 |
|
`Więc tej nocy mam zamiar zacząć od nowa.
`
|
|
 |
|
[Cz 1]`Szpilki mamy już nie są za duże, a krawat taty nie plącze się pod nogami. Przeglądamy się w lustrze zakrzywiającym upływ czasu i w miejscu, gdzie kiedyś tak bardzo pragnęliśmy zobaczyć dorosłą, odpowiedzialną osobę, teraz usilnie dopatrujemy się dawnego dziecka. Ok, może nie my. Bo co ja mogę wiedzieć o tłumie. Może to tylko ja nagle zaczęłam słuchać piosenek z lat 90-tych bo tak bardzo przypominają mi chwile spędzone z samochodowym radiem, podczas powrotów z wycieczek rodzinnych. Szukam na półkach sklepowych tych kolorowych czekoladowych kuleczek, które zawsze przynosił mi Mikołaj. Wyciągam z garażu zakurzone sanki i zjeżdżam z górki wypierając z głowy wszystkie dorosłe przestrogi: "Uważaj, bo spadniesz, wjedziesz w drzewo, odmrozisz sobie place…".
|
|
 |
|
[Cz 2]`Tylko właściwie dlaczego?
Przecież stoimy już przed drzwiami, na progu przed tabliczką "Dorosłość". Nareszcie jesteśmy na tyle "duzi", żeby dosięgnąć do dzwonka. Ale palce kurczowo zaciskają się w pięści. Dlatego korzystamy z tych ostatnich chwil, które możemy spędzić w tym miejscu, na przedsionku. Siadamy na podłodze, i otwieramy walizkę z którą przyszliśmy. Po kolei wyciągamy z niej dźwięki, kształty, obrazy i oglądamy bardzo dokładnie. Na chwilę przenosimy się do "tamtych czasów", które jeszcze trochę trwają, ale już bardziej mijają.
W końcu jednak jesteśmy gotowi. Gotowi aby wstać, spakować z powrotem wszystkie szpargały, przykryć je warstwą kurzu, który zdmuchniemy znów niebawem, ale tym razem już za tymi drzwiami, w które wchodzimy z uśmiechem i nadzieją.`
|
|
 |
|
`była sobie księżniczka.
przyszedł księciunio, zgwałcił jej uczucia, pierd.olnął nimi o ścianę, podniósł, rzucił jeszcze raz, rozdeptał i uciekł gdzie pieprz rośnie`
|
|
 |
|
Jestem zgorzkniała, i można pomylić to z mądrością.
|
|
 |
|
Właśnie poznałam wspaniałego mężczyznę! Jest postacią fikcyjną, ale przecież nikt nie jest doskonały
|
|
 |
|
Żaden z Ciebie skurwysyn. Raczej zwykły mały chuj bez jaj.
|
|
 |
|
Ludzie sprawiają, że się śmieję. Ja sam sprawiam, że płaczę.
|
|
 |
|
zapomniałam już, ale czasami wciąż widzę jego twarz, kiedy jestem sama.
|
|
 |
|
` zapowiada nam się ciężki tydzień
trzeba będzie się więcej przytulać.`
|
|
 |
|
Masz w domu gacie w księżyce? Bo masz dupę nie z tej ziemi.
|
|
 |
|
`On lubi moje buty Chloe, torebkę Betsey.
Oh jest słodki.
Lubi mój łańcuszek od Marca Jacobs'a, cienie od Prady..
Jak on się nazywa? On jest moim ostatnim dodatkiem`
|
|
|
|