głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika insane_mory

kochanie podejdź bliżej. poczuj jak każdy skrawek mojej duszy potrzebuje twojej bliskości. jak moje ciało domaga się twojego dotyku. jak usta pragną czułego pocałunku. podejdź i spełnij wszystkie obietnice. nie bój się. ja jestem tutaj i błagam żebyś coś zrobił  cokolwiek. mam dosyć głupich gierek i podtekstów  potrzebuję konkretów. dla ciebie zrezygnowałam już z tak wielu i poświęciłabym więcej  gdybyś dał mi chociaż jeden znak  nawet najmniejszy  że chcesz  ze jesteś gotów  a obiecuję że nigdy nie pożałujesz swojej decyzji. ale do tego potrzebuję twoje zielone światło  małą iskrę nadziei  którą każdego dnia będę rozpalać aż do najczystszego płomienia. więc przestańmy zachowywać się jak dzieci i przejdźmy do konkretów. nie mam już siły i czasu na udawanie  że nic wobec ciebie nie czuję. a ty?

briefly dodano: 6 października 2013

kochanie podejdź bliżej. poczuj jak każdy skrawek mojej duszy potrzebuje twojej bliskości. jak moje ciało domaga się twojego dotyku. jak usta pragną czułego pocałunku. podejdź i spełnij wszystkie obietnice. nie bój się. ja jestem tutaj i błagam żebyś coś zrobił, cokolwiek. mam dosyć głupich gierek i podtekstów, potrzebuję konkretów. dla ciebie zrezygnowałam już z tak wielu i poświęciłabym więcej, gdybyś dał mi chociaż jeden znak, nawet najmniejszy, że chcesz, ze jesteś gotów, a obiecuję że nigdy nie pożałujesz swojej decyzji. ale do tego potrzebuję twoje zielone światło, małą iskrę nadziei, którą każdego dnia będę rozpalać aż do najczystszego płomienia. więc przestańmy zachowywać się jak dzieci i przejdźmy do konkretów. nie mam już siły i czasu na udawanie, że nic wobec ciebie nie czuję. a ty?

mogłabym spędzać tak każdy wieczór  nawet każdy dzień  dobę i tylko z nimi  nie opuszczając ich ani na krok. są moją ostoją bezpieczeństwa i miłości  są całym moim światem. mogę porozmawiać z nimi o wszystkich  nawet o tym najmniejszych i najgłupszych problemach. dzięki nim  nie boję się tańczyć na środku ulicy śpiewając ulubioną piosenkę. nie boję się robić głupich rzeczy i mogłabym bić się z każdym  kto ma do nich jakieś pretensje. zawsze stanę po ich stronie  a oni po mojej. chcą przyjść na mój występ  usiąść w pierwszym rzędzie aby dodać mi otuchy. słuchają moich żałosnych  pijackich prób poprawnego zaśpiewania utworu. niosą na ramieniu  gdy sama już nie jestem w stanie. odprowadzają pod samą klatkę  aby mieć pewność  że nic mi się nie stanie. a mimo to wciąż się boję. mimo ich obietnic  przysiąg  że nigdy o mnie nie zapomną  tak strasznie się tego boję. i boję się  że odrzucą mnie przez uczucia które rodzą się wobec jednego z nich. nie mogę ich stracić  wszystkich tylko nie ich.

briefly dodano: 6 października 2013

mogłabym spędzać tak każdy wieczór, nawet każdy dzień, dobę i tylko z nimi, nie opuszczając ich ani na krok. są moją ostoją bezpieczeństwa i miłości, są całym moim światem. mogę porozmawiać z nimi o wszystkich, nawet o tym najmniejszych i najgłupszych problemach. dzięki nim, nie boję się tańczyć na środku ulicy śpiewając ulubioną piosenkę. nie boję się robić głupich rzeczy i mogłabym bić się z każdym, kto ma do nich jakieś pretensje. zawsze stanę po ich stronie, a oni po mojej. chcą przyjść na mój występ, usiąść w pierwszym rzędzie aby dodać mi otuchy. słuchają moich żałosnych, pijackich prób poprawnego zaśpiewania utworu. niosą na ramieniu, gdy sama już nie jestem w stanie. odprowadzają pod samą klatkę, aby mieć pewność, że nic mi się nie stanie. a mimo to wciąż się boję. mimo ich obietnic, przysiąg, że nigdy o mnie nie zapomną, tak strasznie się tego boję. i boję się, że odrzucą mnie przez uczucia które rodzą się wobec jednego z nich. nie mogę ich stracić, wszystkich tylko nie ich.

wielki pokłon! teksty briefly dodał komentarz: wielki pokłon! do wpisu 4 października 2013
bez zastanowienia chwytam bluzę i wybiegam z mieszkania. biegnę prosto przed siebie  nie wiem gdzie  ale muszę być tam całkiem sama. chcę uciec od tych wszystkich krzyków  pretensji  oskarżeń  uciec od bólu i ciągle powracających wspomnień. nie zwracam uwagi na przejeżdżające rowery i wściekle trąbiące samochody. biegnę nie zatrzymując się ani na chwilę. docieram do pustego placu. jest zimno i przeraźliwie ciemno. nie potrafię już dłużej nad sobą panować  krzyczę najgłośniej jak potrafię  tak jakbym dzięki temu mogła wyrwać z siebie cały ból  nawet ten ukryty w najgłębszych zakamarkach mojej duszy. zmarnowana padam na wilgotną trawę. odpalam szluga i płaczę  znowu kurwa płaczę. jeśli jest coś  cokolwiek  co sprawi  że już więcej nie będę się tak czuć  to błagam  daj mi chociaż jeden znak  jakąś radę  gdzie mam iść. ale ty nadal milczysz. spoglądam na niebo  jest idealnie czyste  jedynie obsypane milionami gwiazd.  błagam   właśnie spadła jedna z nich.

briefly dodano: 4 października 2013

bez zastanowienia chwytam bluzę i wybiegam z mieszkania. biegnę prosto przed siebie, nie wiem gdzie, ale muszę być tam całkiem sama. chcę uciec od tych wszystkich krzyków, pretensji, oskarżeń, uciec od bólu i ciągle powracających wspomnień. nie zwracam uwagi na przejeżdżające rowery i wściekle trąbiące samochody. biegnę nie zatrzymując się ani na chwilę. docieram do pustego placu. jest zimno i przeraźliwie ciemno. nie potrafię już dłużej nad sobą panować, krzyczę najgłośniej jak potrafię, tak jakbym dzięki temu mogła wyrwać z siebie cały ból, nawet ten ukryty w najgłębszych zakamarkach mojej duszy. zmarnowana padam na wilgotną trawę. odpalam szluga i płaczę, znowu kurwa płaczę. jeśli jest coś, cokolwiek, co sprawi, że już więcej nie będę się tak czuć, to błagam, daj mi chociaż jeden znak, jakąś radę, gdzie mam iść. ale ty nadal milczysz. spoglądam na niebo, jest idealnie czyste, jedynie obsypane milionami gwiazd. "błagam", właśnie spadła jedna z nich.

Jesteśmy tacy sami jak to co przeżyliśmy. Dlatego najczęściej jesteśmy smutni  bo przydarzają się nam złe rzeczy  bo świat jest zły. esperer

esperer dodano: 4 października 2013

Jesteśmy tacy sami jak to co przeżyliśmy. Dlatego najczęściej jesteśmy smutni, bo przydarzają się nam złe rzeczy, bo świat jest zły./esperer

z zewnątrz jest dobrze   widzisz moją idealną fryzurę  fajnie dobrane ciuchy  perfekcyjny makijaż  i sztuczny uśmiech. nie widzisz jak jest we mnie   nie wiesz jak jestem zniszczona  jak mało mam sił  w jak strasznym stanie jest moje serce. nie masz pojęcia co czuję  jak bardzo nienawidzę siebie. nie wiesz ile jest we mnie żalu  cierpienia i nienawiści. nie wiesz nic o mnie  jeśli tylko mijasz mnie na ulicy. bo mijasz mój image  nie moje wnętrze.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 4 października 2013

z zewnątrz jest dobrze - widzisz moją idealną fryzurę, fajnie dobrane ciuchy, perfekcyjny makijaż, i sztuczny uśmiech. nie widzisz jak jest we mnie - nie wiesz jak jestem zniszczona, jak mało mam sił, w jak strasznym stanie jest moje serce. nie masz pojęcia co czuję, jak bardzo nienawidzę siebie. nie wiesz ile jest we mnie żalu, cierpienia i nienawiści. nie wiesz nic o mnie, jeśli tylko mijasz mnie na ulicy. bo mijasz mój image, nie moje wnętrze. || kissmyshoes

http:  ask.fm kissmyshoesyo

kissmyshoes dodano: 3 października 2013

wiem  mamo   nie chciałaś mieć takiego dziecka. nigdy nie myślałaś  że będziesz mieć córkę  która słynie z bicia po pyskach. nie chciałaś mieć córki  która ćpała jak popierdolona. nie chciałaś dziecka  które będzie na samym dnie. nie myślałaś  że przez miłość się od Ciebie odwrócę. nie spodziewałaś się  że zamiast baletu wybiorę hip hop. nie myślałaś  że tak bardzo nie będziemy się rozumieć. dobrze  nic nie szkodzi   mogłaś się na mnie zawieść  mogłaś mnie nienawidzić  mogłaś nawet rzucać we mnie całą swoją złością   ale nigdy nie miałaś prawa przestać mnie kochać  bo byłaś do tego zobowiązana  bo do cholery   byłaś moją matką  chociaż sama nie wiem kiedy  bo nie pamiętam żadnej dobrej chwili..    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 3 października 2013

wiem, mamo - nie chciałaś mieć takiego dziecka. nigdy nie myślałaś, że będziesz mieć córkę, która słynie z bicia po pyskach. nie chciałaś mieć córki, która ćpała jak popierdolona. nie chciałaś dziecka, które będzie na samym dnie. nie myślałaś, że przez miłość się od Ciebie odwrócę. nie spodziewałaś się, że zamiast baletu wybiorę hip hop. nie myślałaś, że tak bardzo nie będziemy się rozumieć. dobrze, nic nie szkodzi - mogłaś się na mnie zawieść, mogłaś mnie nienawidzić, mogłaś nawet rzucać we mnie całą swoją złością - ale nigdy nie miałaś prawa przestać mnie kochać, bo byłaś do tego zobowiązana, bo do cholery - byłaś moją matką, chociaż sama nie wiem kiedy, bo nie pamiętam żadnej dobrej chwili.. || kissmyshoes

nie pasujesz do mnie i moich ludzi. nie pijesz tak jak my. nie masz podobnie zrytej psychiki. nie przesiedziałeś z Nami setek godzin na ławkach. nie ustawiałeś się z Nami murem  za czymś lub kimś. nie ogarniesz Naszych melanży. nie zrozumiesz Naszych słów. nie jesteś dla Nas   bo my już jesteśmy jednością  która w swoje grono nie wpuszcza nikogo więcej.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 3 października 2013

nie pasujesz do mnie,i moich ludzi. nie pijesz tak jak my. nie masz podobnie zrytej psychiki. nie przesiedziałeś z Nami setek godzin na ławkach. nie ustawiałeś się z Nami murem, za czymś lub kimś. nie ogarniesz Naszych melanży. nie zrozumiesz Naszych słów. nie jesteś dla Nas - bo my już jesteśmy jednością, która w swoje grono nie wpuszcza nikogo więcej. || kissmyshoes

Tak  spotkaliśmy się już wcześniej  chyba nawet w mojej sypialni. Tak  spotkaliśmy się już wcześniej  a teraz nie znamy w ogóle. esperer

esperer dodano: 3 października 2013

Tak, spotkaliśmy się już wcześniej, chyba nawet w mojej sypialni. Tak, spotkaliśmy się już wcześniej, a teraz nie znamy w ogóle./esperer

po kolejnej już kłótni weszłam do pokoju  próbując jakoś się z Nim dogadać.  wypierdalaj  krzyknął odwracając się do mnie plecami. zabolało ale nie dałam tego po sobie poznać.  proszę Cię..  nie dokończyłam  bo przerwał mi kolejnym zdaniem rozkazującym: Żaklina wyjdź stąd . patrzyłam na Niego   jak siedzi z twarzą schowaną w dłoniach  jak Go to wszystko męczy  jak cierpi. podeszłam do Niego  próbując Go objąć  ale mnie odtrącił. daj mi spokój  rzucił. usiadłam obok znowu próbując Go dotknąć. odepchnął mnie  a do oczu podeszły mi łzy. w końcu z całych sił Go objęłam   na tyle mocno  by nie mógł mnie odtrącić.  damy radę.kocham Cię bardzo mocno  powiedziałam  mocno się w Niego wtulając. zamilkł  próbując opanować trzęsące się ręce. ściskałam Go najmocniej jak potrafiłam.  nie zostawię Cię nigdy  dodałam  a po policzkach zaczęły płynąć mi łzy   bo po raz pierwszy od powrotu w końcu objął mnie swoim ramieniem  za którym tęskniłam najbardziej.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 2 października 2013

po kolejnej już kłótni weszłam do pokoju, próbując jakoś się z Nim dogadać. "wypierdalaj"-krzyknął,odwracając się do mnie plecami. zabolało,ale nie dałam tego po sobie poznać. "proszę Cię.."-nie dokończyłam, bo przerwał mi kolejnym zdaniem rozkazującym:"Żaklina,wyjdź stąd". patrzyłam na Niego - jak siedzi z twarzą schowaną w dłoniach, jak Go to wszystko męczy, jak cierpi. podeszłam do Niego, próbując Go objąć, ale mnie odtrącił."daj mi spokój"-rzucił. usiadłam obok,znowu próbując Go dotknąć. odepchnął mnie, a do oczu podeszły mi łzy. w końcu z całych sił Go objęłam - na tyle mocno, by nie mógł mnie odtrącić. "damy radę.kocham Cię,bardzo mocno"-powiedziałam, mocno się w Niego wtulając. zamilkł, próbując opanować trzęsące się ręce. ściskałam Go najmocniej jak potrafiłam. "nie zostawię Cię nigdy"-dodałam, a po policzkach zaczęły płynąć mi łzy - bo po raz pierwszy od powrotu w końcu objął mnie swoim ramieniem, za którym tęskniłam najbardziej. || kissmyshoes

możesz mnie odrzucać. możesz walić w ścianę pięściami  obrzucać wyzwiskami  wyganiać za drzwi   śmiało. możesz robić to wszystko. rzucaj talerzami  krzycz  wkurwiaj się   nie ruszy mnie to. i choć Twoje słowa bolą  a wzrok przeraża   nie cofnę się nigdy. będę stała obok  i trzymała Cię za rękę  którą będziesz próbował wyrwać z mojego uścisku. zaprę się ze wszystkich swoich sił  w moim malutkim ciele   i nie dam Ci upaść  za cholerę. choćbym nie wiem jak miała cierpieć  trzymając Cię na powierzchni  choćby nie wiem jak długo to trwało   nie puszczę Cię. nie dam Ci przegrać. zastanawiasz się dlaczego to dla Niego robię? bo jeszcze nie tak dawno  sam trzymał mnie za szmaty i wyrywał siłą z nad przepaści  krzycząc  że dam radę. i dałam. i wiem  że On też da. bo jest silny   bo nie zasługuje na to co właśnie dzieje się w Jego życiu.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 2 października 2013

możesz mnie odrzucać. możesz walić w ścianę pięściami, obrzucać wyzwiskami, wyganiać za drzwi - śmiało. możesz robić to wszystko. rzucaj talerzami, krzycz, wkurwiaj się - nie ruszy mnie to. i choć Twoje słowa bolą, a wzrok przeraża - nie cofnę się,nigdy. będę stała obok, i trzymała Cię za rękę, którą będziesz próbował wyrwać z mojego uścisku. zaprę się ze wszystkich swoich sił, w moim malutkim ciele - i nie dam Ci upaść, za cholerę. choćbym nie wiem jak miała cierpieć, trzymając Cię na powierzchni, choćby nie wiem jak długo to trwało - nie puszczę Cię. nie dam Ci przegrać. zastanawiasz się dlaczego to dla Niego robię? bo jeszcze nie tak dawno, sam trzymał mnie za szmaty i wyrywał siłą z nad przepaści, krzycząc, że dam radę. i dałam. i wiem, że On też da. bo jest silny - bo nie zasługuje na to co właśnie dzieje się w Jego życiu. || kissmyshoes

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć