 |
A kiedy Twój stan psychiczny jest fatalny, nawet kilka plusów na moblu cieszy jak cholera.
|
|
 |
Nadmiar kompleksów, niedomiar szczęścia, brak Twojej miłości.
|
|
 |
Okaż się wyjątkiem od tych wszystkich dupków, spraw, że będe szczęśliwa, jesteś mi zajebiście potrzebny, wiesz?
|
|
 |
A najważniejsze dla mnie jest to, bym była dla Ciebie kimś więcej niż znajomą czy nawet przyjaciółką. Chce być Twoja a Ty masz być mój. Czy naprawdę tak ciężko się we mnie zakochać?
|
|
 |
Zawsze jest coś nie tak. Zapomniałam już jak to jest tak z całych sił kochać życie. Tej siły mi brakuje, jestem zbyt samotna.
|
|
 |
I wytłumacz mi proszę, w czym ja jestem od niej gorsza?
|
|
 |
Albo mam takiego cholernego pecha, albo naprawdę pisane mi jest życie w zakonie.
|
|
 |
Czasami zastanawiam co by było, gdybym czytała w myślach. Na pewno byłoby mi kurwa łatwiej, przynajmniej wiedziałabym jaka tak naprawdę jestem w Twoich oczach.
|
|
 |
Mam Cię w pępku, uchu, nosie, dupie. Po prostu chuj mnie obchodzisz.
|
|
 |
- Zdradzam Cię i ciągle ranie swoim zachowaniem, a ty wciąż mnie kochasz i jeszcze nawet nie zerwałaś mimo tego wszystkiego. Wszyscy Ci mówią jakim jestem draniem, ale Ty nie wierszysz, nie przyjmujesz do wiadomości, że chłopak, którego tak mocno kochasz mógłby Ci to zrobić. A to jak cudownie mi było z Tobą na początku to było wszystko co miałem Ci do zaoferowania. Jestem taki jak wszyscy! Zrozum to wreszcie! Przecież nie oprę się blond piękności. - wyznał, a ona obudziła się w swoim różowym pokoju. Odetchnęła z ulgą . ,, To tylko koszmar. " - pomyślała. W rzeczywistości jednak było inaczej. Ale ona wolała być oszukiwana, wolała wierzyć mu i być szcześliwa. Kiedyś się dowie jaki popełniła błąd ufając mu.
|
|
 |
A fakt, że nie noszę ciuchów odsłaniających wszystko, nie maluje się jak zdzira, nie jestem w chuj pewna siebie, nie mam blond włosów, wielkich cycków i dłuugich nóg stał się główną przyczyną tego, że jestem sama.
|
|
|
|