 |
You and I get so, damn dysfunctional.
|
|
 |
You and I go hard, at each other like we going to war. / Jesteśmy dla siebie tak ostrzy jakbyśmy szli na wojnę.
|
|
 |
You and I go rough, we keep throwing things and slammin' the door. / Jesteśmy dla siebie tak szorstcy, wciąż rzucamy przedmiotami i trzaskamy drzwiami.
|
|
 |
If I fall for you, i'll never be the same.
|
|
 |
Zimnym zachłysnąć się majem, siedzieć i patrzeć na nasze tramwaje.
|
|
 |
Złączyć się jednym przyjemnym dreszczem, pochodzić razem nocą po mieście.
|
|
 |
Siedzę na ławce patrzę na słońce,
chyba już dzisiaj nigdzie nie zdążę.
Chyba już nigdy nie będzie lepiej,
nie będzie dobrze wiec się nie spieszę.
|
|
 |
Zobaczyć razem niebo po burzy,
skoczyć w kałuże, żyć jak najdłużej.
|
|
 |
Chciałbym się jeszcze powłóczyć z Tobą, póki żyjemy i mam Cię obok.
|
|
 |
|
Podążasz za grupą, pomyśl kim dla nich jesteś.
|
|
 |
|
Okazuje się, że można funkcjonować z sercem rozdartym na strzępy. Krew nadal krąży w żyłach, powietrze przepływa przez płuca, synapsy przewodzą impulsy. Ale umiera pasja; ruchy stają się mechaniczne, a głos bezbarwny - zdradzający nieogarnioną wewnętrzną pustkę. | Jodi Picoult
|
|
 |
Chciałabyś dowodu na to, że Cię kocham? Dobrze, posłuchaj. Gdy płakałaś, bo rozdzierali Ci serce, całowałem je i masowałem by mniej bolało. Gdy odnosiłaś swoje małe sukcesy nie bagatelizowałem ich, a kupowałem największą z porcji lodów by zjeść je z Tobą powtarzając Ci, że jesteś piękna. Jak coś Ci się nie udawało biegłem by dać Ci swoje ramie i napawać Twoje wnętrze wiarą w siebie. Przytulałem tak mocno, że czułem każde Twoje żebro i scaływałem z twarzy strach po kolejnym koszmarze. Każde Twoje zwątpienie zamieniałem w szczere jak nic innego - jesteś najlepsza. Mogłem obserwować mimikę twarzy i odtworzyć na kartce papieru każde dzieło Twojej twarzy. Trwałem, jak rycerz przy księżniczce. Ale odszedłem. Wybacz, kochana. Ale nie mogłem dłużej patrzec na skropione rany na Twoich policzkach, które sam zadawałem.Nie mogłem dłużej pozwolić by moja niedoskonałość sprawiała Ci po raz kolejny ból.Zawsze chciałem tylko Twojego szczęścia,ja nim nie jestem.Na koniec proszę Cię,uśmiechaj się więcej
|
|
|
|