 |
Na krawędzi docenia się życie najbardziej, ponieważ na wyciągnięcie ręki jest scenariusz, w którym to życie tracimy.
|
|
 |
Jeśli dziś nie obudziłaś się obok osoby, którą kochasz, masz cały dzień na to, żeby jutro było inaczej.
|
|
 |
Poznam Cię z miłością naturalną, niedotykalną i nieprzewidywalną...
|
|
 |
Gdy Ty zrobisz mi nawet największą krzywdę, zawsze Ci wybaczam. Ale jak ja popełnię małą głupotę, nie możesz tego przeboleć.
|
|
 |
Nie Tęsknię za tobą. Tęsknię za kimś, kim myślałam, ze jesteś.
|
|
 |
Ciebie zastąpiłam tylko litrami wódki i papierosami...
|
|
 |
teraz się śmiejesz, ale obiecuję że dopnę swego. dam radę. tę parę kilogramów zejdzie szybko. dam radę, jestem tego pewna.
|
|
 |
przede mną pali się świeca o intensywnym zapachu owoców leśnych, ale ledwo ją czuję, w przeciwieństwie do nadgarstków. upajam się tym zapachem. zamykam oczy i przez chwilę mam wrażenie jakbym leżała na jego klatce piersiowej, otulona silnymi ramionami powstrzymującymi mnie przed odejściem. czuję, widzę. pragnę mieć go w każdej chwili. móc zasnąć wtulona w niego i w ten sam sposób obudzić. mieć pewność, że to co jest miedzy nami jest na prawdę, a nie głupią zabawą. chcę żeby był, dla mnie. po raz pierwszy, dziękuję mamo. dziękuję za ten perfum, dzięki któremu chociaż odrobinę mogę poczuć, że jest tuż obok.
|
|
 |
|
otworzyłam oczy i zobaczyłam czyjś czubek nosa pochylony nade mną, początkowo nie kontaktowałam, ktoś zaczął muskać moją dolną wargę a później górną, śmiał się tak jak on, wypowiadał jego słynne 'cześć skarbie' najmniejszym kątem oka próbowałam dostrzec go w tym odbiciu, ale od zawsze wiedział jak bardzo lubię spać, więc nie protestował, nagle chcąc się przewrócić ku drugiej stronie, objął mnie aż poczułam, że łamią mi się żebra, zabolał mnie brzuch i chyba motylki przebudziły się na wiosnę.
|
|
|
|