|
powiedzenie "chcieć to móc" sprawdza się do momentu, kiedy wypowiadasz je w odniesieniu do miłości.
|
|
|
na oddziale jest całkiem przyjemnie. przyzwyczaiłam się już do krzykôw pacjentów, obrałam metodę gdzie chować leki, żeby ich nie musieć zażywać no i coraz mniej o nim myślę.
|
|
|
|
Kiedyś usiąde z moimi dziećmi i opowiem, że był ktoś kto rozumiał mnie jak nikt inny, ktoś z kim nawet było fajnie pomilczeć, a rozmowa była bardziej naturalna niż oddychanie. opowiem im, że było kilka chwil, piękniejszych niż film, potrzebnych do życie właśnie mi. Nie opowiem jaki ten ktoś był, bo wtedy one zaczną szukać kogoś takiego i zawiodą sie jak nikogo takiego nie spotkają. I będzie wtedy chwila zadumy, wspomnień, setki pytań w ich oczach. a ja po prostu zanim usłyszę pytanie odpowiem, że nie wszystkie bajki mają szczęśliwe zakończenie.
|
|
|
|
Serce jest jak książka. Każdy dzień to zapisana strona, naznaczona, radością, smutkiem, bólem bądź obojętnością. Możesz wyrwać kartkę, by coś wymazać z życiorysu. Ale nie zapomnisz do końca. Zostanie ten strzępek papieru, pozostawiający ślad, bo tych niechcianych wspomnieniach.
|
|
|
Są chwile, kiedy nie ma opcji, aby po prostu odejść. Trzeba się zatrzymać.
|
|
|
"Ja nie wierzę w Boga. Gdyby istniał , to na pewno nie dopuściłby do tych wszystkich okropnych rzeczy , które dzieją się na świecie. Bóg , który pozwala ludziom cierpieć , który pozwala aby ludzie tak odrażająco względem siebie się zachowywali , to nie żaden Bóg tylko sadysta."
|
|
|
"Łatwiej bowiem porzucić , niż zostać porzuconym."
|
|
|
"Kiedy nikt w twoim otoczeniu nie mówi prawdy , uczysz się sięgać wzrokiem głębiej niż powierzchnia rzeczywistości."
|
|
|
"Morze wymywa klify , zmienia je w piach to samo robi z nami miłość, niszczy nasze mechanizmy obronne."
|
|
|
" Bohaterami nie zawszę są ci , którzy wygrywają.Czasami są nimi ci , którzy przegrywają , ale nie poddają się i nadal walczą. To właśnie czyni ich bohaterami. "
|
|
|
O tyle lepiej mi bez Ciebie, kocie. O tyle nocy spokojnych jestem bogatsza i tyle łez, których nie musiałam wylewać.Lepiej mi. Tylko coś we mnie jest jakby lżejsze, takie puste. I krzyczy to "Wróć, kocie!Wróć!". I ani alkohol, ani nic innego tego uciszyć nie moze.Dziwne to wszystko teraz.Choć lepiej mi na prawde i puściej za razem. Cięzko czasem, lecz lżej przeważnie bez Ciebie. Kochałam Cię, kocie. Nie wracaj.|k.f.y
|
|
|
|