  |
Wejdź do klubu wytęż ucho trupa, bo nie tu bo nie tak bo nie twoja dupa
A ci zalani w trupa tez są z nami jest boruta barmani sterroryzowani
Po dziesiątym strzale tez są z nami, wyluzowani tak trwamy za barami zakamuflowani.
|
|
  |
Siedziała o pierwszej w nocy na balkonie, zimno przyjemnie łaskotało jej twarz. Wokół fotelu, na którym siedziała, szeleściły porozrzucane papierki po cukierkach. To właśnie On nauczył ją jeść te słodkości. Mówił, że są najlepsze, kiedy się za kimś mocno tęskni. W uszach miała słuchawki. Płynęła z nich ulubiona piosenka dziewczyny, ta, która najbardziej przypominała Jego. Spojrzała na tysiące gwiazd nad jej głową i uśmiechając się słodko uświadomiła sobie, że On - tak samo jak ona - patrzy teraz w gwiazdy i uśmiecha się tym swoim powalającym uśmiechem.
|
|
  |
I już zawsze będzie tak, że zazdrość zniszczy każde pozytywne uczucie.
|
|
  |
ci co mieli gadać zamilkli, wyjebało ich tak jak świstaka z milki.
|
|
  |
mam takie niesamowite myśli na myśli, że nawet moja własna podświadomość się rumieni.
|
|
 |
"zapomniałem Ci powiedzieć, że jestem zakochany..."
|
|
 |
Wydarzenia minionego wieczoru wracały do niej niemal w każdej minucie. Męczyło ją to uciążliwe uczucie, wiedziała, że mogła postąpić inaczej. Ulec... Ale nie wiedziała, jaki byłby tego skutek, nie wiedziała, czy warto to zrobić. Wiedziała tylko tyle, że teraz będzie żałować. Chrzanić sztukę odmawiania kurwaaa!. by. mendoozaa
|
|
 |
jakaś misterna część w konstrukcji zdarzeń pękła.
|
|
 |
nie lubię czuć czegoś, czego nie potrafię nazwać. a ostatnio tylko to uczucie mi towarzyszy. by. mendoozaa
|
|
|
|