głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika isimplyloveiit

2.  Pamiętam Mamo jak uczyłaś grać mnie na pianinie powtarzając  że drugi ze mnie Chopin. Pamiętam Mamo jak piekliśmy razem pierniczki w kształcie serc dla ‘mojej dziewczyny’. Pamiętam Mamo jak jeździliśmy po hospicjach  szpitalach na oddziały chorych dzieci na raka itp. Miejscach  aby pokazać nam  że w życiu trzeba pamiętać przede wszystkim o najsłabszych wśród nas. Pamiętam Mamo  że ostatnie pieniądze potrafiłaś oddać jakiemuś żebrakowi. Pamiętam Mamo ile razy wstawałaś w mojej obronie przed ciosem ojca  pamiętam każdą Twoją raną  która miała być moją. Pamiętam Mamo Twój każdy płacz i szloch w nocy  kiedy spaliśmy  wtedy mogłaś się wypłakać  pamiętam ile dawał Ci mój  nasz uścisk i słowa: jesteś najlepszą mamą na świecie. Pamiętam Mamo jak płakałaś wzruszona  gdy dostawałaś od nas prezenty  gdy śpiewaliśmy Ci w szkole na Dzień Matki  gdy odbieraliśmy nagrody. Nikt nigdy nie był ze mnie tak dumy. Pamiętam Mamo każdą Twoją radę  naukę i prośbę. Chłonąłem jak gąbka każde Twoje słowo.

skejter dodano: 7 kwietnia 2013

2. Pamiętam Mamo jak uczyłaś grać mnie na pianinie powtarzając, że drugi ze mnie Chopin. Pamiętam Mamo jak piekliśmy razem pierniczki w kształcie serc dla ‘mojej dziewczyny’. Pamiętam Mamo jak jeździliśmy po hospicjach, szpitalach na oddziały chorych dzieci na raka itp. Miejscach, aby pokazać nam, że w życiu trzeba pamiętać przede wszystkim o najsłabszych wśród nas. Pamiętam Mamo, że ostatnie pieniądze potrafiłaś oddać jakiemuś żebrakowi. Pamiętam Mamo ile razy wstawałaś w mojej obronie przed ciosem ojca, pamiętam każdą Twoją raną, która miała być moją. Pamiętam Mamo Twój każdy płacz i szloch w nocy, kiedy spaliśmy, wtedy mogłaś się wypłakać, pamiętam ile dawał Ci mój/ nasz uścisk i słowa: jesteś najlepszą mamą na świecie. Pamiętam Mamo jak płakałaś wzruszona, gdy dostawałaś od nas prezenty, gdy śpiewaliśmy Ci w szkole na Dzień Matki, gdy odbieraliśmy nagrody. Nikt nigdy nie był ze mnie tak dumy. Pamiętam Mamo każdą Twoją radę, naukę i prośbę. Chłonąłem jak gąbka każde Twoje słowo.

1. Pamiętam Mamo  gdy czytałaś mi bajki na dobranoc  które zawsze kończyły się dobrze. I powtarzałaś  że nasza bajka również się tak skończy. Pamiętam Mamo każdy wieczór  gdy tuliłaś nas do snu. Pamiętam Mamo każdy ranek  gdy ściskałaś nas i dziękowałaś Bogu  że nasz masz. Pamiętam Mamo ile razy wycałowałaś nas zanim poszliśmy do szkoły. Pamiętam Mamo  że zawsze rano i wieczorem powtarzałaś  że jesteś z nas dumna  za to  że wygraliśmy kolejny dzień. Pamiętam Mamo jak mówiłaś  że jesteś dumna ze ‘swojego małego synka’ z byle jakieś błahej sprawy. Pamiętam Mamo jak często przytulałaś nas do siebie i powtarzałaś  że kochasz nas bez granic. Pamiętam Mamo każdą ranę  którą opatrzyłaś i pocałowałaś  żeby się szybciej zgoiła. Pamiętam Mamo wspólne pieczone ciastka  rzucanie się mąką  bawienie się foremkami i cała reszta dziecinnych zabaw. Pamiętam Mamo walki na ‘miecze’ jak w Gwiezdnych Wojnach. Pamiętam Mamo  gdy przebrałaś się za Świętego Mikołaja  żebyśmy mieli choć jedne normalne święta.

skejter dodano: 7 kwietnia 2013

1. Pamiętam Mamo, gdy czytałaś mi bajki na dobranoc, które zawsze kończyły się dobrze. I powtarzałaś, że nasza bajka również się tak skończy. Pamiętam Mamo każdy wieczór, gdy tuliłaś nas do snu. Pamiętam Mamo każdy ranek, gdy ściskałaś nas i dziękowałaś Bogu, że nasz masz. Pamiętam Mamo ile razy wycałowałaś nas zanim poszliśmy do szkoły. Pamiętam Mamo, że zawsze rano i wieczorem powtarzałaś, że jesteś z nas dumna, za to, że wygraliśmy kolejny dzień. Pamiętam Mamo jak mówiłaś, że jesteś dumna ze ‘swojego małego synka’ z byle jakieś błahej sprawy. Pamiętam Mamo jak często przytulałaś nas do siebie i powtarzałaś, że kochasz nas bez granic. Pamiętam Mamo każdą ranę, którą opatrzyłaś i pocałowałaś, żeby się szybciej zgoiła. Pamiętam Mamo wspólne pieczone ciastka; rzucanie się mąką, bawienie się foremkami i cała reszta dziecinnych zabaw. Pamiętam Mamo walki na ‘miecze’ jak w Gwiezdnych Wojnach. Pamiętam Mamo, gdy przebrałaś się za Świętego Mikołaja, żebyśmy mieli choć jedne normalne święta.

 więc mam na Ciebie poczekać  tak? dobra  zostanę na boisku. nie ma sensu  żebym szła w Twoją stronę  skoro i tak tu przyjdziemy. dobra na razie. rozejrzała się w koło. obserwowała go. jej piwne tęczówki przysłonięte okularami lśniły nienaturalnym blaskiem. zamyśliła się. wybudził ją ciepły głos.  hej  masz może papierosa? spojrzała w górę  zobaczyła jego słodki uśmiech  wymiękła.  mam  ale pójdziesz ze mną kawałeczek dalej. moja rodzinka nie wie  że palę.  spoko  skończę partię. poczekasz?  okey. pięć minut później zmierzali w kierunku placu zabaw. rozmawiali o wszystkim i niczym. usiedli na schodkach schowanych za mirabelką. odpalili szlugi.  ej  ale Ty masz ładne oczy rzuciła mu nagle.  dziękuję  a Ty cała jesteś ładna.  pamiętaj za prawdę się nie dziękuje. byli coraz bliżej siebie. ich usta chciały się zbliżyć.  ej  co wy tu tyle robicie. czekamy na was. chodźcie   kolega przerwał im piękną chwilę. uśmiechnęli się do siebie znacząco  wiedząc  że to dopiero początek.

waniilia dodano: 7 kwietnia 2013

-więc mam na Ciebie poczekać, tak? dobra, zostanę na boisku. nie ma sensu, żebym szła w Twoją stronę, skoro i tak tu przyjdziemy. dobra na razie. rozejrzała się w koło. obserwowała go. jej piwne tęczówki przysłonięte okularami lśniły nienaturalnym blaskiem. zamyśliła się. wybudził ją ciepły głos. -hej, masz może papierosa? spojrzała w górę, zobaczyła jego słodki uśmiech, wymiękła. -mam, ale pójdziesz ze mną kawałeczek dalej. moja rodzinka nie wie, że palę. -spoko, skończę partię. poczekasz? -okey. pięć minut później zmierzali w kierunku placu zabaw. rozmawiali o wszystkim i niczym. usiedli na schodkach schowanych za mirabelką. odpalili szlugi. -ej, ale Ty masz ładne oczy-rzuciła mu nagle. -dziękuję, a Ty cała jesteś ładna. -pamiętaj za prawdę się nie dziękuje. byli coraz bliżej siebie. ich usta chciały się zbliżyć. -ej, co wy tu tyle robicie. czekamy na was. chodźcie - kolega przerwał im piękną chwilę. uśmiechnęli się do siebie znacząco, wiedząc, że to dopiero początek.

najgorsza jest świadomość przez co dotyka się dna. wspomnienia potrafią wykończyć człowieka. powodują bezsenność  brak apetytu  ale coś jeszcze. niechęć do ludzi. strach przed zawieraniem nowych znajomości. ból. zaprzyjaźniamy się ze srebrną przyjaciółką. jest ostra. jej dotyk na skórze  dodaje nam skrzydeł. wmawiamy sobie  że ona jest jedynym rozwiązaniem. zapominamy o makijażu  nowych ciuchach i znajomych. również ludzie z czasem zapominają o nas. jesteśmy sami. największy wysiłek wkładamy w to  żeby wstać rano i pójść do szkoły. czasami nawet to się nie udaje. z dnia na dzień jesteśmy coraz niżej i niżej. wszystko przez jedną osobę  która zmieniła nasz cały światopogląd. skrzywdziła. uciekła. zostawiła.

waniilia dodano: 7 kwietnia 2013

najgorsza jest świadomość przez co dotyka się dna. wspomnienia potrafią wykończyć człowieka. powodują bezsenność, brak apetytu, ale coś jeszcze. niechęć do ludzi. strach przed zawieraniem nowych znajomości. ból. zaprzyjaźniamy się ze srebrną przyjaciółką. jest ostra. jej dotyk na skórze, dodaje nam skrzydeł. wmawiamy sobie, że ona jest jedynym rozwiązaniem. zapominamy o makijażu, nowych ciuchach i znajomych. również ludzie z czasem zapominają o nas. jesteśmy sami. największy wysiłek wkładamy w to, żeby wstać rano i pójść do szkoły. czasami nawet to się nie udaje. z dnia na dzień jesteśmy coraz niżej i niżej. wszystko przez jedną osobę, która zmieniła nasz cały światopogląd. skrzywdziła. uciekła. zostawiła.

co w nim kocham? jego uśmiech  który potrafi spowodować  że wyjdę nawet z największego dołka. jego minki i słodkie marszczenie czółka. jego kolorowe tęczówki  wypełnione setkami iskierek  takie śmiejące się oczy. jego pełne wargi  które tak idealnie pasują do moich. jego delikatną skórę. jego głos  to nawija mi znane kawałki  doprowadzając mnie do łez. kocham nawet jego arogancję  zbytnią pewność siebie i niesamowitą psychiczną siłę  która jeszcze nie tak dawno doprowadzała mnie do szaleństwa. ale najważniejsze jest to  że nieistotne gdzie jesteśmy mogę poczuć się bezpieczna  zawsze. wiem  że będzie moją kamizelką kuloodporną  moją latarką w nocy  moim bohaterem.

waniilia dodano: 7 kwietnia 2013

co w nim kocham? jego uśmiech, który potrafi spowodować, że wyjdę nawet z największego dołka. jego minki i słodkie marszczenie czółka. jego kolorowe tęczówki, wypełnione setkami iskierek, takie śmiejące się oczy. jego pełne wargi, które tak idealnie pasują do moich. jego delikatną skórę. jego głos, to nawija mi znane kawałki, doprowadzając mnie do łez. kocham nawet jego arogancję, zbytnią pewność siebie i niesamowitą psychiczną siłę, która jeszcze nie tak dawno doprowadzała mnie do szaleństwa. ale najważniejsze jest to, że nieistotne gdzie jesteśmy mogę poczuć się bezpieczna, zawsze. wiem, że będzie moją kamizelką kuloodporną, moją latarką w nocy, moim bohaterem.

dziękuję! :  teksty waniilia dodał komentarz: dziękuję! :* do wpisu 7 kwietnia 2013
www.ask.fm waniilia jeśli chcecie dowiedzieć się więcej  w sumie uwielbiam odpowiadać na pytania i byłoby mi cholernie miło.        www.fbl.pl loverapmusic zbieram cytaty i chcę zacząć pisać opowiadanie  zmotywujcie! :

waniilia dodano: 7 kwietnia 2013

www.ask.fm/waniilia jeśli chcecie dowiedzieć się więcej, w sumie uwielbiam odpowiadać na pytania i byłoby mi cholernie miło. ; * / www.fbl.pl/loverapmusic zbieram cytaty i chcę zacząć pisać opowiadanie, zmotywujcie! :**

w czym jest problem? zależy wam na sobie  tobie na nim zależy  to widać tak samo jak bardzo was do siebie ciągnie. chodzi ci o nią? przecież sama mówisz  że nic ich nie łączy. dziewczyno  ona ma chłopaka  który na pewno już dawno by mu wypierdolił  gdyby się dowiedział  że coś między nimi jest. a co do twoich przypuszczeń  że zależy mu wyłącznie na twojej fizyczności. jesteś pewna? podaj mi chociaż jeden konkretny argument  bo jak na razie niespecjalnie mnie przekonujesz  że tak jest. mamy do niego kilka kroków. pójdziemy tam  ja zniknę i porozmawiasz z nim. nie chodzi mi o to żebyś wyjawiła mu wszystkie uczucia wobec niego  tylko wprost przedstawiła mu co cię wkurwia i albo to zmieni  albo niech się odwali  bo wtedy ja się nim zajmę. idziemy? nie podpuszczam cię  ale i tak tego nie zrobisz.

briefly dodano: 7 kwietnia 2013

w czym jest problem? zależy wam na sobie, tobie na nim zależy, to widać tak samo jak bardzo was do siebie ciągnie. chodzi ci o nią? przecież sama mówisz, że nic ich nie łączy. dziewczyno, ona ma chłopaka, który na pewno już dawno by mu wypierdolił, gdyby się dowiedział, że coś między nimi jest. a co do twoich przypuszczeń, że zależy mu wyłącznie na twojej fizyczności. jesteś pewna? podaj mi chociaż jeden konkretny argument, bo jak na razie niespecjalnie mnie przekonujesz, że tak jest. mamy do niego kilka kroków. pójdziemy tam, ja zniknę i porozmawiasz z nim. nie chodzi mi o to żebyś wyjawiła mu wszystkie uczucia wobec niego, tylko wprost przedstawiła mu co cię wkurwia i albo to zmieni, albo niech się odwali, bo wtedy ja się nim zajmę. idziemy? nie podpuszczam cię, ale i tak tego nie zrobisz.

Twoim zdaniem jest wszystko w porządku. Kochamy się   dogadujemy... Szkoda  że tylko Ty tak twierdzisz.

fioletoowaa dodano: 7 kwietnia 2013

Twoim zdaniem jest wszystko w porządku. Kochamy się , dogadujemy... Szkoda, że tylko Ty tak twierdzisz.

wiem  na prawdę wiem  że muszę z nim porozmawiać  że musimy sobie wszystko uzgodnić  że nie mogę tego tak w sobie trzymać. ale zrozum. nie mogę. po zakończeniu ostatniej tego typu relacji  obiecałam przed samą sobą  że już więcej nie popełnię tego samego błędu. już nigdy nie wyjawię jako pierwsza tego co czuję. dlaczego? to tak bardzo boli. ta świadomość  że z pełną szczerością wypowiadasz to czego serce nie jest w stanie samo zrobić  a on już jest pewny  że cię zdobył. może zrobić z tobą co tylko zechce. okłamać  złamać  zdradzić. i gdy znudzi się tobą  znajdzie inną  lepszą  ładniejszą  być może inteligentniejszą. natomiast ty przestaniesz mieć jakiekolwiek znaczenie. zostaniesz całkiem sama  już tylko z połową serca  obwiniając się takim tokiem wydarzeń. dlatego  choćbym chciała  nie potrafię z nim porozmawiać.

briefly dodano: 7 kwietnia 2013

wiem, na prawdę wiem, że muszę z nim porozmawiać, że musimy sobie wszystko uzgodnić, że nie mogę tego tak w sobie trzymać. ale zrozum. nie mogę. po zakończeniu ostatniej tego typu relacji, obiecałam przed samą sobą, że już więcej nie popełnię tego samego błędu. już nigdy nie wyjawię jako pierwsza tego co czuję. dlaczego? to tak bardzo boli. ta świadomość, że z pełną szczerością wypowiadasz to czego serce nie jest w stanie samo zrobić, a on już jest pewny, że cię zdobył. może zrobić z tobą co tylko zechce. okłamać, złamać, zdradzić. i gdy znudzi się tobą, znajdzie inną, lepszą, ładniejszą, być może inteligentniejszą. natomiast ty przestaniesz mieć jakiekolwiek znaczenie. zostaniesz całkiem sama, już tylko z połową serca, obwiniając się takim tokiem wydarzeń. dlatego, choćbym chciała, nie potrafię z nim porozmawiać.

Chciałbym zadzwonić i zaprosić Cię na gorącą szarlotkę i herbatę z cytryną. Mówić do Ciebie śledząc ruch Twoich warg i patrzeć w źrenice pełne miłości i sympatii. Szeptać o tym co mnie boli i o wszystkim innym  co drapie mnie wewnętrznie. Może przyszłoby mi nawet gorzko zapłakać  kto wie  chciałbym oprzeć głowę na Twoim ramieniu i uspokoić duszę Twoją obecnością. Ty jako jedyna wysłuchałabyś mnie do końca  jestem tego niemalże pewien. Po tym wszystkim położyć się obok Ciebie na podłodze  złapać powietrze powoli  coraz bardziej uspokajając oddech  być zupełnie czystym uczuciowo  dotknąć Twojej dłoni i zacisnąć w swojej  a dzięki Twojemu odwróconemu półksiężycu na ustach czułbym się jak w wieczności. Oznajmiłbym Ci  jak zatrzymujesz mi dech w piersiach i że uwielbiam z Tobą rozmawiać  ale wiem  że nawet nie przyjdziesz.

przypadkowy dodano: 6 kwietnia 2013

Chciałbym zadzwonić i zaprosić Cię na gorącą szarlotkę i herbatę z cytryną. Mówić do Ciebie śledząc ruch Twoich warg i patrzeć w źrenice pełne miłości i sympatii. Szeptać o tym co mnie boli i o wszystkim innym, co drapie mnie wewnętrznie. Może przyszłoby mi nawet gorzko zapłakać, kto wie, chciałbym oprzeć głowę na Twoim ramieniu i uspokoić duszę Twoją obecnością. Ty jako jedyna wysłuchałabyś mnie do końca, jestem tego niemalże pewien. Po tym wszystkim położyć się obok Ciebie na podłodze, złapać powietrze powoli, coraz bardziej uspokajając oddech, być zupełnie czystym uczuciowo, dotknąć Twojej dłoni i zacisnąć w swojej, a dzięki Twojemu odwróconemu półksiężycu na ustach czułbym się jak w wieczności. Oznajmiłbym Ci, jak zatrzymujesz mi dech w piersiach i że uwielbiam z Tobą rozmawiać, ale wiem, że nawet nie przyjdziesz.

dziś mój księżyc jest taki sam jak Twój na drugim końcu świata

skejter dodano: 6 kwietnia 2013

dziś mój księżyc jest taki sam jak Twój na drugim końcu świata

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć