głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika isane

Dzięki    teksty abstractiions dodał komentarz: Dzięki ;) do wpisu 12 kwietnia 2012
Dzięki    teksty abstractiions dodał komentarz: Dzięki ;) do wpisu 12 kwietnia 2012
dziś zdarzył się wypadek na tym skrzyżowaniu  na którym miała go też moja mama . wszystkie wspomnienia wróciły  ten strach  że mogłam ją stracić  że nie miałabym nawet do kogo się przytulić. przecież musiałabym dawać radę  żeby pokazać  że jestem silna  wkońcu ktoś by musiał . I wiem  że czasem jestem dla niej zła  ale co ja bym bez niej zrobiła .

najaranamarzeniamimalolata dodano: 12 kwietnia 2012

dziś zdarzył się wypadek na tym skrzyżowaniu, na którym miała go też moja mama . wszystkie wspomnienia wróciły, ten strach, że mogłam ją stracić, że nie miałabym nawet do kogo się przytulić. przecież musiałabym dawać radę, żeby pokazać, że jestem silna, wkońcu ktoś by musiał . I wiem, że czasem jestem dla niej zła, ale co ja bym bez niej zrobiła .

    Już zawsze będziesz z nią chodził?   Nie.   Jak to?   Kiedyś się z nią ożenię. ♥

abstractiions dodano: 12 kwietnia 2012

` - Już zawsze będziesz z nią chodził? - Nie. - Jak to? - Kiedyś się z nią ożenię. ♥

    teksty najaranamarzeniamimalolata dodał komentarz: ; * do wpisu 11 kwietnia 2012
czasami  zadziwia mnie inteligencja niektórych osób .

najaranamarzeniamimalolata dodano: 11 kwietnia 2012

czasami zadziwia mnie inteligencja niektórych osób .

    . teksty najaranamarzeniamimalolata dodał komentarz: ; * . do wpisu 10 kwietnia 2012
  On patrząc w moje oczy zawsze widział naszą wspólną przyszłość. Kiedy ja spoglądałam w jego oczy  widziałam zupełnie co innego. Coś cholernie złego  coś co go wyniszczało   prochy.   abstractiions.

abstractiions dodano: 10 kwietnia 2012

` On patrząc w moje oczy zawsze widział naszą wspólną przyszłość. Kiedy ja spoglądałam w jego oczy, widziałam zupełnie co innego. Coś cholernie złego, coś co go wyniszczało - prochy. / abstractiions.

robiłam coś w kuchni  gdy nagle poczułam na swoich biodrach Jego ręce. uśmiechnęłam się  nie przerywając wykonywanej czynności. odwrócił mnie w swoję stronę  mierząc wzrokiem z góry na dół. 'stęskniłem się'   wyszeptał  odchylając i tak wydekoltowaną już bluzkę. znacząco się uśmiechnęłam. ' ja też '   powiedziałam. złapał mnie za pośladki  po czym podsadził na blat  zrzucając z niego wszystkie pierdółki. 'jesteś niemożliwy'   zaśmiałam się. popatrzył na mnie swoim obłędnym wzrokiem  po czym dodał:' nie  napalony'  i zaczął całować mnie po szyi  jedną ręką ściągając ze mnie bluzkę  a drugą mocując się z zaprzyjaźnionym już rozporkiem moich ulubionych jeansów. kocham gdy tęskni za mną w taki sposób.   veriolla

abstractiions dodano: 10 kwietnia 2012

robiłam coś w kuchni, gdy nagle poczułam na swoich biodrach Jego ręce. uśmiechnęłam się, nie przerywając wykonywanej czynności. odwrócił mnie w swoję stronę, mierząc wzrokiem z góry na dół. 'stęskniłem się' - wyszeptał, odchylając i tak wydekoltowaną już bluzkę. znacząco się uśmiechnęłam. ' ja też ' - powiedziałam. złapał mnie za pośladki, po czym podsadził na blat, zrzucając z niego wszystkie pierdółki. 'jesteś niemożliwy' - zaśmiałam się. popatrzył na mnie swoim obłędnym wzrokiem, po czym dodał:' nie, napalony', i zaczął całować mnie po szyi, jedną ręką ściągając ze mnie bluzkę, a drugą mocując się z zaprzyjaźnionym już rozporkiem moich ulubionych jeansów. kocham gdy tęskni za mną w taki sposób. / veriolla

  Dla tych ulic te słowa ziomek są jak tatuaż. Stale mówią idź dalej  walcz i się nie rozczulaj.   chada.

abstractiions dodano: 10 kwietnia 2012

` Dla tych ulic te słowa ziomek są jak tatuaż. Stale mówią idź dalej, walcz i się nie rozczulaj. / chada.

  kiedyś byliśmy dla siebie życiem. Przeżyliśmy ze sobą wszystko  więcej już się nie dało przeżyć. Ja podnosiłam go z podłogi kiedy wyzywał mnie od najgorszej bo wysypałam mu do kibla ostatnią działkę  a on wyciągał mnie z klubów totalnie zalaną i odgarniał typów  którzy myśleli tylko o zrobieniu mi krzywdy. Ja wysłuchiwałam jego problemów z ojczymem  on ratował mnie przed moim ojcem. Byliśmy od siebie totalnie uzależnieni. Jedliśmy wspólnie śniadania  obiady i kolacje. Zajadałam się pysznymi plackami jego mamy  a on zawsze wypijał mi sok pomarańczowy z lodówki. Czasami się kłóciliśmy  ale wtedy jedno z nas próbowało ratować sytuacje pocałunkami. Zawsze kończyło się to jeszcze większym wkurwieniem  ale po krótkim czasie przechodziło i wszystko wracało do normy. Tak  było idealnie i do dziś zupełnie nie wiem co tak na prawdę zniszczyło tą miłość.   abstractiions.

abstractiions dodano: 10 kwietnia 2012

` kiedyś byliśmy dla siebie życiem. Przeżyliśmy ze sobą wszystko, więcej już się nie dało przeżyć. Ja podnosiłam go z podłogi kiedy wyzywał mnie od najgorszej bo wysypałam mu do kibla ostatnią działkę, a on wyciągał mnie z klubów totalnie zalaną i odgarniał typów, którzy myśleli tylko o zrobieniu mi krzywdy. Ja wysłuchiwałam jego problemów z ojczymem, on ratował mnie przed moim ojcem. Byliśmy od siebie totalnie uzależnieni. Jedliśmy wspólnie śniadania, obiady i kolacje. Zajadałam się pysznymi plackami jego mamy, a on zawsze wypijał mi sok pomarańczowy z lodówki. Czasami się kłóciliśmy, ale wtedy jedno z nas próbowało ratować sytuacje pocałunkami. Zawsze kończyło się to jeszcze większym wkurwieniem, ale po krótkim czasie przechodziło i wszystko wracało do normy. Tak, było idealnie i do dziś zupełnie nie wiem co tak na prawdę zniszczyło tą miłość. / abstractiions.

  jest najwyższym z moich problemów. Mierzy aż metr dziewięćdziesiąt cztery i ma niebieskie oczy.   abstractiions.

abstractiions dodano: 10 kwietnia 2012

` jest najwyższym z moich problemów. Mierzy aż metr dziewięćdziesiąt cztery i ma niebieskie oczy. / abstractiions.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć