 |
czas różowych papierosów i pogryzionych długopisów, worków pod oczami i stężenia nikotyny co przekracza stan krytyczny.
|
|
 |
Tak, masz rację, jestem dużym dzieckiem.
Ja nie widzę nic złego w tym, że lubię się śmiać, zawsze czymś się bawię w rękach,
że wszędzie mam łaskotki, że lubię kolorowe rzeczy.
Ja nie widzę w tym nic złego i dziękuje, że tobie to też nie przeszkadza.
Ale teraz szczerze się ciebie pytam:
Czy jesteś gotowy wiążąc się z dziewczyną, być przy okazji jej opiekunem?
Nie jestem taka jak inne dziewczyny.
Kiepsko flirtuję, ale potrafię kochać.
Kochać jak dziecko... z całego serca, nie potrzebując powodu.
Ale musisz też wiedzieć, że będąc ze mną,
musisz być niepewnym tego co mi do głowy wpadnie i wiedzieć,
że nie łatwo jest sprawić by cokolwiek z niej wypadło.
Więc jak?
Wchodzisz w to?
|
|
 |
może go nie kocham, tak to prawdopodobne, że tylko go lubię,
ale ciągle o nim myślę i zastanawiam się co robi
i jak się czuje, czy wszystko mu się udało, czy myśli o mnie tyle co ja o nim.
|
|
 |
nocą znów wymyślę dla nas miłość...
|
|
 |
"im bardziej Puchatek zaglądał do środka tym bardziej Prosiaczka tam nie było"
|
|
 |
"Czasami lubie się kogoś za mocno i to się nazywa miłość"
|
|
 |
-Puchatku...
-Tak Prosiaczku?
-Nic-powiedział Prosiaczek biorąc Puchatka za łapkę-chciałem się tylko upewnić, że jesteś...
|
|
 |
Są tacy, co potrafią, a są tacy, co nie potrafią. W tym cała rzecz.
|
|
 |
konstrukcja naszego szczęścia jest bardzo krucha.
|
|
 |
nadmiar siły do zycia, przerost woli istnienia.
|
|
 |
Dotknij mnie i powiedz mi
Pozwól mi iść
I napisz krwią na ciele mym,
Że warto żyć!
|
|
 |
oto zmyślony świat, który się zrodził, by w ciszy trwać. jeśli go zeżre fałsz unicestwi się sam!
|
|
|
|