 |
żonglowałeś zaufaniem, wypadło z rąk, na tyle, po sprawie zamknął się krąg.
|
|
 |
nigdy więcej z tobą wódki, nigdy więcej daj mi pyska, wole z obcym stracić niż z tobą zyskać.
|
|
 |
w naszych sercach nie raz był pożar, nie jedna sytuacja na ostrzu noża i chociaż zawiść ma ludzką twarz, góra z górą się nie zejdzie człowiek z człowiekiem tak.
|
|
 |
życie jest życiem, nie każdy się wyliże. niejeden chciałby być dziś głuchym krótkowidzem.
|
|
 |
rozdwojenie jaźni, autoportret.
|
|
  |
i coraz częściej wydaję mi się, że już wszystko sobie ułożyłam, przyzwyczaiłam się do waszego widoku w szkole, jednak, gdy widzę Cię samego idącego ulicą to kurdę jakby ktoś mi wspomnieniami w mordę trzasnął i w momencie łzy zaczynają lecieć strumieniem porównywalnym do wody w kranie . -.-
|
|
  |
najpierw koniec związku , gdzie na początku wali się świat . nie minęło pół roku, koniec przyjaźni trwającej dobre kilka lat.. -.- like it .
|
|
  |
i tak jak myślałam , owiniesz ją sobie wokół palca, a potem zaczniesz traktować jak ścierwo . po roku zostawisz z rozjebanym doszczętnie system emocjonalnym i totalnie rozwaloną psychiką. ciekawe tylko czy będzie tak głupia jak ja, czy zorientuje się w tym wszystkim wcześniej.
|
|
  |
przez cały czas nie bycia z Tobą próbuje wmówić sobie, że to nie była miłość, że ten rok to tylko głupie przyzwyczajenie .
|
|
  |
ona Cię przytula Ty ją kompletnie olewasz, myślisz, że zaboli mnie to jak nagle złapiesz ją za rękę w momencie, gdy mnie widzisz? to masz rację, zaboli .
|
|
  |
myślisz, że nie widzę tej udawanej miłości do niej z Twojej strony ?
|
|
|
|