 |
|
Nie pij, kiedy chcesz o nim zapomnieć. Pod koniec dnia będziesz widziała go podwójnie.
|
|
 |
|
Sprawdzam ziomala, wydoroślał, zaczął jarać.
|
|
 |
|
Niekiedy udaję, że nie widzę, innym razem się śmieję, specjalnie uśmiecham, a czasem po prostu bezczelnie patrzę.
|
|
 |
|
A przecież nie chcę źle, przecież już wiem jak to boli, mimo tego i tak zawsze, muszę coś spierdolić.
|
|
 |
|
Chcemy ze sobą być, kochać się, kraść gwiazdy z nieba, a na chwilę obecną nie potrafimy normalnie porozmawiać.
|
|
 |
|
"Ważne, że jesteś. Wiesz, że znaczysz dla mnie więcej. Bezpieczne w Twoich dłoniach bije słabe dziś serce, oddycha Twoim powietrzem. Chcesz tego, ja też chcę. To, co jest między nami wypełnia całą przestrzeń. Ponad tym jesteś Ty, jesteśmy my wtuleni w szczęściu, choć za oknem burzliwy wieczór, setki kropel deszczu, kilometry problemów, sto powodów, by odejść. Znalazłem jeden, dla którego chcę żyć - mówię o Tobie. Na pewno to wiem - chcę iść gdzieś tam, gdzie chcesz, śmiać się przez łzy, cieszyć z chwil z Tobą też. Dać Ci wszystko, przecież zasługujesz na tyle. To dla Ciebie, dzięki Tobie z Tobą, w Tobie żyję."
|
|
 |
|
bez ciebie nie potrafię prawidłowo funkcjonować.
|
|
 |
|
Zobaczywszy , spodobawszy , polubiwszy , zakochawszy .
|
|
 |
|
bo płacz w moim wypadku juz nie wystarcza...
kolejny raz to wszystko mnie przygniotło.
|
|
 |
|
Taka forma malarska - czerwona farba na nadgarstkach.
|
|
 |
|
Spoglądasz w lustro. Widzisz przekrwione, podkrążone oczy, czarne smugi na policzkach od tuszu do rzęs, popękane usta i roztrzepane włosy. Efekty uboczne nieodwzajemnionej miłości...
|
|
 |
|
ale kochaj mnie, mimo wszystko
|
|
|
|