 |
Kiedy oddałam Ci serce to w pakiecie razem z prawdą, rozmową, zrozumieniem, szacunkiem i przyjaźnią.
|
|
 |
|
Zabawne jest to, że mówił mi, że nie da rady bez mojej obecności, a potem sam z niej zrezygnował. Mimo słów to jednak ja tego nie potrafię wytrzymać./esperer
|
|
 |
nigdy nie wierz w słowa "kocham Cie" nigdy nie ufaj komuś kto już Cie kiedyś zranił, bo w końcu zrobi to poraz kolejny. Nigdy nie wchodź dwa razy do tej samej rzeki , nie kochaj, nie przyzwyczajaj się, nie rób sobie nadziei, bo i tak będzie źle, w końcu i tak się coś posypie.
|
|
 |
zastanawiam się czy Ty przypadkiem nie masz licencji na skurwysyństwo. nie masz wnętrza, Ty masz wnętrzności. a ja głupia chciałam, żebyś przy mnie po prostu był. zawsze. jak kac po każdym piciu.
|
|
 |
wymiotuję nadmiarem rzeczywistości, która pierdoli moje marzenia jak napaleniec tanią dziwkę.
|
|
 |
Twój dotyk raził mi serce napięciem 60V, a potem nasza miłość wypaliła się jak żarówka o całkiem podobnym napięciu.
|
|
 |
jesteś głuchy na mój bezszelestny głos sprzeciwu, prośby i błagania. brak pogłosu zastępuję drwina, wydziergana na Twoich źrenicach.
|
|
 |
moje dłonie każą mi tęsknić za Tobą.
|
|
 |
dziś palce same wędrują po klawiaturze, chciałabym tak dużo napisać, wszystko z siebie wyrzucić, zapomnieć, zamazac wszystko co złe. Nie jest dobrze, wszystko się pierdoli, upadam, ale zamiast wstać dostać znowu mocnego kopa, ja spadam dalej. Nie mam sił by o to wszystko walczyć, życie co dnia stawia nowe kłody pod nogi ale ja nie mam ochoty z tym się zmierzać. Mam dość i choć każdy powtarza, że będzie dobrze, ja tego nie czuje. Wiem, że przy tym ranie bliskie mi osoby, choć obiecałam że nigdy ich nie zawiode. Stało się, jestem między jakąś mega przepaścią z której ciężko będzie się wydostać, choć mam obok siebie tylu ludzi, którzy pomogą, ja nie dam rady sama się z tym zmierzyć a to przecież moje problemy. Nienawidze tego czasu, gdy nie mogę poradzić sobie sama ze sobą , gdy w takich sytuacjach pomaga tylko szlug i naprocentowane drinki. Wiem, że wiele osób na mnie liczy, ale nie jestem doskonała, nie potrafie tak dalej, przepraszam
|
|
 |
kocham to rozkoszne drżenie mojego ciała, kiedy widzę go po raz pierwszy od tak dawna. powiedziałabym co wtedy czuję, ale takich rzeczy nie mówi się na głos.
|
|
 |
przepraszam, że gdy na Ciebie patrzę to moje oczy nieokiełznanie wrzeszczą miłością.
|
|
 |
codziennie tęsknie za nim po raz ostatni. zostawił mnie jeszcze bardziej samotną niż byłam zanim się zjawił. piosenki które mi o nim przypominają to te, przy których zatykam uszy. wspólne zdjęcia to te przy których zamykam oczy. tęsknie. najbardziej za ustami, dla których gotowa byłam zrezygnować ze świata.
|
|
|
|