 |
|
Od naszego rozstania minęło 9 miesięcy.To dużo czasu,wystarczająco, aby nauczyć się Ciebie nie kochać,nie wspominać wspólnych chwil,żyć normalnie ,jakbyś nigdy nie pojawił się w mym życiu.Przez 9 miesięcy byłam szczęśliwa,już nawet umiałam sama przed sobą udawać,że o Tobie nie myślę,że nie przypominam sobie każdego dnia na siłę jak wygladasz ,jakbym bała się,że kiedyś zapomnę.Tak bardzo się starałam. Wystarczyło jedno przypadkowe spotkanie Ciebie na ulicy abym zrozumiała,że cały mój dziewięciomiesięczny wysiłek poszedł na marne,że to nie miało sensu.Wystarczył moment,jedno spojrzenie,abym wybaczyła Ci,że mnie zraniłeś i pokochała na nowo,jeszcze mocniej niż wtedy.
|
|
 |
|
Gdy spotka się osobę ,która ma podobne zainteresowania stajecie się całością w dwóch ciałach .
|
|
 |
|
Myślisz że głos drugiej osoby potrafi zatrzymać
serce? Już któryś raz, przez jego nieczuły,
pozbawiony jakichkolwiek emocji ton, chciałam
umrzeć. Dzieliło nas wtedy powietrze, kilka
niewypowiedzianych słów i można powiedzieć
że brak
miłości z przeciwnej strony / i.need.you
|
|
 |
|
chciałam Ci dać tylko poczucie ukojenia. ochraniać Cię przed lękiem, chłodem i chorobą. żebyś mógł poczuć radość w sercu i uśmiechać się do mnie przez sen jak do swojej kochanki.
|
|
 |
|
wspomnienia wracją jak przypływ, a ja dryfuję na łodzi podczas sztormu najgorszych wspomnień, szczególnie jednego, gdy wsiadłes w samochód i wyjechałeś z naszego światka jak na wycieczkę, rozpędzony niczym na autostradzie.
|
|
 |
|
Miłość nie wyraża się w pragnieniu uprawiania seksu,
lecz w pragnieniu wspólnego snu.
— Milan Kundera
|
|
 |
|
jak mam iść za przyszloscia, gdy stoje z przeszłością twarzą w twarz..
|
|
 |
|
Już wiem po co to robiłam: próbowałam zakopać ból innym bólem. Czy mi to coś dawało? Owszem. Robiłam to po to, żeby zapomnieć o tym co działo się wtedy wokół mnie. Zapominałam, ale tylko na chwilę. Potem znów wszystko wracało. I tak jest do dzisiaj. Nadal to robię, próbuję uśpić ten ból. Nie umiem z tym skończyć.
|
|
 |
|
mężczyźni różnie pojmują miłość
niektórzy tak, że kobiety czują jakby jej nie było.
|
|
 |
|
To ten świat, na niego łatwo zrzucić winę
To ten świat, a nie my, jest skurwysynem
|
|
 |
|
czasami porzucamy ludzi, tylko dlatego, iż boimy się, że Oni zrobią to pierwsi
|
|
|
|