 |
Ktoś zabrał mi wyrazy, słowa, zdania i sposób ustawiania ich w głowie, ktoś mi zabrał albo sama zgubiłam.
|
|
 |
Moja dusza krzyczy, a serce łaknie pomocnej dłoni. Dłoni, która je przytrzyma, choć na chwilę, byle by nie upadło z hukiem na bruk. Czuję rozszarpywanie organów. Coś właśnie pociąga za żyły, grając na nich niczym na strunach. Powoli wyszarpuje żebra, każdej po kolei ze skruchą i nadzwyczajną delikatnością. Coś obchodzi się ze mną łagodnie. Chce mi dać nadzieję, po czym kruszy kości. Miażdży je z fascynacją i patrzy jak cierpię. Chyba uwielbia, gdy cierpię, gdy w moich źrenicach tkwi już tylko sama pustka. / Endoftime.
|
|
 |
|
i kurwa mać przyjedź do mnie, zaskocz, podejdź, przytul, powiesz, że kochasz i że tęskniłeś, że od zawsze na to czekałeś, pocałuj, długo i namiętnie, złap w pasie i przyciągnij do siebie, mówiąc, że jestem ci coś winna, złap mnie za rękę i idź przez miasto, bądźmy dumni jak nikt nigdy, prowadź mnie przez życie, przeprowadź się do mnie, do mojego miasta, budź mnie rano i kładź wieczorem, łaskocz mnie, bij poduszką, przytulaj, rozbieraj, zaczepiaj mówiąc, że robi się ciemno i czas "być blisko", śmiej się ze mnie, rób mi na złość, znów bądź nie grzeczny, zaskakuj, kochaj kurwa, bądź blisko i dawaj dużą codzienną dawkę miłości. ` pf
|
|
 |
Kiedy my tu siedzimy umiera kilkadziesiąt osób, kilkanaście się załamuje, kilkoro właśnie płacze, a co niektórzy teraz się śmieją.
|
|
 |
Zasypiam z nadzieją, że jutro się do mnie odezwiesz i będzie jak dawniej.
|
|
 |
'' Gdybym tylko wiedział, że ostatni raz Cię widzę śpiącą, zostałbym tu i przytulił bardzo mocno. ''
|
|
 |
Przepiękne uczucie łączyło nas dwoje, będąc
dalej od Ciebie popadałam w paranoje. Tak
bardzo go kochałam, choć dzieliły kilometry.
Mogę powiedzieć z pewnością przy nim świat
był piękny. Wszystkie Twoje słowa od razu
mnie urzekły. Nie było w nich ściemy, tylko
Twoje czułe gesty. Każdy upadek w tym
związku był bardzo bolesny.
|
|
 |
Widziałam śmierć i dlatego płaczę, gdy widzę, jak z ciała uchodzi dusza, jak zanika uśmiech i nie słyszę już słów. Wokół cisza. / Endoftime.
|
|
 |
Cierpię, gdy upada ktoś mi bliski, a ja upadając wraz z nim, nie sięgam dłonią aby pomóc mu wstać. Bodźce. Ktoś wbija tysiące szpilek w nasze serca i uśmiecha się pod nosem. Jednych serca są nietrwałe. Inni radzą sobie dość dobrze, cierpią w sobie, krwawią, lecz chcą żyć. Chcą żyć, rozumiesz? Pomimo wszystko, pomimo bólu i przeciwnością, po prostu - chcą.. / Endoftime.
|
|
 |
Mimo wszystko, nie żałuję żadnej z tamtych chwil. Nie żałuję żadnego ze słów, żadnej z obietnic, żadnego z planów. Może kiedyś usiądziemy obok siebie i przyznasz, że Ty również nie żałujesz, że czasem nadal tęsknisz za tym co pozostawiłeś, w pogoni za czymś lepszym. Porozmawiamy o tym jak było, o tym, że wtedy to coś było warte wszystkiego, że my byliśmy czymś. Powspominamy, tak po prostu, bez przeszkód, bez zobowiązań. / Endoftime.
|
|
 |
jeszcze zaledwie kilka miesięcy temu byłam w stanie zrobić dla Niego wszystko. mogłam zrobić najgłupszą rzecz, iść w najbardziej niebezpieczne miejsce, tylko po to aby go odzyskać. szczerze? był dla mnie ważniejszy niż przyjaciele, czy rodzina. to z nim chciałam spędzać jak najwięcej czasu, tylko z nim chciałam zrobić najwięcej zwariowanych i niebezpiecznych rzeczy. to on był moim szczęściem i wszystkimi w jednej osobie. teraz? jest zwykłym człowiekiem, chłopakiem, który przechodzi obok mnie i nie robi na mnie żadnego wrażenia. chociaż czasem boli, jak osoba z którą tak wiele Cię łączyło, nie powie nawet zwykłego cześć.
|
|
|
|