 |
Kto ma na mnie szczere chęci,Niech się wpisze dla pamięci! I swe imię skreśli tu, a ja podziękuje mu
|
|
 |
Jeśli pragniesz, to się wpisz, Bo Cię lubie nie od dziś, Ale gdy się nie chcesz wpisac,Wroga będziesz miał od dzisiaj
|
|
 |
Dla wszystkich szczerych Wstęp tu otwarty.Niech nikt fałszywy Nie splami karty.
|
|
 |
Cóż mi po nim?Pamiec jego zgłuszy Wir wzruszeń nowych i burzliwych I już nie wskrzesi w twojej duszy Uczuc niewinnych ,wspomnień tkliwych.
|
|
 |
skreślone w twoim imionniku,Zostawi martwy ślad,podobny Do hieroglifów płyt nagrobnych W niezrozumiałym prajęzyku.
|
|
 |
cóż tobie imię moje powie?Umrze jak smutny poszum fali,Co pluśnie w brzeg i zniknie w dali,Jak nocą głuchą dzwięk w dąbrowie.
|
|
 |
wśród życia ponurych cieni nie szukaj czczego wesela,nie szukaj złudnych promieni Jednego znajdz przyjaciela
|
|
 |
Czerwona, zielona, żółta, niebieska, fioletowa. Wymieniam kolory farb, które stoją przede mną. Swoimi oczyma spoglądam na słoiczki. Może najpierw niebieska, delikatnie zatapiam palce w farbie. Cudowne uczucie stawania się jednością. Wylewam na siebie wszystkie farby, tańczę wokoło, wszystko wiruje, a farby rozbryzgują się we wszystkie strony. Siadam na podłodze, przybrana każdym kolorem. Delikatnie pokrywam swoją skórę warstwą farby. Mieszam je, w głowie istnieje tęcza, pełna kolorów, wiruję. Włosy przyklejają się do mej twarzy, rzęsy przyozdabiają się łzami, niczym rosą. Biegnę do chmur w złocistej sukience. Pozostawiam tęczowe ślady. Biegnę, jednak chmury zamiast przybliżać się, oddalają się jeszcze bardziej, wbiegam na kamienie, leje się tęczowa krew. Dlaczego ktoś znów popsuł moje marzenia?
|
|
 |
Są rzeczy co cieszą i bawią i są takie co dręczą sumienie..
|
|
 |
Zatapiam się w muzyce.Palcami lekko dotykam nut przez co zaburzam kolejność słów, dźwięków. Szczęście krąży wokoło mnie, skrzypce lekko dotykają swoimi strunami, strun gitary. Instrumenty przylegają do siebie.Drzewo współgra ze sobą, dając wrażenie jedności. Krążę wśród nich w sukni, na szyi mam naszyjnik ze strun, czuję gorąco drewna. Należę do ich jedności. Palcami kreślę nuty, rzęsami dotykam strun, całe me ciało płonie. http://w617.wrzuta.pl/audio/1ADpZo1ELQI/frente_-_not_given_lightly
|
|
|
|