 |
normalne życie ziomuś toczy się pośród betonu, gdzie co podpowiada serce, weryfikuje rozum.
|
|
 |
chujowy nawyk kiedy smutek leczą wódką, łudzą się że życie przyniesie im lepsze jutro.
|
|
 |
to co ma się zdarzyć i tak przyniesie jutro, odnajdź siłę w sobie, nim będzie za późno.
|
|
 |
z prawdy jest ściema z byłego zioma hiena, ty nie trać czujności dziadostwu powiedz siema.
|
|
 |
bądź szybszy od cienia i twardszy od kamienia, na drodze wojownika łatwego losu nie ma.
|
|
 |
i mimo wszystko choć nie będzie tak jak kiedyś, któregoś dnia tak się stanie gdy wierzysz.
|
|
 |
nie myli się tylko ten co nic nie robi, sen sam się kończy, gdy dzień nadchodzi.
|
|
 |
fason to świętość tak jak ziomka żona, trzeźwy czy pijany musisz warzyć słowa.
|
|
 |
jeszcze zdążę się zestarzeć lecz nie w najbliższym czasie, gdybym miał się urodzić jeszcze raz to tylko z Rapem.
|
|
 |
krew ścieka po rękach i krzepnie na ubraniu, jestem słaby jakbym ważył tylko dziesięć kilogramów.
|
|
 |
centymetry od ziemi - uniesiony jak anioł, mimo to powtarzam sobie, że świadomi przetrwają.
|
|
 |
odpowiedz czemu biznes łączy się z siłą, idź w pizdę, nie dam się wykończyć skurwysynom.
|
|
|
|