 |
Nikogo nigdy nie męczy miłość. Męczy nas czekanie, słyszenie obietnic, przepraszanie i ranienie.
|
|
 |
czasem przychodzi taki czas, że masz najzwyczajniej dość
Wszystkiego i wszystkich. czujesz, że coś ci ucieka, że życie mija jak pejzaż z okna pociągu. wszystko jest jakby poza tobą, jakby za szklaną ścianą. w głowie masz miliony marzeń, pomysłów, pragnień. masz dosyć monotonii. chcesz prawdziwej miłosci i prawdziwej przyjaźni. chcesz wykorzystać swoje życie w pełni. chcesz być szczęśliwym, wreszcie sie odważyć i działać. tylko za każdym razem gdy jesteś już tak blisko, bliziutko zmian... coś cię powstrzymuje. co dzień powtarzasz 'jutro' - to twoje ulubione magiczne słowo, bo jest nieokreślone i dające nadzieję. chcesz ale się boisz... tak czesto zapominamy o tym, że to nie kraty czynią więzienie...
|
|
 |
nie wiem co już czuję do niego. z jednej strony nie wyobrażam sobie bez niego życia a wizja tego, że mogłoby zabraknąć mnie przeraża. tak bardzo potrzebuje jego słów i gestów, że mnie kocha i to nadal ma sens ale z drugiej - nie czekam już na wiadomości od niego, nie pytam go ciągle jak bardzo mnie kocha ani nie oczekuje od niego niczego więcej. nawet czasem chcę, żeby to wszystko się zakończyło a on odszedł bo może wtedy byłoby lepiej a moje złamane serce po pewnym czasie zregenerowałoby się choć trochę./whistle
|
|
 |
i znów mama i tata pytają czy mam chłopaka, a ja tylko cicho odpowiadam nie, bo nie mam siły mówić im, że mogłabym ich mieć na pęczki, ale tylko ten jeden,którego chcę najbardziej na całym świecie, jest za daleko./?
|
|
 |
|
z każdym dniem, z każdą minutą i kolejnym pomysłem na zmiane nic się nie dzieje. nadal on jest w tej popierdolonej głowie. nadal serce kocha a wspomnienia są wszytskim co najcenniejsze. i choć chciałabym zapomnieć, nie potrafie. nie potrafie spojrzeć na innego chłopaka tak jak na niego, owszem powiem że ten lub tamten jest przystojny, ale zaraz stwierdzam że nie tak jak on. tylko dlaczego, skoro po tym wszytskim zostały nam jedynie spojrzenia i garstka słów. [ kocham_skurwiela ]
|
|
 |
Najgorzej, wiesz? Wygląda na to, że jest się ze mną tylko na dobre, ze złym muszę sobie radzić w pojedynkę. Nie prosiłam o to.
|
|
 |
Jestem niestabilna emocjonalnie i nie mam nad tym kontroli, chwile względnej euforii przeplatają uderzenia przygnębienia tak silnego, że mam ochotę się zwinąć w kłębek i umrzeć. Totalnie bez powodu, bez zapowiedzi, same z siebie. Zaburzenia w chemii organizmu lub choroba psychiczna – nie mam pojęcia.
|
|
 |
Tak, to prawda, są takie piosenki, przy których zamykasz oczy i albo się uśmiechasz, albo podchodzą Ci łzy
|
|
 |
najgorzej tęsknić za kimś, kogo widzisz codziennie.
|
|
 |
Ostatnio zrobiłam się jakaś cichsza. Smutniejsza. Zawsze, nawet po ciężkich przeżyciach, jakoś dawałam sobie radę. Pierwszy raz nie wiem, co mam robić. Nie wiem, jak wyjść z tego smutku. Chyba pierwszy raz potrzebuję pomocy.
|
|
 |
nie ma sensu być kompletnym na zewnątrz, gdy jesteś rozbity w środku
|
|
 |
Jak odróżnić zauroczenie od zakochania? Poczekaj rok. Osoba, którą byłeś zauroczony będzie ci obojętna. Osoba, w której byłeś zakochany nadal będzie budzić silne emocje
|
|
|
|