 |
myśli o Tobie rozpraszają uderzające o parapet krople. / glassdream
|
|
 |
radzili jej 'rzuć to w pizdu' - mówiła 'nie umiem', męczyli się z jej bólem wszyscy bliscy w okół. / sobota
|
|
 |
czasem nawet najlepsi zapominają. / glassdream
|
|
 |
Tylko On potrafi Ją ranić non stop. Bez żadnych piepszonych wyrzutów sumienia. Nie przejmuje się tym, że Ona przez Niego cierpi. Że codziennie wymierza Jej cios prosto w serce. Po prostu ma na to wyjebane.
|
|
 |
Dwa słowa, które rozgrzewają nasze małe, zmarźnięte serduszka i przyspieszają ich bicie. Dzięki im pojawia się uśmiech na twarzy, a nogi stają się miękkie jak wata. Mętlik w głowie, nie możesz nic z siebie wydusić. - Kocham Cię.
|
|
 |
Spójrz jakie to zabawne. On jest dla Ciebie powietrzem, bez którego nie możesz żyć, bez którego nie można oddychać i normalnie funkcjonować. A Ty dla Niego? Ty jesteś tym powietrzem, którego nie widać, nie można poczuć, da się bez niego przeżyć. Jesteś mu zbędna.
|
|
 |
Siedząc na ławce pod blokiem doszła do wniosku, że to wszystko nie ma sensu. To do czego dążyła przez te wszystkie dni, tygodnie, miesiące, a nawet i lata, to nic. To się nie liczy. Wszystko na marne. Czego by nie robiła, jak bardzo by się starała, On Jej i tak nie zauważy. Jest mu obojętna.
|
|
 |
chciałabym stanąć kiedyś naprzeciw Ciebie. spojrzeć Ci głęboko w oczy, do tego stopnia by wyczytać z nich całą prawdę. chciałabym, aby to była ta chwila, na którą wciąż czekam. abyśmy mając za plecami przeszłość, mieli tą odwagę powiedzieć sobie szczere ' przepraszam '
|
|
 |
Kiedy ciało A specjalnie ignoruję ciało B, po kilku tygodniach starania ciało A robi to samo. Obydwa ciała oddalają się od siebie udając że się nie znają, a tak naprawdę nie ma dnia by o sobie nie myśleli. Mijają tygodnie, a potem miesiące, po których dochodzi do nich że zachowują się jak dzieci. Ale wtedy jest już za późno. Nie wiedzą jak to wszystko odkręcić. Zatracają się, łudząc się że to przecież nie ich wina. Pragną siebie oby dwoje, ale jednak kilka nieszczęsnych metrów dzieli ich. Nie wiedzą co zrobić, aż w końcu rozchodzą się w swoje strony. Potem do ciała A dochodzi że ciało B, czuło to samo i na odwrót. Śmieją się z własnej głupoty zalewając żałość w alkoholu. Tak, to jest miłość XXI wieku. Pełna uczuć, ale niespełniona. Ukryta.
|
|
|
|