 |
CZ.1. Nigdy nie umiałam kochać. Pomimo ogromu tego uczucia w moim sercu, ja wcale nie umiałam kochać. Zawsze robiłam coś źle. Źle patrzyłam, źle interpretowałam, źle mówiłam, albo po prostu nie mówiłam nic. Byłam zbyt słaba, tak jakby wybrakowana, ponieważ w pewnym momencie poczułam, że zabrakło we mnie czegoś czego potrzebuje człowiek, aby kochać dobrze, aby robić to całym sobą. A ja? Ja miałam swój świat, w którym wszystko wyglądało zupełnie inaczej niż w Twoim świecie, a tego nie dało się połączyć. Byliśmy jak dwie osobne planety które tylko zbliżały się do siebie, ale nie umiały się zetknąć. Ja miałam w sobie zbyt mało sił, aby miłością przezwyciężyć wszystkie przeciwności. Nie podołałam, dobrze to wiem. Zawiodłam Ciebie, ale najbardziej zawiodłam siebie, bo przecież wtedy tkwiłam w przekonaniu, że wszystko robię dobrze, że darzę Cię moim uczuciem najlepiej jak potrafię. Teraz wiem, że tak nie było i gdybym mogła cofnąć czas to wszystko wyglądałoby zupełne inaczej.
|
|
 |
CZ. 2. Przecież oboje zasługiwaliśmy na więcej, ale może to prawda, my chyba po prostu spotkaliśmy się zbyt wcześnie. Ktoś nas źle pokierował pozwalając abyśmy poznali się w chwili, w której żadne z nas nie było przystosowane do życia ze sobą. Jednak nie było już nikogo kto dałby nam drugą szansę na naprawienie wszystkich błędów. Nie było nikogo, nie było nas. Przegraliśmy to uczucie. / napisana
|
|
 |
"Posłuchaj. Gdyby mi się ziemia rozstąpiła pod nogami... rozumiesz? Gdyby mi niebo miało zawalić się na łeb - nie cofnę się, rozumiesz? Za takie szczęście oddam życie..."
|
|
 |
Nie umiemy żyć ze sobą, nie możemy żyć bez siebie,
Dobrze nam bywa bez siebie, ale ze sobą jak w niebie.
|
|
 |
robisz za słabą kawę... - jak dodasz amfetaminy zamiast cukru będzie mocniejsza / soup
|
|
 |
Krytyka powinna być konstruktywna i dobrze uargumentowana. Na przykład: “Jesteś zjebany bo jesteś debil” / soup
|
|
 |
Wróciłam do domu smutna i zmęczona, zawinęłam się w kocyk.. otworzyłam buteleczkę martini. Potem w tym kocyku widziano mnie w trzech klubach nocnych / soup
|
|
 |
Drogi Boże, Przez cały dzisiejszy dzień do tej pory postępuję jak należy. Nie złościłem się, nie byłem chciwy, złośliwy, samolubny, zazdrosny ani uszczypliwy, nic jeszcze nie wypiłem ani nie fajczyłem. Nawet ani razu nie skłamałem. Jestem Ci za to bardzo wdzięczny. Ale drogi Boże, za chwilę zamierzam wstać z łóżka i od tej pory bardzo będę potrzebował Twojej pomocy.
— Jan Grzegorczyk
|
|
 |
Właśnie wstawiłam pranie i coś mi podpowiada, że sama się też dziś wstawię / soup
|
|
 |
UWAGA! umarłam chyba na kilka lat. nie sądzę, że ktoś na mnie czekał i mnie pamięta, ale jeśli - SEE YA SOON! :)
|
|
 |
Przychodzi w końcu taki moment, w którym zdajesz sobie sprawę z tego, jak bardzo się myliłeś wmawiając sobie, że zawsze możesz liczyć na wsparcie od najbliższej osoby. A co gorsze - dostrzegasz nawet, że tak naprawdę łączy Cię z tą osobą co raz mniej..
|
|
|
|