| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | "Co tam kochanie, uśmiechasz się ślicznie. Dziękuję, jak zwykle umieram psychicznie." |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | GODZINA 21:18. Czuję, więc niestety jestem. / .xeS. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Mężczyzna staje się prawdziwym mężczyzną kiedy w środku pozornie nic nie znaczącego dnia, po spotkaniu z nią, znajduje w sobie pierwotną odwagę, żeby przyznać się przed samym sobą- ONA albo ŻADNA. / Nawrocki. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | #29. Wciąż lubię gdy mi się śnisz. Tworzyliśmy jedną z tych.. zręcznych cisz? Nie mówiąc nic, słyszałem najwięcej. Radość Twych oczu. Bicie serc i pęd krwi. A dziś? Lubię gdy mi się śnisz. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | #36. Już za zakrętem. Choć jeszcze ją słyszę. Moją wrażliwość do Ciebie. Do Twych oczu i ust. Błagam. Niech rozproszy się już. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Dobrze, chciałem tam być, słowo, być z tobą, a nie jakoś żyć obok. Nie nazwałbym tego łatwą drogą, ale wiesz, że nie jestem z tych, co zjadają własny ogon. (...) Myślę że byłoby fajnie być zawsze tak bardzo blisko, tak bardzo blisko. Te kolorowe koktajle i światła jak hardcore disco, ulotne to wszystko. I nie sądziłem naprawdę, że upadniemy tak nisko, tak nisko. Jak mamy żyć na poważnie, gdy nagle odchodzisz milcząc, odchodzisz milcząc. / Emes Milligan. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | "Chciałem dać Ci znacznie więcej niż ten rozpalony chłód, kilka podniet plus morze niepotrzebnych słów, może pora odbić już happy endem. To tu kończą się bajki i chuj, Ty dajesz fazę jak lewy skun, obraz pękł na pół, a w tym wszystkim też zachłanny głód." |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Gdy się kłócimy mówimy różne rzeczy. Ważne byśmy oboje czuli to samo. Miłość. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Od kocham Cię, wolę tęsknie za Tobą. Zrobię to za Ciebie i czy mogę Ci pomóc. Chociaż najbardziej lubię jak całujesz. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | "I jestem słaby kiedy znowu się nie znamy. I nie rozmawiamy tydzień, a mieliśmy piękne plany." / Bonson. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | "Sama też nie wiesz. Przeszliśmy razem wiele dróg. Umarliśmy tyle razy już. Na czymś nam zależy, Tobie nigdy nie brakuje słów. Jesteś nożem- rozgrzebujesz brzuch." |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Bo to zabija nas, a chcemy więcej i mocniej. A Ty znów pytasz o nie, gdy wracamy do Ciebie. Boisz się o koniec, pytasz o ten jeden grzech. Ale z drugiej strony to nie chcesz wiedzieć, nie. Ból, nie znika tak szybko jak gniew. To tylko kolejny problem, uczucia nie zawsze idą w parze z rozsądkiem. Choć czasem myślę, że to nam daje oddech. Co tydzień cztery wesela i pogrzeb. / Mioush. |  |  |  |