|
Odpuszczam sobie walkę o ciebie. Zrobiłam wszystko co w mojej mocy. Walczyłam do końca. Już nigdy nie będę twoja. Żałuj. / codziennam
|
|
|
Wydaje mi się, że jednak coś dla mnie znaczy. Chyba tak. Nie jestem pewna. Ale... lubię jak na mnie patrzy chociaż tak mało miał okazji to robić. Lubię to, że potrafi mnie wysłuchać, wesprzeć, pocieszyć, posmucić się ze mną. Dużo nas łączy, dużo też dzieli. Ale przez chwilę zobaczyłam w nim to coś. To coś, co sprawia, że z jednej strony chcę go poznać lepiej, a z drugiej nie wiem czy moje serce wytrzyma kolejny zawód. Nie wiem jak ubrać "to" w odpowiednie słowa . /codziennam
|
|
|
'' byliśmy szczęśliwi tak, że ciszę przerywało tylko milczenie.''
|
|
|
jeśli chcesz, naprawdę chcesz być przy mnie, musisz nauczyć się, że jeśli chce coś zrobić, zrobie to, nie możesz mnie powstrzymywać, krzyczeć, obrażać, wmawiać, nie wspierać, a jeśli masz zamiar tak robić, to odrazu możesz odejść. bo nie chce robić czegoś wbrew mojemu sumieniu, wbrew mojej woli.|| emilsoon
|
|
|
Czy to było zakochanie? nie wiem... raczej nie. To było takie "coś". Taka magiczna więź. Coś, czemu nie umiem nadać imienia. Coś, co nas do siebie przyciągało i nie chciało puścić. Coś, co sprawiało, że chcieliśmy mówić sobie o wszystkim i, że oboje rozumieliśmy się bez słów. Nie wiem co to było.. ale było cholernie mocne. - Veriolla
|
|
|
zacznijmy melanż w plenerze, spalmy parę szlug, obalmy parę butelek dobrej wódki, włączymy dobry rap, z dobrym bitem, bawmy się z dobrymi chłopakami, poczujmy ten klimat.|| emisloon
|
|
|
może faktycznie lepiej jest być singlem, w końcu robisz co chcesz, chodzisz gdzie chcesz,nikt nie truje Ci nic nad głową, pijesz, palisz i tak w kółko, jakaś przelotna miłość, przygoda, może lepsze jest to niż ciągłe kłótnie? a jak nadejdzie ten chłodny wieczór kiedy będziesz sama w domu, dopadnie Cie znowu chęć bliskości, i co wtedy zrobisz? ||emilsoon
|
|
|
ta małolata, wpatrzona w Ciebie 5 lat temu, nadal Cię kocha, uwierzysz? ||emilsoon
|
|
|
Udało mi się skończyć z przeszłością, uporałam się z nią, rozstałam.
Nie ma ona wpływu na moją teraźniejszość. Dałam sobie radę.
Aaaaaa!! :D ... w końcu zwyciężyłam tę bitwę. Zaczynam kolejną, nową. Nowy rozdział w moim życiu
Zaczynam żyć przyszłością. Nowe czyste kartki do zapisania. Nowe problemy.
Nowe zwycięztwa. No i oczywiście przy tym nowe błędy.
Ale dam radę. Poradzę sobie ze wszystkim co mnie czeka.
Nareszcie jestem na to gotowa. Gotowa na walkę o marzenia.
Walkę o samą siebie i o moje własne szczęście.
Tak, teraz muszę zadbać o siebie ... /codziennam
|
|
|
''Kocham Cię'' powiedział delikatnie całując moje wargi. ''Ciekawe na jak długo'' odburknęłam złośliwie. - Mówiłaś coś? - Nie nie, tylko że Cię kocham. Odpowiedziałam, niepewnie patrząc wprost w jego oczy./ bezznakumiloscii
|
|
|
A telefon znów milczy.
To nic. Poczekam ... /codziennam
|
|
|
Cześć. Pamiętasz mnie jeszcze? Kiedyś nazywałeś mnie całym swoim światem, całowałeś w czoło na dzień dobry, tuliłeś całymi nocami i dopisywałeś do swojej przyszłości. Obserwowałeś każdy mój ruch, uśmiechałeś się w najmniej oczekiwanych momentach i całowałeś, gdy tylko nie poświęcałam Ci kolejnego momentu. Czasem chyba też złościłeś się, kiedy nie traktowałam siebie poważnie, jednak wierzyłeś we mnie, tak mi się wydaje. Momentami wydawało mi się też, że mnie kochasz. Pamiętasz? / Endoftime.
|
|
|
|