![leżała na łóżku bezsensownie wpatrując się w sufit. on siedział przed komputerem grając po raz kolejny w monotonną grę. odwrócił na chwilę wzrok w jej stronę. wstał i wszedł na łóżko. podciągnął jej koszulkę i zaczął całować lekko zaokrąglony brzuch. po krótkiej chwili położył się odgarniając kosmyki włosów spadających na jej twarz. łapiąc ją za podbródek obrócił jej głowę w swoją stronę. delikatnie dotykał ją po twarzy. zbliżył swoje usta do jej ust. byli szczęśliwi. obydwoje mieli to co zawsze chcieli mieć. uzupełniali siebie nawzajem. kochali się. mojekuurwazycie](http://files.moblo.pl/0/6/2/av65_60295_580055_364920153569171_100001535686367_989151_631642902_n.jpg) |
leżała na łóżku bezsensownie wpatrując się w sufit. on siedział przed komputerem, grając po raz kolejny w monotonną grę. odwrócił na chwilę wzrok w jej stronę. wstał i wszedł na łóżko. podciągnął jej koszulkę i zaczął całować lekko zaokrąglony brzuch. po krótkiej chwili położył się, odgarniając kosmyki włosów spadających na jej twarz. łapiąc ją za podbródek, obrócił jej głowę w swoją stronę. delikatnie dotykał ją po twarzy. zbliżył swoje usta do jej ust. byli szczęśliwi. obydwoje mieli to co zawsze chcieli mieć. uzupełniali siebie nawzajem. kochali się. / mojekuurwazycie
|
|
![nie będę ci nic kazać jedyne co mogę to prosić prosić o to żebyś wstał ogarnął się i wyszedł z domu. wyszedł do ludzi. odkrył świat na nowo w tych ciepłych kolorach i przekonał się że są na ziemi nie tylko wady a zalety. że nie każdy człowiek jest bezuczuciową suką i nie wszyscy traktują ludzi jak zabawkę. a najbardziej chcę twojego szczęścia. twojego uśmiechu na twarzy. nie pytaj dlaczego bo nie wiem. może jak poczuję tą ulgę i będę miała pewność że wszystko z tobą w porządku to będę wstanie odpowiedzieć na to pytanie. ale nie teraz jeszcze nie... mojekuurwazycie](http://files.moblo.pl/0/6/2/av65_60295_580055_364920153569171_100001535686367_989151_631642902_n.jpg) |
nie będę ci nic kazać, jedyne co mogę to prosić, prosić o to, żebyś wstał, ogarnął się i wyszedł z domu. wyszedł do ludzi. odkrył świat na nowo w tych ciepłych kolorach i przekonał się, że są na ziemi nie tylko wady a zalety. że nie każdy człowiek jest bezuczuciową suką i nie wszyscy traktują ludzi ,jak zabawkę. a najbardziej chcę twojego szczęścia. twojego uśmiechu na twarzy. nie pytaj dlaczego, bo nie wiem. może jak poczuję tą ulgę i będę miała pewność, że wszystko z tobą w porządku, to będę wstanie odpowiedzieć na to pytanie. ale nie teraz, jeszcze nie... / mojekuurwazycie
|
|
![jest blisko. wystarczająco blisko żebym czuła jego oddech. lewą dłonią dotyka mojej twarzy. obejmuje mnie swoją drugą ręką. lekko. bardzo lekko. jakby bał się że każde jego dotknięcie sprawi mi ból że mnie zrani obojętnie w jaki sposób. nie chciał tego. z drugiej strony czułam jak zaciska pięść. chciał złapać mnie o wiele mocniej. żebym nie uciekła. nigdy. żebym go nie zostawiła. patrzył się na mnie. czułam jego wzrok lecz nie uniosłam głowy. nie chciałam patrzeć mu w oczy. nie chciałam zobaczyć tego co tam było. a był strach przed samotnością. była to jedyna rzecz przed którą musiałam go chronić. był to jeden z moich najważniejszych obowiązków. jego miłość...czułam ją. zawsze. bez względu na to czy był tuż obok czy wiele kilometrów ode mnie. kochał mnie. mojekuurwazycie](http://files.moblo.pl/0/6/2/av65_60295_580055_364920153569171_100001535686367_989151_631642902_n.jpg) |
jest blisko. wystarczająco blisko, żebym czuła jego oddech. lewą dłonią dotyka mojej twarzy. obejmuje mnie swoją drugą ręką. lekko. bardzo lekko. jakby bał się, że każde jego dotknięcie sprawi mi ból, że mnie zrani, obojętnie w jaki sposób. nie chciał tego. z drugiej strony, czułam jak zaciska pięść. chciał złapać mnie o wiele mocniej. żebym nie uciekła. nigdy. żebym go nie zostawiła. patrzył się na mnie. czułam jego wzrok, lecz nie uniosłam głowy. nie chciałam patrzeć mu w oczy. nie chciałam zobaczyć tego co tam było. a był strach przed samotnością. była to jedyna rzecz, przed którą musiałam go chronić. był to jeden z moich najważniejszych obowiązków. jego miłość...czułam ją. zawsze. bez względu na to czy był tuż obok czy wiele kilometrów ode mnie. kochał mnie. / mojekuurwazycie
|
|
![serce to mięsień więc przestańcie pierdolić że złamał je wam jakiś frajer . mojekuurwazycie](http://files.moblo.pl/0/6/2/av65_60295_580055_364920153569171_100001535686367_989151_631642902_n.jpg) |
serce to mięsień, więc przestańcie pierdolić, że złamał je wam jakiś frajer . / mojekuurwazycie
|
|
![jednym pocałunkiem rozpoczętym o 11:59 a skończonym o 00:01 sprawił że rok 2o11 zakończyłam a 2o12 rozpoczęłam wspaniale. przy nim. w jego ramionach ♥ jest cudowny ♥ mojekuurwazycie](http://files.moblo.pl/0/6/2/av65_60295_580055_364920153569171_100001535686367_989151_631642902_n.jpg) |
jednym pocałunkiem rozpoczętym o 11:59, a skończonym o 00:01, sprawił, że rok 2o11 zakończyłam, a 2o12 rozpoczęłam wspaniale. przy nim. w jego ramionach ♥ jest cudowny ♥ / mojekuurwazycie
|
|
![pijanego sylwestra dziubki ♥](http://files.moblo.pl/0/6/2/av65_60295_580055_364920153569171_100001535686367_989151_631642902_n.jpg) |
pijanego sylwestra, dziubki ♥
|
|
![czy wy również spędzacie sylwester w domu na sofie w kapciach samych albo bezzz ? ♥](http://files.moblo.pl/0/6/2/av65_60295_580055_364920153569171_100001535686367_989151_631642902_n.jpg) |
czy wy również spędzacie sylwester w domu na sofie w kapciach samych albo bezzz ? ♥
|
|
![leżałam na łóżku. z głośników leciał dobry głośny rap. myślałam nad całą sytuacją. on siedział obok i co chwilę odgarniał mi włosy które spadały na moją twarz. z dworu dochodziły rozmowy naszych rodziców trzaski pakowanych walizek do ciężarówki. to były ostatnie minuty które mogliśmy spędzić razem w których mogliśmy poczuć siebie usłyszeć nasze głosy. usiadłam na łóżku. dotknęłam jego twarzy. w oczach pojawiły się pierwsze łzy. tak cholernie go kochałam. nie chciałam żeby odjeżdżał. chciałam żeby nadal przychodził do mnie o 1O:OO rano przynosząc mi śniadanie do łóżka żeby dawał mi bluzę kiedy było zimno żeby siedział u mnie do późnego wieczora czekając aż usnę żeby był zawsze. a teraz? złapał mnie za rękę i powiedział że musi iść. ostatni pocałunek ostatni uśmiech. stałam przed domem i przez krótką chwilę patrzyłam jak odchodzi. nie wytrzymałam. pobiegłam do swojego pokoju i poryczałam się jak dziecko któremu odebrali ulubionego misia. na zawsze. mojekuurwazycie](http://files.moblo.pl/0/6/2/av65_60295_580055_364920153569171_100001535686367_989151_631642902_n.jpg) |
leżałam na łóżku. z głośników leciał dobry, głośny rap. myślałam nad całą sytuacją. on siedział obok i co chwilę odgarniał mi włosy, które spadały na moją twarz. z dworu dochodziły rozmowy naszych rodziców, trzaski pakowanych walizek do ciężarówki. to były ostatnie minuty, które mogliśmy spędzić razem, w których mogliśmy poczuć siebie, usłyszeć nasze głosy. usiadłam na łóżku. dotknęłam jego twarzy. w oczach pojawiły się pierwsze łzy. tak cholernie go kochałam. nie chciałam, żeby odjeżdżał. chciałam, żeby nadal przychodził do mnie o 1O:OO rano, przynosząc mi śniadanie do łóżka, żeby dawał mi bluzę, kiedy było zimno, żeby siedział u mnie do późnego wieczora, czekając aż usnę, żeby był zawsze. a teraz? złapał mnie za rękę i powiedział, że musi iść. ostatni pocałunek, ostatni uśmiech. stałam przed domem i przez krótką chwilę patrzyłam jak odchodzi. nie wytrzymałam. pobiegłam do swojego pokoju i poryczałam się jak dziecko, któremu odebrali ulubionego misia. na zawsze. / mojekuurwazycie
|
|
![ledwo przekroczyłam próg domu a już zobaczyłam mamę stojącą w przedpokoju z pieluchami. powiedziała że wychodzi i mam zaopiekować się moją trzymiesięczną siostrą. ściągnęłam kurtkę i poszłam do pokoju do którego weszła mama. usiadłam na łóżku i pocałowałam malutkie rączki mojej siostry. patrzyłam się jak mama biega po domu szykując się do wyjścia. po chwili usłyszałam tylko głośne 'wychodzę'. wzięłam amelkę na ręce i podeszłam do okna. czułam jeszcze magię świąt które minęły kilka dni temu. śnieg choinka ozdobione budynki. nagle rozległ się dzwonek do drzwi. położyłam małą do łóżeczka i poszłam otworzyć. usłyszałam tylko 'cześć kochanie'. nie zdążyłam odpowiedzieć pocałował mnie i powiedział że właśnie mijał moją mamę która powiedziała mu żeby do mnie przyszedł. wzięłam go za rękę i zaprowadziłam do pokoju. wziął amelię na ręce uśmiechnął się i szepnął mi do ucha 'kiedyś będziemy mieć swoją własną rodzinę swoje własne maleństwo skarbie' mojekuurwazycie](http://files.moblo.pl/0/6/2/av65_60295_580055_364920153569171_100001535686367_989151_631642902_n.jpg) |
ledwo przekroczyłam próg domu, a już zobaczyłam mamę stojącą w przedpokoju z pieluchami. powiedziała, że wychodzi i mam zaopiekować się moją trzymiesięczną siostrą. ściągnęłam kurtkę i poszłam do pokoju, do którego weszła mama. usiadłam na łóżku i pocałowałam malutkie rączki mojej siostry. patrzyłam się, jak mama biega po domu, szykując się do wyjścia. po chwili usłyszałam tylko głośne 'wychodzę'. wzięłam amelkę na ręce i podeszłam do okna. czułam jeszcze magię świąt, które minęły kilka dni temu. śnieg, choinka, ozdobione budynki. nagle rozległ się dzwonek do drzwi. położyłam małą do łóżeczka i poszłam otworzyć. usłyszałam tylko 'cześć kochanie'. nie zdążyłam odpowiedzieć, pocałował mnie i powiedział, że właśnie mijał moją mamę, która powiedziała mu, żeby do mnie przyszedł. wzięłam go za rękę i zaprowadziłam do pokoju. wziął amelię na ręce, uśmiechnął się i szepnął mi do ucha 'kiedyś będziemy mieć swoją własną rodzinę, swoje własne maleństwo, skarbie' / mojekuurwazycie
|
|
![Koniec. nigdy nie życzyłam Ci źle i wciąż życzę Ci dobrze. kochaminienawidze](http://files.moblo.pl/0/8/29/av65_82954_97451554.jpg) |
Koniec. nigdy nie życzyłam Ci źle i wciąż życzę Ci dobrze. -[kochaminienawidze]
|
|
![namówiła dziewczynę swojego brata aby poszła z nią na łyżwy . chciała bardzo tam iśc aby móc Go znowu spotkać. ale Go nie było.. godzina minęła. właśnie stały w kolejce do oddania łyżew gdy nagle wszedł On. była szczęśliwa ze znowu Go zobaczyla ale po chwili się zezłościła ze właśnie wychodziły. stał niedaleko niej zerknęła na Niego zobaczyła ze On na nią też. gdy ich oczy się spotkały przyjrzała się im bardziej. były prawie czarne tak ciemnę ze z trudnością można było znaleźć jego żrenice . nosi okulary dresy .. oddały łyżwy po czym skręciły w stronę drzwi zerknęła na Niego jeszcze raz .. były już przy kasie gdy nagle ujrzała Go znowu .](http://files.moblo.pl/0/8/29/av65_82954_97451554.jpg) |
namówiła dziewczynę swojego brata , aby poszła z nią na łyżwy . chciała bardzo tam iśc , aby móc Go znowu spotkać. ale Go nie było.. godzina minęła. właśnie stały w kolejce do oddania łyżew , gdy nagle wszedł On. była szczęśliwa, ze znowu Go zobaczyla, ale po chwili się zezłościła, ze właśnie wychodziły. stał niedaleko niej , zerknęła na Niego , zobaczyła, ze On na nią też. gdy ich oczy się spotkały, przyjrzała się im bardziej. były prawie czarne,tak ciemnę, ze z trudnością można było znaleźć jego żrenice . nosi okulary , dresy .. oddały łyżwy po czym skręciły w stronę drzwi , zerknęła na Niego jeszcze raz .. były już przy kasie, gdy nagle ujrzała Go znowu .
|
|
|
|