 |
"Napadł mnie. Miłością mnie napadł - tak po prostu.
Bez pytania, czy chcę."
|
|
 |
Czasem można pobłądzić, kochać nieodpowiednią osobę, płakać nad drobnostkami, ale to jedynie zbliżyło nas do miejsca, w którym jesteśmy. Wszyscy popełniamy błędy, mamy rozterki i żale z przeszłości. Ale każdy z nas ma siłę by ukształtować nowe dni w swą przyszłość. Każda rzecz, która przytrafia nam się w życiu przygotowuje nas do tego, co ma jeszcze nadejść.
|
|
 |
Bez Ciebie życie jest marną syntezą bieli i czerni
Niczym pułapka więzi nasze ciała gdzieś daleko
|
|
 |
Proszę Cię raz ostatni, przełknę każdej prawdy ciernie
Karmiony nadziejami chyba wcale wolę nie jeść
Dniami, nocami ciągle pytam się gdzie jesteś
Ale chyba powątpiewam czy Ty w ogóle istniejesz
|
|
 |
"Spójrz na mnie, jak ja na Ciebie patrzę, i pocałuj mnie, a potem zacznij już do mnie wracać!"
|
|
 |
"Tęsknie do Ciebie przez stół, przy którym siedzimy, tęsknię z fotela na fotel obok, w teatrze czy kinie, tęsknię (...), na szerokość kołdry, która okrywa nas oboje, też potrafię tęsknić do Ciebie - przez drzwi łazienki, w której się kąpiesz, i przez schody, po których idziesz do mnie, i przez naskórek mój, szczelnie przywarty do Twojego... Ale jak nazwać to, co odczuwam w Warszawie, kiedy Ty jesteś w Londynie? Też - tęsknotą? Oj, ubożuchny jest ten słowniczek, który mamy do dyspozycji." / A. Osiecka
|
|
 |
Chciałbym Cię mieć w domu na jesień. (...) I słuchać jak patrzysz w sufit, myśląc nad tym, że pięknie jest. I zamykać Twoje oczy swoimi ustami. I usypiać Cię swoim oddechem. (...) . I uciec z Tobą gdzieś.
I żyć.
|
|
 |
"Jesteś też pierwszym chłopcem, z którym jest mi dobrze w łóżku. Jesteś pierwszym, najpierwszym, zupełnie jedynym mężczyzną, przez którego robi mi się czasem czarno w oczach i słodko w ustach i zupełnie nieprzytomnie w głowie."
|
|
 |
Boję się, że Ty wcale tego moje kochania nie czujesz, bo nie przejawia się ono w żadnej formie dbania o Ciebie. Chciałabym jednak, żebyś pamiętał, że ja o siebie też przecież nie dbam. Jestem czasem dla Ciebie nieczuła, ale ja i dla siebie jestem nieczuła. Zwłaszcza w drobiazgach. Nie zrobię Ci śniadania, ale wiesz - ja i sobie nie zrobię śniadania.
|
|
 |
I co jeśli nigdy więcej nie pocałuję Twoich ust?
Lub nie poczuję dotyku Twojego słodkiego uścisku?
Jak mogłabym kiedykolwiek odejść
Bez Ciebie - nie mam żadnego miejsca, do którego mogłabym przynależeć...
Cóż, kiedyś Twoja miłość zechce wrócić do mnie
Ale zanim to się stanie, moje serce opustoszeje
Więc pozostaje mi tylko wierzyć
Że gdzieś tam myślisz o mnie.
|
|
 |
And what if I never kiss your lips again
Or feel the touch of your sweet embrace
How would I ever go on
Without you there's no place to belong
Well someday love is gonna lead you back to me
But 'til it does I'll have an empty heart
So I'll just have to believe
Somewhere out there you thinking of me
|
|
 |
"Przemilczę, najwyżej popełnię samobójstwo."
|
|
|
|