 |
`. Czy to nie absurdalne, że wspomnienia o dobrych czasach o wiele częściej doprowadzają do łez, niż wspomnienia o tych złych ?
|
|
 |
Jeszcze próbuję, chcę zawsze być tu obok Ciebie, dlaczego ? to chyba miłość. Nigdy nie chce mówić żegnaj. Zawsze tu będę jeśli zmienisz zdanie
|
|
 |
Wiesz, jak to jest, gdy patrzysz na niego i wiesz, jak bardzo go kochasz, ile dla niego poświęcasz, ile przez niego cierpisz, a on ma cię, łagodnie mówiąc, w DUPIE ?
|
|
 |
Czasami zastanawiam się co myślisz, gdy na mnie patrzysz
|
|
 |
Ciekawe czy masz do siebie żal po tym co mi zrobiłeś, co czujesz widząc mnie ze łzami w oczach. Ah, wybacz, zapomniałam, że masz serce z kamienia.
|
|
 |
mogłoby się coś wkońcu udać i wyjść po mojej myśli kurwa, było by fajnie nom
|
|
 |
przeolbrzymi głaz, w moim gardle, uniemożliwiający mówienie. i niemoc, bezsilność na taką skalę, że nawet łzy nie chciały ze mnie wyjść siłą, sprzeciwiając się moim nakazom. 10 piętro. butelka, za oblanie naszej miłości. i upadek. Ciebie i złożonych mi obietnic. mój uprzedni krzyk, że miłość dodaje skrzydeł. zaprzysiężenie, że miłość uskrzydla. Twoja chęć pokazania mi, że się ze mną zgadzasz. a jedyną myślą jaka mną targa, jest chęć ponownego zabicia Cię miłością.
|
|
 |
wpatrując się w smugi papierosowego dymu, widzę Twoje spojrzenie. przecież jest dosłownie wszędzie, a ja mimo wszystko powoli zapominam jak nerwowo skurczały się Twoje tęczówki, kiedy wypowiadałeś dwa,niezwykle prymitywne słowa względem mnie. palę. podoba mi się połączenie Ciebie i powolnej śmierci. z każdą kolejną sekundą, nikotywnowego tańca w moich płucach, jestem corazj bliżej końca. papieros za papierosem. sekunda za sekundą. umieram. raz, dwa, trzy - jestem coraz bliżej Ciebie kochanie.
|
|
 |
Ciągle powtarzałam, że mimo wszystko na Ciebie zaczekam. Zaczekam nawet jeśli będziesz szczęśliwy z kimś innym. Mówiłam to z przekonaniem, że nigdy nie zmienię zdania. Dziś jednak dociera do mnie, że nie ma sensu tracić czasu czekając na coś, co nigdy nie nadejdzie. Nie chcę żyć ślepą nadzieją.. Prowadzi to jedynie do zguby. Wypierdalaj z mojego serca, z mojej głowy, wypierdalaj z mojego życia. Pomimo tego, że kocham Cię najbardziej w świecie, chcę abyś wreszcie zniknął.
|
|
 |
Patrzę na Twoje zdjęcie, zaciskam zęby, powstrzymuję się od łez. Powoli zaczynam rozumieć, że to nigdy nie miało sensu, nie miało prawa się udać. A ja naiwna łudziłam się, że nareszcie będę szczęśliwa. Bo Ty jedyny mogłeś to sprawić. Tylko w Twoich ramionach czułam się bezpieczna, tylko Ciebie pożądałam.
|
|
 |
Dziewczyno, zazdroszczę Ci wiesz? Zazdroszczę Ci tego, że na wyciągnięcie ręki możesz mieć w posiadaniu całe moje szczęście, cały mój świat. Nie spierdol tego.
|
|
 |
podaruj mi coś, czego nie zdobędę sama.
|
|
|
|