 |
On jest moim wszystkim. Bez niego nic nie ma
sensu.
|
|
 |
Nie zmieniaj się dla drugiej osoby. Kiedy ona odejdzie nie będziesz miał jej ani siebie.
|
|
 |
Między snem, a marzeniami, znów trzymam Twoją dłoń.
|
|
 |
Ile bym dala za mozliwosc cofania się w czasie..
|
|
 |
Patrzę i czuję jak bardzo Cię nie ma.
|
|
 |
Ludzie mówią ci kim jesteś, kim powinieneś być i jaki być. A sami nie potrafią być lepsi niż są.
|
|
 |
Nie miej nawet przez sekundę żadnych
wątpliwości, czy tęsknię.
|
|
 |
Płacz. Ile chcesz, jak chcesz, przez co chcesz, gdzie chcesz. Ale najpierw pomyśl, czy warto.
|
|
 |
Jesteś mężczyzną tylko ze względu na płeć...pod każdym innym - chłopcem !
|
|
 |
Robi dwa mocne, po czym wypija swojego prawie do połowy jednym łykiem. Podaje mi papierosa i zapalniczkę. Trzęsą mi się dłonie, boję się. Widzi to i mówi: - Kocham Cię wiesz ? - Wiem. Zaciąga się tak głęboko, jakby miał zaraz umrzeć, jakby to miał być ostatni papieros w jego życiu. Patrzy na mnie, patrzy na mnie tymi miodowymi oczami, z taką siłą, że aż zaczynam dostawać dreszczy, patrzy i pyta: - Co z tym zrobimy ? -Nie mam pojęcia. Cóż, naprawdę nie miałam.
|
|
 |
Założę dużo za dużą koszulkę , włosy zepnę w
kok , nałożę na nogi włochate kapcie , zjem
całą tabliczkę czekolady nie przejmując się
dużą ilością kalorii , zmyję makijaż . będę
sobą .
|
|
 |
krzyczał na nią. wyzywał od najgorszych .
wziął za ramiona i w amoku zaczął ją szarpać.
przycisnął do ściany, krzycząc w
twarz, że nie jest nic warta. słowa nie bolały,
wyzywiska również. najbardziej jednak bolała
świadomość, że chociaż powinna, nie potrafi
go znienawidzić. w
końcu zadał jej cios na tyle mocny, że osunęła
się po purpurowej ścianie i upadła. kucnął
nad nią cedząc przez zęby kolejne wyzwiska. -
przytul mnie. -
wyszpetała rozhisteryzowan a. popatrzył na
nią zdezenteriowany . objęła go, a on w
końcu zamilkł.
|
|
|
|