 |
nie musisz brać się na 'niewidoczny', spokojnie nie napisze do Ciebie. Dobrze wiem, że się wszystko skończyło...
|
|
 |
kolejne jutro, kolejna zabliźniona rana,
szkoda tylko że się nadal u nas układa.
|
|
 |
Stań się taką osobą, jaką chciałbyś spotkać w swoim życiu. // jednorazowagra
|
|
 |
- Bolało jak spadłaś z nieba .?
- Nie, ale zmachałam się jak wychodziłam z piekła.
|
|
 |
Bo każdy ma prawo marzyć i wierzyć w co mu się podoba bez względu na to ile ma lat..
|
|
 |
Ludzie są jak książki. Jeśli nie posiadają ładnej okładki nikt nie będzie chciał zajrzeć do ich środka.
|
|
 |
Zawsze znajdzie się ktoś ładniejszy, mądrzejszy, młodszy, ale nikt nigdy nie będzie Toba.
|
|
 |
Przyznam Ci się do czegoś dobrze? Obiecuję, że nie zajmę Ci zbyt dużo czasu. To tylko chwila, kilka marnych słów, które w końcu muszę z siebie wyrzucić. Tęsknie za Tobą, niewyobrażalnie mocno. Nie umiem sobie poradzić z tym uczuciem. Chciałabym mieć Cię przy sobie. Wtulać się w Twoje ramiona, bo to właśnie w nich czuję się bezpieczna. I właśnie teraz, w tym momencie najbardziej mi ich brakuje. Właśnie teraz, gdy czuję się smutna, przerażona i niewyobrażalnie samotna. I własnie Ciebie brakuje mi najbardziej, Twoich ramion i bicia serca. Właśnie tego.
|
|
 |
Dłonie i głos. I usta. I uśmiech. I wzrok. I zapach. Tak, chciałbym poczuć Twój zapach. Zapach Twojego wnętrza. I zapach Twojego ciała.. Na moim ciele. Zmieszany z moim zapachem.
|
|
 |
Chodź. Zakochajmy się. Na dzień dobry. Na dobranoc. Na chwilę. Na teraz. Na wieczność.
|
|
 |
Wystarczyło, że pomyślałam o nim: o jego głosie, jego hipnotycznym spojrzeniu, magnetycznej sile osobowości. Niczego tak bardzo nie chciałam, jak bycia z nim.
|
|
 |
Wczorajszy wieczór znów był taki jak kilka miesięcy temu. Znów wracają noce pustki, bezsilności, braku wsparcia. Szukasz pomocy, chociaż nie masz już sił walczyć. W ręku trzymasz papierosa, który tak na prawdę nie uspokaja twoich nerwów, ale gdyby nie on już dawno bym zwariowała. Pije kawę, choć już dawno wystygła. Płacze, chociaż obiecywałam ci, że już więcej nie będę. / J.
|
|
|
|