsze do przegranej.
|
|
 |
są rzeczy ważne, ważą się nasze losy. weź los w swoje ręce, gdy masz wszytkiego dosyć, by cele zdobyć i włożyć w to troche wiary, czy być szczęśliwym żyjąc z nią, zrealizujesz plany ?
|
|
 |
musisz zrozumieć ze spotka cie kara, poczekam aż zatęsknisz wtedy powiem ci spierdalaj .
|
|
 |
staram się dostrzegać to, co ma wartość, trzymać się tego, czego trzymać się warto. idę do przodu wciąż, choć czasem nie jest łatwo, by móc płynąć promem, a nie tu wciąż tą tratwą .
|
|
|
|