 |
Nie zamierzam już nigdy zabijać się żeby być idealnym.
Za dużo we mnie życia, ze mnie jest człowiek - nie robot.
Jestem niedoskonały i przez to unikalny.
|
|
 |
Moje serce drży za każdym razem gdy rozkładam skrzydła.
Krzyczą za mną naiwniak, gdy stoję gotów do startu.
Nie stanie mi się tam krzywda, nie pytaj czy coś wygram..
Pędzę by na koniec lotu zerwać swój łańcuch.
|
|
 |
Sama nie wiesz nawet pewnie zupełnie czego ode mnie chcesz.
Pojebana tak samo jak ja, tak samo jak ja.
|
|
 |
Są takie telefony przed którymi chce się napić.
Są takie, że w ogóle nie chcę podnosić słuchawki.
Jeśli coś się pieprzy - odwiecznym prawem serii.
|
|
 |
Samiec musi dominować, takie są prawa natury.
Lecz czy musi przy tym kłamać, dostawać brawa za bzdury?
|
|
 |
moim dobrem, moim niebem, moim diabłem, moim piekłem
|
|
 |
tak trudno uwierzyć, że nie będziemy wieczni
|
|
 |
tak bardzo chciałabym zabić w sobie gniew, tak bardzo chciałabym móc pokonać śmierć, tak bardzo chciałabym widzieć tylko śmiech
|
|
 |
jestem na wiecznej wojnie o mnie
|
|
 |
Przewertuj wszystkie strony, to co już kiedyś było
i powyciągaj wnioski, bo bliżej już epilog.
|
|
 |
mury wokół twego serca legną
|
|
 |
pośród mych natchnień, twoje łzy
|
|
|
|