 |
Gdybym mógł to bym cofnął czas, nie zrobił nigdy jeszcze raz tego, co dało komuś ból, wywróciło jego świat.
|
|
 |
Nie zmienię się z dnia na dzień raczej na dniach, choć nie mogę Ci obiecać, Ty najlepiej mnie znasz.
|
|
 |
Czuję się samotnie, serce krwawi z żalu i smutku, bo niewiarygodne ile gniewu tkwi w ludziach.
|
|
 |
Codziennie doświadczam obojętności której nienawidzę.
|
|
 |
Pragniesz tworzyć nie burzyć, uzdrawiać, a nie ranić, dożyć chwil, kiedy dłuży się dzień jak za dawnych lat.
|
|
 |
Kiedyś brat upadał, brat brata podnosił, dzisiaj brat upada, drugi jak kat po nim chodzi.
|
|
 |
Agora você enfrenta os seus sentimentos, seu bastardo. Por anos vocês foram reprimidos com bebidas e droga. Todas essas emoções são reais e estão levando a sua geração atrás de uma. É melhor celebrar antes que seja tarde demais.
|
|
 |
Zabierz ją gdziekolwiek, byle nie w miejsca gdzie nasze rodziło się, nasze spełniało się.
|
|
 |
"Gentleman będzie otwierał Ci drzwi, odsuwał krzesło i nosił ciężkie rzeczy. Nie dlatego, ponieważ jesteś bezradna, czy słaba, ale ponieważ chce Ci pokazać, że jesteś warta i godna jego szacunku.''
|
|
 |
“Powtarzający się w kółko ten sam pieprzony scenariusz. Człowiek z Ciebie rezygnuje, odpycha i zrywa kontakt, bo poczuł, że znalazł coś więcej, gdzie indziej.. aż do momentu, gdy jego złudna bańka zauroczenia pryśnie. Po wszystkim chce wrócić i jest zdziwiony, że już na niego nie czekasz. Pamiętaj, że życie to nie ciągły maraton słów "spróbujmy jeszcze raz.”
|
|
 |
Nie mówisz nic i patrzysz mi się prosto w oczy, Twój wzrok mówi, gdy Cię spotykam wróć, wracam tyle razy aż dojrzę uśmiech w kącikach ust.
|
|
 |
Wczoraj słodka, dzisiaj gorzka do granic, nie wierzysz jak tak mogła z dnia na dzień Cię zostawić.
|
|
|
|