 |
|
Głośno mówiłam, że jego dotyk na mnie nie działa. W środku próbowałam powstrzymać dreszcze. / cr.
|
|
 |
|
Zdawało się, jakby miał pełną kontrolę i władzę nad każdym milimetrem mojego ciała. A ja nie protestowałam, leżałam przy nim zupełnie bezbronna. Rozkoszowałam się każdym pocałunkiem, który składał mi kolejno na szyi, policzkach i ustach. Pragnęłam jeszcze. Coraz więcej. Chciałam mieć go coraz bliżej. Jakbym bała się, że za chwilę ktoś mi go zabierze. / cr.
|
|
 |
|
chcę żebyś wiedział, kocham sposób w jaki się uśmiechasz.
|
|
 |
|
czasem piję wodę, żeby zaskoczyć moją wątrobę.
|
|
 |
|
nienawidzę kiedy wychodzę z domu a tam tłum paparazzi robi mi zdjęcia.. :/
|
|
 |
|
Jego źrenice były bezkresnym morzem, w którym mogłabym nieskończenie tonąć. / cr.
|
|
 |
|
Tylko on sprawiał, że mój uśmiech był szczery. / cr
|
|
 |
|
Pokochanie go było dla mnie naturalnym biegiem wydarzeń. Już on o to dobrze zadbał. / cr.
|
|
 |
|
Mój cały świat zaczynał się gdzieś koło jego lewego ramienia, a kończył gdzieś mniej więcej w okolicach prawego. / cr.
|
|
 |
|
i gdy jest już wreszcie przy tobie, chociaż jesteś zupełnie naga, chcesz - dla niego - rozebrać się jeszcze bardziej.
|
|
 |
|
I wystarczyło, że zobaczyłam jego uśmiech, a dzień stawał się doskonały. / cr.
|
|
|
|