 |
|
Najgorsza jest chwila, gdy zdaje się nam, że już po sprawie. Ale wszystko wraca i za każdym razem zapiera nam dech.
|
|
 |
|
Masz dwa serca; swoje i moje, ja nie mam żadnego, a kocham za nas dwoje.
|
|
 |
Często mówimy dokładnie odwrotnie to, co byśmy chcieli,
mając nadzieję że druga osoba domyśli się co czujemy.
|
|
 |
Tak cholernie mocno chciałbym móc się już z Tobą zobaczyć.
|
|
 |
Kiedy ktoś poświęca Ci czas pamiętaj że daje coś,
czego nigdy nie odzyska.
|
|
 |
Kobiety nie lubią niezdecydowanych facetów. Potrzebują męskich charakterów, męskich decyzji, męskich gestów i poważnych działań.
|
|
 |
"Wiesz, rok mija i mi chyba trochę przykro, miałeś być tu ze mną, a nie kurwa wyjść stąd."
|
|
 |
Tęsknota? To jest coś, czego boi się każdy człowiek. Coś, czego wszyscy chcemy uniknąć. Czasami pokochasz kogoś bardziej, niż sobie to planowałaś. Po utracie kogoś takiego myślisz sobie, że żyjesz za kare. Nie masz chęci na nic. Zaczynasz olewać szkołę, nie interesuje Cie to, co dzieje się u znajomych. Najchętniej przeleżałabyś cały dzień w łóżku. Potem idziesz spać. Zaczynasz zastanawiać się, dlaczego po tym wszystkim nadal Go kochasz. Przecież tak bardzo Cie zranił. Puszczasz muzykę, która najbardziej Ci Go przypomina. Wsłuchujesz się w każde jej słowo. Masz przed sobą chwile z życia, kiedy po raz pierwszy rozmawialiście. Jego pierwszą rozmowę z Tobą. Zaczynasz płakać. Chociaż on nigdy Ci na to nie pozwalał. Robił wszystko, żebyś się uśmiechnęła. Przecież tak bardzo lubił Twój uśmiech. Ale teraz go tu nie ma. I znowu się zastanawiasz czy to kiedyś minie. Czy kiedyś będziesz potrafiła wstać z uśmiechem na ustach. Tracisz nadzieję. Bo Jego tu nie ma. I to się nie zmieni.
|
|
 |
Zniszczył mnie? to mało powiedziane. sprawił, że stałam się kimś, kim nigdy wcześniej nie byłam. zniszczył moje wnętrze i uśmiercił uczucia. robił wszystko, abym brnęła w to dalej. był inny. tak, znów się uzależniałam. teraz piszę. z wielkim żalem i smutkiem. smutkiem do niego? niekoniecznie. smutkiem i złością do samej siebie. doprowadził mnie do takiego stanu, że sama siebie nie jestem w stanie poznać. kilka wypowiedzianych słów, w dodatku nie chcąco . tyle mi wystarczyło. nie potrzebowałam wiele by znów się zaangażować. mimo to On był i dawał cholerną nadzieję na lepsze jutro. później odszedł, ot tak z dnia na dzień. zostawił mnie. a ja? czuje się jak alkoholik lub narkoman na odwyku. i żałuję, tak cholernie żałuje.
|
|
|
|