![Wrażliwość mnie zabije nie ma odwrotu.](http://files.moblo.pl/0/4/67/av65_46752_avatar_1432744593462.jpg) |
Wrażliwość mnie zabije, nie ma odwrotu.
|
|
![Cześć mordeczko. Dawno nic do Ciebie nie pisałam. Nic nie składało się w całość żadne myśli które krążyły w koło tysiącami różnych dróg. Trochę stęskniłam się za Tobą. Za blaskiem Twoich oczu i za uśmiechem którym zawsze mnie darowałeś. Uwielbiałam patrzeć na Ciebie gdy kąciki Twoich ust unosiły się ku górze. Uwielbiałam patrzeć jak się uśmiechasz i jak tymi swoimi delikatnymi ustami mówiłeś że jestem najlepsza. Tęsknie za takim właśnie widokiem za Twoim uśmiechem i Twoimi głębokimi oczami. Za trzymaniem się za ręce za tymi objęciami i słowami że zawsze przy mnie będziesz. Wiedziałam że nie odejdziesz bo teraz też czuję Cię tutaj tyle że nie aż tak jak kiedyś. Chciałabym żebyś tu wrócił wiesz? Żebyś przyszedł do mnie przytulił mnie i dodał że to był tylko zły sen z którego nie potrafiłam się obudzić. Bo cholernie mi Cię brakuje. I boli mnie to że już nigdy się nie zobaczymy.Chciałabym chociaż ostatni raz wymienić się słowami i powiedzieć Ci coś czego nie zdążyłam.](http://files.moblo.pl/0/4/41/av65_44170_603706_720466818043980_1244047687377338362_n.jpg) |
|
Cześć mordeczko. Dawno nic do Ciebie nie pisałam. Nic nie składało się w całość, żadne myśli, które krążyły w koło tysiącami różnych dróg. Trochę stęskniłam się za Tobą. Za blaskiem Twoich oczu, i za uśmiechem, którym zawsze mnie darowałeś. Uwielbiałam patrzeć na Ciebie, gdy kąciki Twoich ust unosiły się ku górze. Uwielbiałam patrzeć jak się uśmiechasz, i jak tymi swoimi delikatnymi ustami mówiłeś, że jestem najlepsza. Tęsknie za takim właśnie widokiem, za Twoim uśmiechem i Twoimi głębokimi oczami. Za trzymaniem się za ręce, za tymi objęciami, i słowami, że zawsze przy mnie będziesz. Wiedziałam, że nie odejdziesz, bo teraz też czuję Cię tutaj, tyle, że nie aż tak jak kiedyś. Chciałabym żebyś tu wrócił, wiesz? Żebyś przyszedł do mnie, przytulił mnie i dodał, że to był tylko zły sen, z którego nie potrafiłam się obudzić. Bo cholernie mi Cię brakuje. I boli mnie to, że już nigdy się nie zobaczymy.Chciałabym chociaż ostatni raz wymienić się słowami, i powiedzieć Ci coś, czego nie zdążyłam.
|
|
![Jeśli patrzy się na coś z boku łatwo wygłaszać nieprzemyślane i niepochlebne sądy. Harlan Coben Zachowaj spokój](http://files.moblo.pl/0/4/41/av65_44170_603706_720466818043980_1244047687377338362_n.jpg) |
"Jeśli patrzy się na coś z boku, łatwo wygłaszać nieprzemyślane i niepochlebne sądy." -
Harlan Coben, Zachowaj spokój
|
|
![Myślę że śmierć jest początkiem czegoś innego czegoś nowego.Kończy pewien etap w naszym życiu czasami nawet zamyka go na dobre.Zaczynamy żyć bez tej osoby obok bez jej głosu dotyku zapachu.Funcjonujemy troszkę inaczej albo zmieniamy swoje życie o sto osiemdziesiąt stopni.Czasami łapiemy się na tym jak bardzo przywiązanie rządzi naszym życiem.Robimy dwie herbaty po chwili uświadamiając sobie że to zupełnie niepotrzebne wybieramy numer który jest już nieaktywny chcielibyśmy coś powiedzieć czymś się pochwalić o czymś powiadomić ale jest już za późno.Gubimy się w zwykłych czynnościach w przygotowaniu kolacji kiedy to ta druga osoba kroiła pomidory w prowadzeniu auta gdy to właśnie ona informowała nas czy z lewej jest wolne w zakupach kiedy dbała o nasze nierozgarnięcie i zawsze miała przy sobie sporządzoną listę produktów.Kiedy odchodzi bliski nam człowiek cały świat diametralnie się zmienia.Człowiek który pozostał staje się kimś innym albo przestaje stawać się kimkolwiek w ogóle. yezoo](http://files.moblo.pl/0/4/21/av65_42112_indeks.jpg) |
|
Myślę,że śmierć jest początkiem czegoś innego,czegoś nowego.Kończy pewien etap w naszym życiu,czasami nawet zamyka go na dobre.Zaczynamy żyć bez tej osoby obok,bez jej głosu,dotyku,zapachu.Funcjonujemy troszkę inaczej albo zmieniamy swoje życie o sto osiemdziesiąt stopni.Czasami łapiemy się na tym jak bardzo przywiązanie rządzi naszym życiem.Robimy dwie herbaty,po chwili uświadamiając sobie,że to zupełnie niepotrzebne,wybieramy numer,który jest już nieaktywny,chcielibyśmy coś powiedzieć,czymś się pochwalić,o czymś powiadomić,ale jest już za późno.Gubimy się w zwykłych czynnościach,w przygotowaniu kolacji,kiedy to ta druga osoba kroiła pomidory;w prowadzeniu auta,gdy to właśnie ona informowała nas czy z lewej jest wolne;w zakupach,kiedy dbała o nasze nierozgarnięcie i zawsze miała przy sobie sporządzoną listę produktów.Kiedy odchodzi bliski nam człowiek,cały świat diametralnie się zmienia.Człowiek,który pozostał,staje się kimś innym albo przestaje stawać się kimkolwiek w ogóle.[yezoo]
|
|
![Myślę że śmierć jest początkiem czegoś innego czegoś nowego.Kończy pewien etap w naszym życiu czasami nawet zamyka go na dobre.Zaczynamy żyć bez tej osoby obok bez jej głosu dotyku zapachu.Funcjonujemy troszkę inaczej albo zmieniamy swoje życie o sto osiemdziesiąt stopni.Czasami łapiemy się na tym jak bardzo przywiązanie rządzi naszym życiem.Robimy dwie herbaty po chwili uświadamiając sobie że to zupełnie niepotrzebne wybieramy numer który jest już nieaktywny chcielibyśmy coś powiedzieć czymś się pochwalić o czymś powiadomić ale jest już za późno.Gubimy się w zwykłych czynnościach w przygotowaniu kolacji kiedy to ta druga osoba kroiła pomidory w prowadzeniu auta gdy to właśnie ona informowała nas czy z lewej jest wolne w zakupach kiedy dbała o nasze nierozgarnięcie i zawsze miała przy sobie sporządzoną listę produktów.Kiedy odchodzi bliski nam człowiek cały świat diametralnie się zmienia.Człowiek który pozostał staje się kimś innym albo przestaje stawać się kimkolwiek w ogóle. yezoo](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
Myślę,że śmierć jest początkiem czegoś innego,czegoś nowego.Kończy pewien etap w naszym życiu,czasami nawet zamyka go na dobre.Zaczynamy żyć bez tej osoby obok,bez jej głosu,dotyku,zapachu.Funcjonujemy troszkę inaczej albo zmieniamy swoje życie o sto osiemdziesiąt stopni.Czasami łapiemy się na tym jak bardzo przywiązanie rządzi naszym życiem.Robimy dwie herbaty,po chwili uświadamiając sobie,że to zupełnie niepotrzebne,wybieramy numer,który jest już nieaktywny,chcielibyśmy coś powiedzieć,czymś się pochwalić,o czymś powiadomić,ale jest już za późno.Gubimy się w zwykłych czynnościach,w przygotowaniu kolacji,kiedy to ta druga osoba kroiła pomidory;w prowadzeniu auta,gdy to właśnie ona informowała nas czy z lewej jest wolne;w zakupach,kiedy dbała o nasze nierozgarnięcie i zawsze miała przy sobie sporządzoną listę produktów.Kiedy odchodzi bliski nam człowiek,cały świat diametralnie się zmienia.Człowiek,który pozostał,staje się kimś innym albo przestaje stawać się kimkolwiek w ogóle.[yezoo]
|
|
![A ja jestem proszę pana na zakręcie. Agnieszka Osiecka](http://files.moblo.pl/0/4/41/av65_44170_603706_720466818043980_1244047687377338362_n.jpg) |
"A ja jestem, proszę pana, na zakręcie." -
Agnieszka Osiecka
|
|
![Stoję na granicy dwóch światów w żadnym nie czuję się u siebie. Tomasz Mann](http://files.moblo.pl/0/4/41/av65_44170_603706_720466818043980_1244047687377338362_n.jpg) |
"Stoję na granicy dwóch światów, w żadnym nie czuję się u siebie."
~ Tomasz Mann
|
|
![DAJ MI PÓŁ LITRA MIŁOŚCI I DZIAŁKĘ ROZMOWY](http://files.moblo.pl/0/4/41/av65_44170_603706_720466818043980_1244047687377338362_n.jpg) |
DAJ MI PÓŁ LITRA MIŁOŚCI I DZIAŁKĘ ROZMOWY
|
|
![Dlaczego mnie wtedy nie było? Jak szłam do Ciebie to padało i połamał mi się parasol. Wtedy on otworzył nade mną swój. Uśmiechnął się i powiedział że mnie odprowadzi żebym nie zmokła. Wiatr drapał po policzkach ale mimo to zrobiło mi się ciepło. A gdy już staliśmy pod Twoimi drzwiami zapytał mnie czy to tu i wtedy uświadomiłam sobie że już nie. Katarzyna Wołyniec](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
Dlaczego mnie wtedy nie było? Jak szłam do Ciebie, to padało i połamał mi się parasol. Wtedy on otworzył nade mną swój. Uśmiechnął się i powiedział, że mnie odprowadzi, żebym nie zmokła. Wiatr drapał po policzkach, ale mimo to, zrobiło mi się ciepło. A gdy już staliśmy pod Twoimi drzwiami, zapytał mnie, czy to tu i wtedy uświadomiłam sobie, że już nie. | Katarzyna Wołyniec
|
|
![“Mała to dziwne. Raz mi się chce żyć a raz po prostu kurwica człowieka trafia. Kładę się do łóżka i nie potrafię zasnąć sam nie wiem czemu. Po prostu leżę i tyle. Gapię się w ten sufit i nie umiem niczego zrozumieć. I jest jakoś tak… Tęskno? Smętnie? Nie wiem. Za dużo nie wiem Mała. Tylko jedną myśl ciągle gdzieś tam mam w tej głowie. Że chcę do Ciebie. Że powinienem być obok Ciebie. I to tak bardzo że ciężko wytrzymać. Chodźmy stąd proszę.” Mikołaj Bajorek](http://files.moblo.pl/0/4/21/av65_42112_indeks.jpg) |
“Mała, to dziwne. Raz mi się chce żyć, a raz po prostu kurwica człowieka trafia. Kładę się do łóżka i nie potrafię zasnąć, sam nie wiem czemu. Po prostu leżę i tyle. Gapię się w ten sufit i nie umiem niczego zrozumieć. I jest jakoś tak… Tęskno? Smętnie? Nie wiem. Za dużo nie wiem, Mała. Tylko jedną myśl ciągle gdzieś tam mam, w tej głowie. Że chcę do Ciebie. Że powinienem być obok Ciebie. I to tak bardzo, że ciężko wytrzymać.
Chodźmy stąd, proszę.” / Mikołaj Bajorek
|
|
![Nie należę do ludzi wrażliwych. Nie załamuję się kiedy ktoś nagle odwraca się do mnie plecami. Nie upadam gdy usłyszę kilka nieprzyjemnych słów. Nie zamykam się w sobie po stracie jakiejś osoby. Nie płaczę na pogrzebach. Podobno mam serce z kamienia. Nie biorę wszystkiego do siebie. Często wzruszam ramionami. Bywam obojętna chłodna i nieprzyjemna. Ale kiedyś nadchodzi taki dzień kiedy kumuluje się wszystko to co powinno było zaboleć a umknęło gdzieś mimochodem. I ta lawina spada na mnie jak grom z jasnego nieba i zawiera w sobie wszystko czyjeś krzywdzące słowa utratę wiary w siebie odejście bliskiej osoby. I zabija przygniata do ziemi nie pozwala wstać normalnie żyć. W jednej chwili powraca cała przeszłość narasta z każdą minutą boli z każdym oddechem coraz bardziej. I nagle gdzieś padają słową jest dobrze jest okej ale nie oszukujmy się jest cholernie daleko od okej . yezoo](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
Nie należę do ludzi wrażliwych. Nie załamuję się, kiedy ktoś nagle odwraca się do mnie plecami. Nie upadam, gdy usłyszę kilka nieprzyjemnych słów. Nie zamykam się w sobie po stracie jakiejś osoby. Nie płaczę na pogrzebach. Podobno mam serce z kamienia. Nie biorę wszystkiego do siebie. Często wzruszam ramionami. Bywam obojętna, chłodna i nieprzyjemna. Ale kiedyś nadchodzi taki dzień, kiedy kumuluje się wszystko to, co powinno było zaboleć, a umknęło gdzieś mimochodem. I ta lawina spada na mnie jak grom z jasnego nieba, i zawiera w sobie wszystko, czyjeś krzywdzące słowa, utratę wiary w siebie, odejście bliskiej osoby. I zabija, przygniata do ziemi, nie pozwala wstać, normalnie żyć. W jednej chwili powraca cała przeszłość, narasta z każdą minutą, boli z każdym oddechem coraz bardziej. I nagle gdzieś padają słową "jest dobrze, jest okej", ale nie oszukujmy się, jest cholernie daleko od "okej". [ yezoo ]
|
|
|
|