 |
Dziś znowu sztucznie zmniejszam wielkość źrenic,
Bo nie chcę patrzeć na świat którego nie zdołam zmienić.
|
|
 |
zaraziłeś mnie rapem,przekleństwami,uprzejmością i innymi durnymi przyzwyczajeniami,a teraz nie ma cię przy mnie i masz w dupie to czy oddycham. /joie
|
|
 |
napisałabym mu jak bardzo go nienawidzę za to,że go kocham. /joie
|
|
 |
Pamiętam ostatnie zdanie przyjaciela na koniec ważnej rozmowy : ' on nie jest dla ciebie . ' na początek nie wierzyłam w te słowa , ale patrząc na ciebie każdego dnia, stwierdzam ,że przyjaciele jednak zawsze mają rację.
|
|
 |
Dziwnie tak, kiedy na nikim ci nie zależy.Nie czekasz na żadną wiadomość, nie czujesz strachu, że ta osoba zniknie. Dziwnie, bezpiecznie. Pusto.
|
|
 |
Ta świadomosc ze inna dziewczyna wpatruje się teraz w twoje piekne ciemne oczy rozpierdala mnie na cząsteczki elementarne !
|
|
 |
Ten świat uczy mnie być skurwysynem
Nic nie wzruszy mnie mnie dziś już
Zanim zginę chcę czuć, że żyję
W twarz pluć debilom, którzy są tu jak masz hajs i luz
|
|
 |
zdjęcia już nie wystarczą,potrzebuje namacalnego ciebie. /joie
|
|
 |
nie zostało nic, dlatego nie ma już mnie i Ciebie
Nie ma co gadać, po co udawać, że jeszcze coś nas łączy
Stara zasada, miasto Warszawa. Zdjęcia do pieca, nie ma co czekać, sprzątnij ten pierdolnik
|
|
 |
siemasz, siemasz, cześć, cześć.
zobacz jak szybko czas mija, wciąż upływa czas
|
|
|
|