|
Nie chcesz przyjechać bo masz tylko godzinę. A dla mnie każda minuta się liczy ...
|
|
|
Miało być dobrze... I co? I znów się zawaliło... znów jest coś nie tak, kolejna kłótnia niby wywołana przeze mnie bez powodu, która doprowadza do skraju wytrzymałości
|
|
|
Życie zbyt szybko mija nam koło nosa, ale czasem nie wiemy jak zrezygnować z ludzi i sytuacji, które trzymają nas w jednym miejscu zbyt długo
|
|
|
Wewnątrz wszystko się we mnie gotuje. Jestem na Ciebie wściekła. Boje się o naszą przyszłość,a to wszystko przez Twoje zmienne zachowania i brak czasu. Z czułego mężczyzny w jednej chwili potrafisz stać się furiatem trzaskającym drzwiami, a to mnie przeraża. Układam milion scenariuszy by Ci to wykrzyczeć w twarz, skończyć grę w jedną wielką niewiadomą jaką jest taka wspólna przyszłość. Ale czasem wystarczy jedno spojrzenie i wiem, że nie chciałeś, a wtedy moje scenariusze znikają i zostaje ja, słaba i krucha istota, która, tylko albo aż, chce być kochana. Przy Tobie jestem zbyt słaba, żeby być silną.
|
|
|
W dzisiejszych czasach jesteśmy zbyt podatni na opinie innych zamiast mieć własne zdanie i o nie walczyć. Otaczają nas stereotypy, w które wierzymy, zamiast osobiście poznać człowieka, którego oceniamy, choć sami nie chcemy by nas to dotknęło. Ludzie stają się zbyt samolubni i egoistyczni.
|
|
|
Niektórych zakończeń nie da się zmienić,a niektórych przewidzieć
|
|
|
Kiedy będziesz myślał, że już gorzej być nie może i będziesz chciał umrzeć, spójrz w niebo i pomyśl, że gdzieś tam, ktoś podobny do Ciebie również na nie patrzy i bardzo chciałby przeżyć
|
|
|
Życie byłoby o wiele prostsze, gdyby ludzie słuchali co się do nich mówi
|
|
|
Gdy ranią nas najbliższe osoby zdajemy sobie sprawę, jak bardzo są inni od naszego wyidealizowanego spojrzenia na nich. Dostrzegamy ich wady i zalety, patrzymy na nich w zupełnie innym świetle. Zastanawiamy się, co zrobić, walczymy ze sobą, choć żadne rozwiązanie nie przychodzi nam do głowy. Ale taka jest domena ludzi. Ranią się nie zależnie od tego czy są sobie bliscy czy dalecy i nie zawsze potrafią wytłumaczyć dlaczego
|
|
|
Wszystko jest po coś, wiesz? Trafiasz na swojej drodze na wielu ludzi i każdy z nich daje ci jakąś lekcję. Być może nie wyciągasz jej od razu i czasami wchodzisz dwa razy do tej samej rzeki, ale kiedy ponownie sparzysz się w ten sam sposób, zaczynasz rozumieć. Zdarza się, że zbyt pochopnie podejmujemy decyzje, pod wpływem emocji, a później nie wiemy, jak coś odkręcić, jak wyjść z bagna, w które dobrowolnie wdepnęliśmy. Ale bez nerwów, to tylko kolejna nauka od życia. Zaufałeś i się zawiodłeś? Przewałkujesz to jeszcze nieraz, dopóki nie dotrze do ciebie, że nie warto jest ufać ludziom. Miałeś i straciłeś przez głupotę? Nie pierwszy i nie ostatni raz. Nie powinno boleć nas to, że cierpimy setny raz z tego samego powodu, ale fakt, że właśnie sto razy dostaliśmy od życia po tyłku i nie potrafimy wyciągnąć z tego żadnej lekcji.
|
|
|
Nie ma sytuacji bez wyjścia. Nie ma czegoś takiego jak koniec i kropka. Nie zawieszasz się i nie stajesz w miejscu na dłuższy czas, tylko dlatego, że coś nie wyszło. Zawsze jest inna opcja. Musisz się tylko rozejrzeć, czegoś się chwycić. Może wystarczy odwrócić się za siebie? Znaleźć popełniony błąd i wyciągnąć wnioski. To nie jest tak, że upadasz, wstajesz i patrzysz pozytywnie do przodu. To, co zawaliłeś miało swój błąd w podstawach i to wszystko zostało gdzieś z tyłu, zakopane pod "będzie dobrze" i "nie wracaj do przeszłości". Uwierz, musisz to zrobić. Musisz się cofnąć, zrozumieć i uciekać ile sił w nogach. Wyciągasz z tej przeszłości wnioski i naginasz do przodu, wtedy możesz zacząć od nowa, dostrzec inne opcje, zrobić to wszystko poprawnie, po swojemu, dokładnie tak, jak miało być wcześniej.
|
|
|
Mam w głowie nadmiar myśli, których nie umiem uporządkować i w żaden sposób wyrzucić, co nie daje mi spać. Co nie pozwala się skupić, bo nie dają nawet minuty spokoju:).
|
|
|
|