 |
A dziś? Dziś pokaże Ci, że też potrafię się bawić. Pójdę do Twoich kolegów po czym upije sie i będę się z Ciebie śmiała razem z nimi.
|
|
 |
- kurwa nie kocham Cię. ulżyło Ci? - powiedziała z oczami we łzach.
- nie - odparł.
- ale przecież tego chciałeś!
- chciałem, ale zobaczyłem w Twoich oczach ile dla Ciebie znaczę i zmieniłem zdanie.
|
|
 |
Stabilna emocjonalnie jak powierzchnia wody w szklance, trzymanej przez człowieka z parkinsonem, któremu palą się spodnie i tańczy lambade.
|
|
 |
nienawidzę tęsknić za kimś, kogo nawet nie obchodzę
|
|
 |
Zdobyła tabletki... Położyła je na nocnym stoliku i przez tydzień
flirtowała ze śmiercią, żegnając się bez żadnego sentymentalizmu
z tym, co zwie się Życiem.
|
|
 |
i chyba pokochałam życie, pomimo wszelkich przeciwności. przecież drugiego nie będzie.
|
|
 |
Może i moi przyjaciele gadają z delmą , uciekają przed małym głodem i oglądają Disney Chanel ale za to ich kocham
|
|
 |
Nie mów o szmatach, skoro sam jesteś męską wersją dziwki.
|
|
 |
Tuzin spojrzeń, garść uśmiechów, kilka wymienionych zdań.
|
|
 |
moge powiedzieć, że jesteś największym chujem jakiego znam, ale mój kolega mówi, że ma 'dużego', więc nie wiem
|
|
 |
Ona hipnotyzuje Cię kołysaniem bioder, rytmicznym postukiwaniem kozaków i swoim wielkim tłustym biustem. Tak, tylko tym może się pochwalić, w końcu więcej nie ma.
|
|
 |
Czasami gdy z nią gadam mam wrażenie jakbym rozmawiała ze Stefani z pierwszej miłości.
|
|
|
|