 |
najgorsza opcja - zaufać i wierzyć w każde słowo mężczyźnie
|
|
 |
Czasami są takie sytuacje, że nawet potok przekleństw tego nie ogarnie.
|
|
 |
Nienawidzę każdej sekundy bez Ciebie .
|
|
 |
Sama dobrze wiesz, że o pierwszej miłości nikt nie zapomina.
|
|
 |
A największe szczęście? Zobaczyć uśmiech na twarzy osoby na której nam zależy i to że uśmiecha się dzięki nam..
|
|
 |
kocham cię tak że bunga bunga, waka waka i jejeje .
|
|
 |
Lubię być sama w domu. Wolność od makijażu i ubrań. Włosy upięte w kucyk, wygodny dres i rap. Kocham te dni.
|
|
 |
tak cholernie chciała z Nim porozmawiać, chociaż wiedziała, że może przez to stracić wszystko. Było 20 minut po północy. Zazwyczaj o tej porze nie spał, więc napisała. "hej. Śpisz?" nie odpisał. Nie chciała więc, żeby wiedział, że nadal Go kocha i o nim myśli. Napisała "sory, pomyłka..."
|
|
 |
konkretne blizn, przypominają chwile z przeszłości, sytuacje o które jednak warto było walczyć i te, w których może lepiej było odpuścić, by nie cierpieć po raz kolejny tak silnie jak wcześniej. ból uzależnia, kolejne zadawanie sobie ciosów, jego inicjały wyryte na nadgarstkach i krople krwi spływające po zimnych kafelkach łazienki.. na nowo polubiłam ten stan zabijania się w umiarkowanym tempie, stan nietrzeźwego myślenia o życiu. / endoftime.
|
|
 |
zamykając przed snem oczy, w tle myśli słyszę jego szept, tak delikatny i zarazem czuły jak kiedyś, gdy to codzienne wsłuchiwanie się w każdy dźwięk płynący z jego ust, było czymś najlepszym. czuję słodki zapach tamtych dni, kiedy najistotniejsza w życiu, była jedynie wspólna obecność, kilka banalnych gestów zastępujących każde z uczuć, przekształconych w słowa, cudowne 'dziękuję' na dobranoc, czy też maleńkie 'kocham Cię' na dzień dobry. choć teraz dla każdego z nas to wszystko jest tak nieważne, po dziś dzień dziękuję Mu za to, że był, dziękuję Mu za przeszłość. / endoftime.
|
|
 |
- Kim był dla ciebie? - zapytał.
Zamyślona wpatrywała się w okno, powstrzymywała od płaczu mimo, że jej oczy szkliły się.
- Kim był .. ? Był moją duszą. - odparła, wtedy pierwszy raz nie mogła powstrzymać łez.
Ona twarda dziewczyna licząca zaledwie kilkanaście lat, dziewczyna, która nauczyła się życia
w tak krótki czasie, dziś nie umiała, płakała za nim jak małe dziecko z ukochanym pluszowym misiem.
|
|
 |
wiesz co nas dzieli? twoje źrenice spoglądające w inną stronę
|
|
|
|