 |
|
mój idealnie nieidealny .
|
|
 |
|
droga matematyko . dorośnij i zacznij wreszcie sama rozwiązywać swoje problemy .
|
|
 |
|
boję się każdego dnia, bo nie wiem czy dojrzałam do życia .
|
|
 |
|
mam taki charakter, że pewnie czasem krzywdzi i choć nie widać ran to przepraszam za te blizny .
|
|
 |
|
moje życie jest piosenką, do której nie ma kto tańczyć, niezmiennie ten sam syf. nic i nikt nie wie, że moje serce już umarło.
|
|
 |
|
moje życie staje się jakby nudne.
|
|
 |
|
dzisiejszy dzień zakończę mówiąc, że pierdolę to. inaczej nie umiem, nie mam już siły. / erirom
|
|
 |
bo robisz to idealnie! No i chyba,nie musze mówić,że się zakochałam i wpadłam jak śliwka w kompot?! Tak,tak,tak... też się sobie dziwię. Boże,żebym ja takie coś pisała i się zakochała. Jak widać,trafia nawet takie wredne kretynki jak ja,także strzeżcie się wszystkie,albo nie... życze każdej takiego wspaniałego chłopaka ale i tak wiem,że nie znajdziecie bo drugiego takiego nie ma,jest MÓJ. Jestem chciwą egoistką i się nie podzielę! :)
|
|
 |
Mam najbardziej cierpliwego,kochanego,wspaniałego,cudownego,przystojnego chłopaka na świecie!
Nikt poza NIM nie wytrzymałby z taką głupią idiotką jak ja. Ale kocham Cie,tak cholernie mocno wiesz? I jesteś najwazniejszy i nie zmienię Cie na nikogo innego. Jesteś powodem codziennego uśmiechu,chęci wstania z łóżka o 7.00. Sprawiasz,że wszystko co złe i nie fajne po prostu znika. Dzięki Tobie o nic się nie martwię i nie boję,przy Tobie czuję się tak bezpiecznie... jak przy nikim innym. Pokazałeś mi czym jest miłość i dzielenie z kimś przyszłości,stawianie czyjegoś dobra ponad swoje. Sprawiłeś,że mam o kim myśleć gdy kładę się wieczorem spać,wstaję rano. Przeżyłam z Tobą tyle niezapomnianych i cudownych chwil i każda z nich jest tak wyjątkowa i bliska mojemu sercu,jak Ty. Lubię wiedzieć,że mam kogoś to mnie kocha,a wiem to bo ciągle mi to okazujesz. Każdym gestem,słowem,spojrzeniem. Nie spotkałam nigdy kogoś tak przekochanego jak Ty,nie oddam Cię nikomu! Kochaj mnie dalej,ciągle... bo robis
|
|
 |
"Dla niego tęsknota oznaczała dotkliwy brak kogoś – nigdy „czegoś” – związany z tym niepokój, niespełnienie, nerwowość, czasami bezsenność i ogólne poczucie niepełności w życiu." -
Autor: Janusz Leon Wiśniewski, Bikini
|
|
 |
Brakuje mi jego miłości i tego, że zawsze był przy mnie. Bez niego czuję się samotna a przecież wydawało mi się, że bez problemu mogę normalnie bez niego żyć. Teraz już mam co do tego wątpliwości, ponieważ brakuje mi nawet tego, że codziennie rano robił mi kawę a wieczorem puszczał nudne filmy przy których zawsze zasypiałam.
|
|
 |
Kocha mnie. Nie tak bardzo jak jego, ale mnie kocha. Kiedyś mnie to irytowało, teraz rozumiem i już nie mam pretensji...
|
|
|
|