 |
Nigdy nie zdawałam sobie sprawy, że tak bardzo mogę za nim tęsknić. Od czasu jednego wieczoru pod gołym niebem tak wiele się zmieniło. Serce zaczęło jakoś mocniej bić, a on stał się najważniejszym człowiekiem na świecie. Tęsknię, wracaj Damian. /nieczaskajmifurtkom
|
|
 |
Mogłaś być mnie pewna, wiedziałaś, że nie zawiodę, choćby świat płonął, zawsze byłbym przy Tobie. Widziałem w Tobie anioła, choć inni tylko głupią blond mordę. Ufałem jak nikt inny, oddawałem Ci siebie, zaufałem tylko Tobie jednej. Złamałaś mi serce - wyrwałaś kończyny, pożarłaś mą duszę. Femme fatale, okropne tych słów znaczenie dobija każdego dnia. Złamany, skomlący podrywam kolejne, następne dziewczyny zranione przeze mnie. Zabijam ich ufność, zabijam przyjemność. Przy nikim innym nie będzie jak ze mną. Łóżkowe ekscesy - kolejne przygody. Kiedy robie to dla sportu zaczynam myśleć, że może jestem chory. Stworzyłaś mnie takim. Jedyny romantyzm na jaki mnie stać to sny w których jesteśmy wciąż razem, choć wiem, że nienawiścią zabiłbym Ciebie w sposób ten sam, który zabił mnie. Spotykasz mnie czasem i nawet nie widzisz, wiesz kim jesteś? Cholerną śmiercią, co kosą swą macha i kolejny już dzień otwierasz me rany. Krew płynie, krew kapie. Zamykam swe oczy raz na zawsze.
|
|
 |
Powinieneś traktować ją jak księżniczkę. Jako najlepszą osobę, jaką masz przy sobie. Powinieneś biegać za nią i prosić, żeby nie odchodziła od Ciebie nigdy. Powinieneś cenić ją jak największy cud, który kiedykolwiek doświadczyłeś. A gdy coś zjebałeś, powinieneś biegać za nią na kolanach i prosić o wybaczenie. Powinieneś zrobić dla Niej wszystko, bo teraz jest Twoja. Jest i pewnie będzie, choć nie wiem jak już długo, gdy zachowujesz się jak najgorszy skurwesyn na świecie, a Ona przez Ciebie nie potrafi się podnieść. Skąd wiem? Zadzwonił do mnie jej przyjaciel, że nie wie już, jak jej pomóc. Nie pierdol, że kochasz ją bardziej ode mnie, bo to ja robiłem dla niej wszystko, by choć przez chwilę poczuła się szczęśliwa.
|
|
 |
A ja wciąż ją kocham... i kurwa chyba umrę tutaj dziś.
|
|
 |
najczęściej, gdy mnie przytula nie chcę się od niego oddalić nawet na pół kroku. chciałabym, żeby mnie tak przytulał, przytulał, przytulał... niestety; nic nie trwa w jednej chwili wiecznie a tak bardzo lubię jego ciepło, ba kocham jego bliskość, ten jego oddech na mojej szyi, buziak w czoło, słodkie pocałunki... potrzebuję go, przecież to mój świat- wszystko co chciałam i mam, on - to moje drugie 36 i 6, w dzień i w noc możesz mnie zapytać jak wyglądają te jego kocie zielone oczy i nieziemskie spojrzenie, gdy coś kombinuje a opowiem Ci z dokładnością, chyba serio się zakochałam, nie- nie mówimy tu o miłości na kilka dni, kilka miesięcy, kilka lat a całe życie. to mój kaprys- zachcianka. on ma być blisko. przytulać mnie i przytulać. mijają dwa lata i jestem pewna, że nie chcę ramion innego mężczyzny, tylko tego kochanego i czasami wrednego, jedynego wariata.
|
|
 |
"Bo kiedyś ponoć miałem wszystko gdzieś tu obok, dziś wiem, że to wszystko to nic żyjąc z Tobą, dziś wiem, że nieważne co by się stało, po tym wszystkim zawsze mi będzie czegoś mało."
|
|
 |
Wróć, tylko tyle potrzebuję do szczęścia. - Twojej obecności.
|
|
 |
Papierek, świstek, interes - tak nazywają małżeństwo w dzisiejszych czasach. Dla ludzi to zwykła transakcja, połączenie kont w banku. Zmiana statusu, która tylko na początku ma znaczenie. Później zdejmują obrączki i chcą żyć jak dawniej, Pierdolą się w hotelach. Uciekają od tego, co sami wybrali. Kiedyś było inaczej. Ludzie traktowali małżeństwo inaczej. To było połączenie dusz. Oddanie się drugiej osobie na całe życie. Widziałeś tych starszych ludzi, którzy potrafią spojrzeć sobie prosto w oczy z miłością po kilkudziesięciu latach spędzonych razem. Nie są sobą znudzeni. Przezwyciężyli tyle ludzkich słabości. Nie poddali się po kolejnej kłótni. Wytrwali. kiedyś związek był najświętszą rzeczą dla człowieka. Bo kochać i być kochanym było największą wartością. Kiedyś była miłość, dom i rodzina. Uczucia tak silne, że ludzie stawali się jednością. Seks był tylko dodatkiem, przyjemnością. Teraz to wszystko stracone. Liczy się tylko hajs i romans. Konsumpcjonizm.
|
|
 |
"Tak już robimy. Uciekamy i leczymy rany. Robimy, co możemy, żeby to zamaskować i pozbyć się tego uczucia, ale to nie jest normalne. Powinniśmy coś czuć. Powinniśmy czuć. Miłość, nienawiść, ból. Przechodzić przez żałobę i załamanie. Być zrujnowanym i odbudować się, żeby potem znowu się zniszczyć. To ludzkie. To nasza ludzkość, to sprawia, że żyjemy. O to właśnie chodzi. W tym rzecz, żeby tego nie omijać. Nie tłumić tego w sobie." / Chirurdzy
|
|
 |
Wracam na moblo. Ostatnio byłam tutaj chyba w 2013 roku. Zawiesiłam. Zbyt dużo działo się w mym życiu. Brak sił na cokolwiek, zdołowanie, udawanie że daje rade... Lecz podniosłam się, wygrałam, zrozumiałam, że mimo wszystko muszę żyć dla siebie, dla rodziców, dla garstki osób którzy pozostali mimo wszystko i dla NIEGO faceta, który jest mimo wszystko!
|
|
 |
Gdy ktoś płacze, nie pytaj o powód. Przecież właśnie dlatego powstają łzy, że coś nie mieści się w słowach.
|
|
 |
"Wiem, że dzisiaj ze mną jesteś i doceniam wszystko, lecz mam powód, żeby myśleć, że nie będziesz jutro, jak się człowiek raz zawiedzie, to żyje pod presją, zresztą sama powiedz, będziesz ze mną, kotku?"
|
|
|
|