 |
Pytasz czy kochałam. Co za głupie pytanie. Jasne, że nie - przecież nadal cię kocham.
|
|
 |
Fajnie , że mnie obgadujesz . Szkoda , że gówno o mnie wiesz .
|
|
 |
Z perspektywy Jego ramion wszystko wydawało się lepsze. Powiedzmy te płatki śniegu nie były puchem lepiącym się do ubrań, a wyimaginowanymi gwiazdkami, które opadały Mu na włosy. Stawanie na palcach kończyło się całusem, a nie pudłem spadającym z regału na głowę. Niemiecki przestał być nie do przejścia, gdy między licznymi regułkami, rzucał różniące się pytanie - z propozycją pójścia do kina, czy gdziekolwiek. Jego bluzy w mojej szafie, perfumy na półce pasowały równie perfekcyjnie jak On sam w moim sercu. Teraz, kiedy noce utożsamiają się z ciepłym kakao i romansidłem w którym szukam naszych imion, zastanawiam się, jakim prawem zabrano mi to lepsze życie. / definicjamiloscii
|
|
 |
I chciałabym byś swoim pocałunkiem zamykał moje usta .♥
|
|
 |
Gdy cię widzę wszystko mnie boli. Boli mnie myśl, że nigdy nie będziesz należeć do mnie. A najbardziej boli mnie serce, bo wie, że twoje nie będzie bić tuż przy nim, ramiona nigdy nie obejmą moich, dłoń nigdy nie obejmie mnie w pasie, a usta nigdy nie dotkną moich.
|
|
 |
Jestem szczęśliwa... Co to znaczy? To znaczy, że zrozumiałam do czego dążę i jaki to wszystko ma cel... Jaki cel mam ja... Cieszę się z każdej chwili z miłym facetem, żyję pełnią życia, nie patrzę wstecz i wiem czego chcę... Tym dla mnie jest szczęście i nie jest nim wcale ten jedyny wymarzony facet... Do szczęścia potrzebuję samej siebie...
|
|
 |
Ty nawet nie wiesz jak przez ciebie cierpię. A zresztą gdybyś wiedział - czy coś by to zmieniło?
|
|
 |
Duże czy małe , kłamstwo to kłamstwo .
|
|
 |
|
2. Teraz pisałem o tęsknocie, o Twojej pogrzebanej dla mnie duszy. Zaczęłaś w końcu opuszczać zajęcia, koleżanki znalazły Ci nowego chłopaka. Nie prosiłem o to, abyś wróciła, bo może faktycznie tamten byłby dla Ciebie lepszy. Prosiłem o to, abyś nie zatraciła siebie. Wróciłaś po tygodniu wraz ze swoimi rzeczami, wtulając się we mnie jak dziecko i prosząc o wybaczenie. Płakałaś ze strachu, z obawy przed odrzuceniem. Ale ja wybaczyłem. Każdy popełnia błędy, ale nie każdy na siłę przyznać się do winy przed samym sobą i próbować naprawić serce, które się rozdarło. A Ty spróbowałaś i udało Ci się naprawić dwa zranione serca, łącząc je w jedno, które nie sposób zniszczyć.
|
|
|
|