 |
Nie marzę o księciu z bajki na białym koniu - przecież zawsze możesz przyjechać na rowerze.
|
|
 |
- Co robiłeś zanim mnie poznałeś ?
- Czekałem na Ciebie.
|
|
 |
- Kocham Cię!
- Ja bardziej!
- Niemożliwe.
- A jednak! Pamiętasz w pierwszej klasie jak Cię przepościłem w drzwiach jak wchodziłaś do szkoły?
- Byłam zestresowana, mimo że to bylo 3 lata temu kojarzę .
- I wtedy się zakochałem!
- To czemu wcześniej nie powiedziałeś mi o tym?
- Bo wtedy mogłem sobie tylko pomarzyć o Tobie.
- Marzenia są po to żeby je spełniać.
- Moje największe samo sie spełniło i trwa do dziś.
|
|
  |
` jest największym kłamcą jakiego znam. Byłby idealnym aktorem, ale ja nie chce pisać scenariuszy dlatego czas odejść. / abstractiions.
|
|
  |
` nie chcę widzieć już jego fałszywych łez. Nie chce po raz kolejny patrzeć w jego zaćpane oczy z nadzieją, że się zmienił. Nie chce wysłuchiwać kolejnego "proszę, przepraszam." Nie chce wierzyć w to, że te wszystkie inne nigdy nic nie znaczyły bo przecież ja na zawsze. Nie chcę go już kochać. / abstractiions.
|
|
  |
` Nie wchodź w to bagno. Nigdy nie postawiaj prochów ponad rodzinę i przyjaciół. Nie rób tego, jeśli swoje życie bez zastanowienia chcesz nazwać życiem. / abstractiions.
|
|
  |
` miałam przestać kłamać. Miałam przestać pić, palić i ćpać. Miałam przestać z tym moim aroganckim zachowaniem, głównie w szkole miałam ogarnąć oceny. Miałam schudnąć i jechać kupić sobie conversy. Miałam zmienić siebie i zacząć biegać. Miałam zmienić towarzystwo, ale najpierw postanowiłam przestać go kochać. To jest mój dzisiejszy cel. / abstractiions.
|
|
  |
` z każdą nowo powstałą sekundą boli coraz mocniej. Jedno pociągnięcie nosem. Krew napływa do oczu, serce bije coraz mocniej. To jest ten moment rozszerzenia źrenic. Moment zapomnienia. Nienawidzę świadomości, że dziś to jest niezbędne w moim życiu. / abstractiions.
|
|
 |
|
miejmy odwagę spróbować. może to akurat miłość.
|
|
 |
|
Miałam Go tylko polubić, a zakochałam się do granic własnych możliwości. Nawet nie wiedziałam, że tak potrafię.
|
|
  |
` cieszę się z każdego nowo powstałego dnia. Bo przecież po co mam przejmować się ocenami skoro i tak już koniec roku i nie zdążę niczego poprawić? Po co martwić się deszczem skoro jest czas lata i na pewno wygra słońce. Nie ekscytuję się latającą piłką po zielonym boisku bo z góry wiadomo, że nadzieja gówno daje, a Polacy przegrają. W dupie mam już te kłótnie z rodzicami, przecież nigdy się z nimi nie dogadywałam. Po prostu wstając rano wiem, że mam przyjaciół i Jego - osoby za które mogłabym zabić. / abstractiions.
|
|
  |
` owszem, próbowałam pokochać kogoś innego. Próbowałam oddać swoje serce, poświęcić swój czas i oszukać swój umysł, że można inaczej, bez niego. Niestety rzeczywistość okazałą się zupełnie inna i znów zaprowadziła mnie w jego ramiona. / abstractiions.
|
|
|
|