 |
wakacje kurwa , kurwa wakacje ! ♥
|
|
 |
wierzę, że to co krąży gdzieś ponad nami ma w sobie ten sens, że to co jest między nami ma znaczenie, które wystarczy po prostu zauważyć i pozwolić by znów wzniosło się w górę, bez obawy o upadek. wierzę w obie strony serc, w słowa, których być może poza nami nie zrozumiałby nikt inny. wierzę w przyjaźń, tak prawdziwą, kiedy jedna dusza gruntownie spoczywa w dwóch ciałach, wierzę w każdy jej upadek choć tak bolesny, to jednak mimo wszystko wart największych poświęceń każdego z nas. wierzę, że to co kształcone było z myślą, że będzie już zawsze, nie jest w stanie przeminąć bezpowrotnie, nigdy, nawet z czasem, bo to co obiecane z ręką na sercu, choćbyśmy wypierali się w myślach tysiące razy, ma dla Nas największą wartość i siłę, by walczyć, ustawicznie do samego końca. / Endoftime.
|
|
 |
spójrz, ile jest za nami, ile zadrapanych wspomnień bez przerwy krąży wśród każdego z nas, a pomimo wszystko, nie odrzucamy ich, w dalszym ciągu odtwarzając w myślach bieg tamtych wydarzeń. więź, gdzieś pomiędzy jednym a drugim sercem, choć tak krucha, podobno wymarła wraz z nami, wciąż pulsuje, wciąż w cieniu jakby żyje. jedna dusza w dwóch ciałach, kiedy czujesz, że to co było, nadal jest gdzieś obok, że nie żyjesz tylko dla siebie. i wiedź, że to co kiedykolwiek przysłoniło przyjaźń, wartą nawet poświęcenia samych siebie, nie jest warte tego co czuje serce, tego co być może nieprzerwanie pragniemy czuć, będąc dla siebie nadal, kimś przypuszczalnie cenniejszym od innych. / Endoftime.
|
|
 |
|
Miłość to troszczenie się o kogoś bardziej niż o siebie samego. To pragnienie, żeby ta osoba była szczęśliwa. To umiejętność oddania się całkowicie tej osobie.
|
|
 |
|
Codziennie z nią rozmawiałam. Przyszła samobójczyni, ze smutkiem i przerażeniem w oczach. Bała się śmierci, ale życie ją przerastało każdego dnia. Wrzeszczałam na nią, tłumaczyłam, płakałam, błagałam, opadałam z sił równocześnie z tą dziewczyną,która każdego dnia odpadała ze świata. Umierała częściowo, rozkładała to na raty, a ja to widziałam, byłam przy tym, modliłam się, żeby los wreszcie stanął po jej stronie. Ona nigdy nie odpowiadała, nie reagowała, patrzyła tylko tym swoim pustym wzrokiem i bezdźwięcznie wydawała się mówić 'dobrze wiesz, że muszę odejść, że nie dam rady'. Chudsza, wymykała mi się między palcami. W końcu odwróciłam się od lustra, przestałam walczyć./esperer
|
|
 |
Po raz kolejny czuła się nie potrzebna nikomu , miejąca świadomość że wszyscy mają ją w dupie szła przed siebie z butelką wódki i paczką L&M w kieszeni . Zatrzymywała się patrzyła na ludzi którzy patrzyli na nią jakby była inna. Faktycznie wyglądała nieco niecodziennie . Rozmazany tusz na policzkach , rozmazana szminka na ustach i to bezradne , uciekające życie z jej oczu . Nie wiedziała co ze sobą począć . Poszła do parku na ich ławkę usiadła odpaliła szluga skończywszy wyrzuciła peta za siebie . Dokończyła Stocka . Myśląc o tym że nie będą już nigdy razem rozbiła butelkę i zaczęła ciąć kawałkami szkła swoje ręce , każda krecha na ręce oznaczała jakąś chwile spędzoną razem z nim . Ostatnia najboleśniejsza rana przypominała jej i ich rozstaniu właśnie tu , tam gdzie siedziała . Wyssana z życia pomyślała że właśnie tu jej życie się kończy zadała ostatni cios i odpłynęła , wtedy poczuła się tak błogo , już nic jej nie dręczyło . Bo zapadła w wieczny nieustający błogi sen./usiak
|
|
 |
kieruję się sercem, pieprzę rozum, bo tylko to co czuje serce, pozwala żyć. / Endoftime.
|
|
 |
Codziennie dowiaduję się od "koleżanek" co u ciebie , co robiłeś , opisują każdy szczegół ze spotkania z kumplami i w tym z tobą . Po każdym weekendzie dowiaduję się że znów się najebałeś , bo twoja ukochana bląd piękność zostawiła cię , jeszcze do tego dla kumpla . Poczułeś to co jeszcze przed rokiem czułam ja doznaleś tego cierpienia i do tej pory cieszyłam się z tego , ale gdy ostatnio dowiedziałam się że masz kłopoty rodzinne finansowe i jak bardzo spadła twoja samoocena teraz już nawet nie mam do ciebie żalu o to co mi zrobiłeś . Ale chciałabym być teraz z tobą , usiąść z tobą porozmawiać , dać jakiś znak że jednak jest osoba której bardzo na tobie zależy . Ale nie potrafię ci tego powiedzieć . Przepraszam ./usiak
|
|
 |
wypady za osiedla, deski, pozdzierane kolana i łokcie, uśmiech nie schodzący z twarzy, kupa śmiechu a przy tym okropny ból brzucha, przesiadywanie na krawężnikach i tańczenie na środku autostrady, całonocny chillout, gdzie wszystko inne traci znaczenie, wyczuwam wakacje. / Endoftime.
|
|
 |
wyobraź sobie, sypanie soli na świeżą ranę, wiesz, z reguły nigdy nie przestaję, nigdy nie potrafię przestać, widok krwi, ten ból daje ukojenie, dogłębnie niszczy niekiedy złudnie dając siłę, by po raz kolejny odwracając się, nigdy więcej się nie poddać, nigdy nie odpuścić, czegoś co daje życie. / Endoftime.
|
|
 |
Musimy się spotkać - napisał. Wiedziałam gdzie go spotkam, szybko uwiązałam włosy w koka, zarzuciłam na siebie o wiele za duży szary t-shirt i moje ulubione czerwone trampki. Po paru minutach byłam już na miejscu, usiadłam obok niego spoglądając w dół. - Śniłaś mi się - powiedział w prost. - Koszmar? - zażartowałam, ale mu wcale nie było do śmiechu. - Nie, byliśmy właśnie tu, siedzieliśmy tak jak teraz. - Co dalej ? - zapytałam. - Spojrzałem Ci w oczy i choć to był tylko sen znów zobaczyłem tą miłość w twoich niebiesko - żółtych tęczówkach, złapałem cię za podbródek i pocałowałem. Zrobił dokładnie to co w śnie, a na koniec pocałował. - O właśnie tak. - uśmiechną się.
|
|
|
|