 |
|
poznaliśmy się zwyczajnie, przy piwie i znajomych, nawet był w moim typie. rozmawialiśmy o bzdurach popijając browara i paląc szluga. na drugi dzień napisał do mnie z podziękowaniem za udany wieczór. po jakimś czasie myślałam o Nim coraz częściej. On coraz częściej pisał. nie śmiałam oczywiście pomyśleć, że mogłabym się mu podobać. mijały dni, mijały spotkania, a ja ciągle miałam Go w głowie. zaczęłam nawet ubierać bluzki z dekoltem i spódniczki, czego dotąd nigdy nie robiłam. na Sylwestra wypiliśmy trochę za dużo. wtedy mi zdradził, że jestem dziewczyną jego marzeń. że przy mnie nie wie jak się zachować, że pociągam Go jak jeszcze żadna. w końcu zaczęliśmy się całować. od tamtej pory czujemy się nadzwyczajnie świetnie. i trwamy w tym do teraz.
|
|
 |
|
chciałabym znowu tak czuć , mieć motyle w brzuchu i uśmiech od ucha do ucha . chciałabym ponownie odbierać telefon z myślą , że dzwoni ten Ktoś . chciałabym denerwować się przed spotkaniem , a widząc Jego czuć przyspieszone bicie serca . chciałabym ukradkiem na Niego spoglądać , a potem tak zwyczajnie patrzeć głęboko w oczy i trzymać się za ręce , ściskać ile sił
|
|
 |
|
W swoim dotychczasowym życiu zawiodłam się już wiele razy. Na przyjaźni, na rodzinie, na szkole, na miłości. W zasadzie to całe życie sprawia Mi niemiły zawód. Zaczyna powoli Mnie do siebie zniechęcać. Tak, jakby coś próbowało powiedzieć Mi jesteś tu zbędna, odejdź ' . Czasem czuję się odrzucona i kompletnie niepotrzebna, bo bywa, że nie ma kogoś, kto mógłby przytulić i powiedzieć ' nie martw się. Przejdziemy przezto bagno razem.
|
|
 |
|
Pewnego dnia,jakiś mężczyzna poprosi mnie o rękę.Będzie miły i rodzice bardzo się ucieszą.Przez pierwszy rok będziemy się kochać bez ustanku,potem coraz rzadziej i rzadziej.Kiedy zaczniemy mieć siebie dość,zajdę w ciąże.Wychowanie dzieci,praca,spłata kredytu będą trzymały nas razem.Po jakiś 10 latach mąż wda się w romans,bo ja będę zbyt zajęta i zmęczona.Dowiem się.Zagrożę,że zabije jego kochankę i siebie.Przetrwamy to.Po kilku latach znów zacznie romans.Udam,że nic nie wiem,bo szkoda będzie czasu na próżne awantury.I tak doczekam ostatnich dni marząc raz,żeby moje dzieci miały życie jakiego ja nie miałam,a kiedy indziej ciesząc się,że stają się moją kopią.Jest dobrze,naprawdę.
|
|
 |
|
Dorastając uczymy się, że nawet ta jedyna osoba, po której byś się nie spodziewał nigdy, że Cię zdołuje, prawdopodobnie zrobi to. Będziesz miał złamane serce, prawdopodobnie więcej niż jeden raz i silniej za każdym razem. Będziesz także łamał serca, więc pamiętaj jak się czułeś, gdy Twoje było złamane. Będziesz walczył z najlepszym przyjacielem. Będziesz oskarżał nową miłość o rzeczy, które zrobiła poprzednia. Będziesz płakał, bo czas ucieka za szybko i być może stracisz kogoś, kogo kochasz. Więc rób za dużo zdjęć, śmiej się za często i kochaj jakbyś nigdy nie był skrzywdzony, ponieważ każde 60 sekund, które spędzasz smutny, to minuta radości, której nigdy nie odzyskasz.
|
|
 |
|
Jestem pewna, że zatęsknisz. Może to będzie tylko chwila, moment, ułamek sekundy, ale zatęsknisz, wiem to. Może będziesz wtedy stał w kolejce po fajki, a może będziesz słuchał dobrego rapu. Albo będziesz z nią, poczujesz jej zapach i stwierdzisz, że nic nie dorówna mojemu. Ale zatęsknisz. Przeleci Ci przed oczyma wszystko. Każdy mój uśmiech, każda rozmowa. Każda chwila spędzona razem.
|
|
 |
|
Kiedyś myślałam, że ta znajomość będzie trwała wiecznie, stałeś się przyjacielem, ale wszystko kiedyś się musiało skończyć. To przeze Mnie, bo chciałam więcej niż mogłam dostać. Życie mi dało skrawek szczęścia, czekałam na więcej ale po co ? Łudziłam się, że dostane Ciebie
|
|
 |
|
Czasami ogarnia mnie strach. Strach przed tym, że już nigdy nie będę tak szczęśliwa, że już nigdy nie będę Cię miała, a ja tak bardzo bym tego chciała... Teraz staram się budować swój świat na nowo, z człowiekiem, który jest przynajmniej tego wart. Nie wmówię sobie miłości, przecież wiem co czuję. Nie pozwolę się skrzywdzić. Nigdy więcej nie pozwolę się zranić... Wygarnijcie mi, że opowiadam bzdury. Powiedz mi, że nie wiem co to miłość, tęsknota, rozpacz, pustka, ból. Powiedz mi, że nic nie wiem o życiu, że opowiadam bajki.
|
|
 |
|
mroziłam danonki więc wiem co to robienie loda,dziwko
|
|
 |
|
Boże. Może jesteś na mnie zły, że tak rzadko z Tobą rozmawiam. Może teraz wcale nie chcesz mnie słuchać chociaż wznoszę do Ciebie tą modlitwę. Wiem, że tak rzadko cię doceniam, że zbyt mało jeszcze wierzę, ale proszę... Wstydzę się teraz o coś prosić, boję się, że mnie wyśmiejesz chociaż ty podobno kochasz wszystkich, prawda? Mnie też jeszcze kochasz Boże? Błagam tylko o trochę szczęścia, o trochę sytuacji w moim życiu,które zachęciłyby mnie do dalszego działania, do walki i wiary w lepsze jutro. Możesz schować tą prośbę do poczekalni, tyle już wytrzymałam więc wytrzymam jeszcze troszkę, ale gdy w końcu będziesz chciał mi coś ofiarować spójrz na to, przypomnij sobie tą dziewczynkę w skórze nastolatki i gdybyś tak miał czas wysłuchaj tej modlitwy. Tak mało jeszcze wiem o życiu i tak wiele spraw zaniedbałam, ale chcę być lepsza. Codziennie budzić się z większymi nadziejami, wiarą i miłością w sercu. Proszę o zbyt dużo? Będę czekać Boże. Amen. /esperer
|
|
 |
|
ale Boże ty przecież wiesz,że ja nie chcę taka być. Nie chcę wierzyć tylko wtedy gdy jest źle. Boże, ty wiesz... Mów wszystko tylko nie to, że Cię zawiodłam. /esperer
|
|
 |
|
Przyjaciółka - robi Ci siarę a jednak na dal ją kochasz.
|
|
|
|