 |
Gdybym Ciebie nie znała,to bym sobie Ciebie wymyśliła.
|
|
 |
jeżeli się do Ciebie uśmiechnę, to przytulisz mnie tak mocno?
|
|
 |
I wish I was your favourite woman ...
|
|
 |
patrze na Twoje zdjęcie i nie mogę uwierzyć, że nie jesteś mój.
|
|
 |
Zaśnieżonym parkiem wracałam do przeszłości, potykając się o teraźniejszość, lądowałam w ramionach przyszłości. Zbyt dużo myśli, by je spisać.
|
|
 |
spojrzenia przy stole i myśli zazdrosne.
|
|
 |
tak dokładni w ukrywaniu strachu.
|
|
 |
przestałam już nawet odróżniać dzień od nocy. bo po co, skoro wyglądają tak samo? tak samo nie mogę jeść, spać, zacząć myśleć racjonalnie, czy w ogóle robić cokolwiek, co mogłoby świadczyć o moim człowieczeństwie. nie pytaj się głupawo, co mi jest. przecież widziałeś mnie nieraz taką. zgadza się, to miłość. ta pieprzona miłość mi się tak odwdzięcza.
|
|
 |
a ja w sukience nocy powpinam we włosy najjaśniejsze z gwiazd złapię za rękę księżyc i zatańczę.
|
|
 |
-Dlaczego zawsze się uśmiechasz jak jesteś smutna? `Bo nauczyłam się śmiać, kiedy chce mi się płakać.. - Ale czasami trzeba się wypłakać. Nie można wszystkiego trzymać w sobie. Ale tak jest łatwiej.. -Łatwiej?! Przynajmniej nikt nie zadaje zbędnych pytań.. Nikt nie wie o co chodzi - Twoje oczy i tak wszystko pokazują.. `Ale mało kto potrafi zauważyć, że coś jest nie tak..' Teraz przestałam się uśmiechać. I wiesz co? Wcale nie jest łatwiej. Bo łzy mi nie pomagają. I już nie jestem `wiecznie uśmiechniętą` tylko coraz częściej 'wiecznie smutną'. Nauczyłeś mnie na nowo jak płakać... ale nie pokazałeś mi, jak sobie z tym radzić..'
|
|
 |
ja już nie chcę tego przeżywać, wybacz.
|
|
|
|