 |
ha, i co teraz ? mam dziesięciu innych, kolego nie byłeś i nigdy nie będziesz jedyny . ; ))
|
|
 |
ha, i co teraz ? mam dziesięciu innych, kolego nie byłeś i nigdy nie będziesz jedyny . ; ))
|
|
 |
ha, i co teraz ? mam dziesięciu innych, kolego nie byłeś i nigdy nie będziesz jedyny . ; ))
|
|
 |
stali w ciszy na jednej z dróg. wiatr oplótł jej ciało, zmuszając do tego, aby zadrżało. chłopak spojrzał na nią spod swoich długich rzęs. zauważył, że zimno maluje jej rumieńce na przeźroczystej prawie twarzy. uniósł wolno głowę i na widok jej zaszklonych oczu wstyd ścisnął mu serce. nic nie zrobił. stał tylko i patrzył z ciarkami na plecach, jak kobieta jego życia wylewa łzy, których i tak nie jest w stanie już zliczyć. w końcu spojrzała na niego. 'zaśmiej się.' powiedziała tak cicho, że w sumie wyczytał to z ruchu jej warg. 'zaśmiej się.' powtórzyła głośniej. 'niech echo naszych śmiechów roznosi się po pustej okolicy. poudawajmy chociaż, że nic nie umarło, że wciąż jeszcze istniejemy.' zaczęła krzyczeć. 'jestem! ja wciąż tu jestem! mam uczucia, mam jebane serce i jestem! dla Ciebie.' dokończyła już szeptem. 'proszę, Ty też naucz się być.' kiedy odchodziła nie próbował jej nawet zatrzymać. zostawiła obok niego obumarłą cząstkę siebie. wiatr wyszeptał pożegnanie.
|
|
 |
wielkie sorry, za to, że nie umiem się powstrzymać od śmiechu,kiedy przytulasz laskę, której największym problemem jest złamany tips. zszedłeś na dno. totalne, głębokie dno, frajerze.
|
|
 |
też czujesz ten ból, kiedy się mijamy? gdy serce bije kilka razy szybciej, ściska tak, że chwilami nie da się tego wytrzymać.. w środku jest tak gorąco, jakbyś spacerował na pustyni bez wody.. wtedy jak na kacu, prawda? to coś jak u mnie, tylko, że mam kaca miłosnego.. przedawkowałam Ciebie, a teraz nie zostało mi nic. ani kropelki wody, po Tobie została pustka. | gazowana
|
|
 |
Też chciałabym mieć to wszystko w dupie, uwierz.
|
|
 |
masz coś w sobie, coś wyjątkowo silnego.. nie potrafię dać Ci do zrozumienia, że nie jesteś mi obojętny. boję się Twojej reakcji. dziwne, prawda? pierwszy raz taka sytuacja, że nie daje rady. zawsze byłam znana z tego, że ryzykowałam mimo wszystko. choćbym działała na chuj wie jakim przypale, dążyłam do tego, by osiągnąć swój cel. teraz wiem, że zależy mi.. za bardzo! | gazowana
|
|
 |
ludzie zawsze odchodzą, bez względu na to jacy byli ważni, jak mocno ich kochaliśmy i jakie wspomnienia po sobie zostawiają . po prostu odchodzą, taka kolej rzeczy - dość niesprawiedliwa, okrutna, a jednak tak bardzo potrzebna zważając na to jak często się to zdarza i ile nas uczy. Mimo wszystko potrzebuję tego bałaganu, który robisz w moim życiu. | eeiiuzalezniasz
|
|
 |
|
Na jesień tęskni się przyjemnie. Smutek jest jeszcze łatwiejszy, bo kolory za oknem i ciepłe krople deszczu dają ci nieme przyzwolenie na cierpienie. Nikt wtedy nie zapyta czemu powłóczysz nogami ze spuszczoną głową, czemu nienaturalnie drżysz i co najważniejsze czemu Twoje usta ułożone są w wiecznym grymasie niespełnionej miłości. /esperer
|
|
 |
|
. Wiesz .. chciałabym doczekać dnia kiedy wstane , wyjdę na ulicę i spojrze na Ciebie . Ale spojrze tak inaczej . Nie tak jak teraz . Spojrzę normalnymi oczami a nie takimi które przykrywa miłosć . Podniose do góry rzęsy i nie poleją się łzy rozpaczy . A serce nie będzie bić mocniej . I ręcę będą mogły opanować drżenie . Chciałabym spojrzeć nie jak zakochana dzieczyna ale jak zwykła Twoja koleżanka . A jeszcze bardziej chciałabym doczekać takiego dnia kiedy zobaczę ją i ciebie i się uśmiechne. Ale nie tak sztucznie , na pokaz . Ale prawdziwie . Prawdziwy usmiech , bez bólu . Tak. Chciałabym doczekać takich czasów . | dzyndzelek .
|
|
 |
|
potrzebuję Twojego bijącego serca obok mojego.
|
|
|
|