 |
|
Choć być może nie chcesz tego słuchać, pragnę, byś wiedział, że na zawsze pozostaniesz cząstką mnie. Zasłużyłeś sobie na szczególne miejsce w moim sercu, którego nikt nigdy nie zajmie.
|
|
 |
|
przyznaj. brakuje Ci go. tak cholernie mocno boli serce pod jego nieobecność. wystarczy zapach jego perfum w autobusie, w szkole, gdziekolwiek, a Twoje psychika siada. jesteś słaba. zbyt krucha, by zrozumieć, że to koniec. ale on już nie wróci. nie przytuli i nie powie, że zostanie na zawsze. nie spojrzy w oczy i na napełni ust miłością. nie dociera? zrozum, on już nie żyje. bynajmniej nie w twoim sercu. [ yezoo ]
|
|
 |
|
I przecież to nie będzie trwało wiecznie, nie między Wami. Przecież wiesz jaka jesteś i wiesz jaki On jest, i to takie oczywiste, że wreszcie popełnicie jakiś ostateczny błąd, który tą całą konstrukcję zniszczy. Do diabła, masz już to przed oczami: swój płacz po nocach i Jego z wódką, Bóg wie gdzie. Będzie ciężko, Twoje serce przejdzie tortury, utrzymasz się ostatkami sił, ale mimo to nie zawracasz z drogi do pełnego zatracenia. Nie, wciąż Go całujesz, jakbyś nie miała świadomości jakie to wszystko jest kruche.
|
|
  |
|
` zranił mnie w każdy możliwy sposób. Kłamał, ćpał, kłamał że nie ćpa, kradł, wyzywał i podniósł rękę, ale nie - nie uderzył nigdy. Całe kilkanaście miesięcy kochałam go najmocniej, jednym tchem. Chyba imponował mi jego skurwysyński charakter tak, nie da się ukryć. Każdy z osobna i wszyscy razem mówili mi, że mam od niego odejść. I udało mi się, dziś mam chłopaka który kocha mnie najmocniej. Ale mimo tej pięknej miłości są wspomnienia, które psują moje uczucie do mężczyzny idealnego. / abstractiions.
|
|
  |
|
` nie ograniczajmy się do marnego cześć na ulicy tylko z obawy, że ludzie będą gadać o naszym powrocie. Znów zacznijmy być dla siebie bliscy. Poznajmy się od nowa. Pokochaj mnie tak jak ja teraz kocham Ciebie. / abstractiions.
|
|
 |
|
Święty Mikołaju, czas na podsumowanie. Nie ukrywajmy, w tym roku wyjątkowo daleko mi od bycia grzeczną. Za dużo procentów, za dużo facetów, za dużo bezwstydności, brak pokory, krzywdy wyrządzane innym. Tak, tak, wiem, mimo to - proszę o tego faceta. Nie pakuj, nie potrzeba, szybciej będzie dostępny. I proszę, cholera, zapobiegając kolejnym wybrykom, daj mi Go, bo w ostateczności zdobędę Go samodzielnie, a nie musi odbyć się to spokojnie. Zobacz, w oczach odbijają mi się banery ze świątecznymi reklamami - wcale nie widzisz tej przeszłości, którą mam wyrysowaną w źrenicach, jasne?
|
|
 |
|
W noc śmierci moich rodziców, zwiałam z rodzinnej kolacji i poszłam na imprezę. Upiłam się, pojechali po mnie. Dlatego zginęli. Nasze czyny zmieniają rzeczywistość, ale musimy z tym żyć.
|
|
  |
|
` czasami miłość boli jakby trochę mocniej. Jakby silniej czuć ją w środku. / abstractiions.
|
|
  |
|
` wypady na spontanie, szalone pomysły. Patrzyłam na Ciebie, imponowałeś mi wszystkim. / Gabi.
|
|
  |
|
` jakie są moje marzenia? Jak dążę do ich spełnienia? Co sądzę o zaręczynach z bukietem kwiatów i największym zestawem róż jakie można było kupić w miastowej kwiaciarni? A co ze ślubem? Jaką wymarzyłam sobie suknie i co będzie stanowiło ozdoby kościoła i sali do świętowania? Tak na prawdę to nie myślę o marzeniach. Mój mężczyzna sam spełnia wszystkie, nawet te o których nie wiem, że są moimi marzeniami. Nie muszę więc wysilać się, aby któreś z nich się spełniło. Zaręczyny? Dla mnie są takim znakiem, impulsem który jakby na nowo zaczyna w nas rozkwitać. Nie potrzebuję żadnych przedmiotów wręcz utkanych z pieniędzy. Miło jest poczuć się najważniejszą, ale nie potrzeba mi do tego pieniędzy. Ślub? W sumie nie wierzę w istnienie kogokolwiek na górze, dlatego nie jest on ważny. Chcę żyć przy mężczyźnie którego kocham, to wszystko. / abstractiions.
|
|
|
|