|
Miłość to nie uczucie. To więź międzyludzka, która uzależnia. Nie pozwala od siebie odejść, bo z każdym kolejnym dniem, słowem, dotykiem przywiązujemy się jeszcze bardziej. Dlatego nikt nie zakocha się w Twoim wyglądzie. Może potrwa to dłużej, ale musisz pokazać że Twoje wnętrze jest zdecydowanie ciekawsze. [mowdomniedalej]
|
|
|
Pytasz czemu jej nienawidzę? I co mam Ci powiedzieć? Że jestem zazdrosna o to, że miała Cię na co dzień, a ja nie mogę? Że mimo wszystko Cię raniła, a nikomu na to nie pozwolę? Błagam, i tak wybuchniesz śmiechem. [mowdomniedalej]
|
|
|
Nie musisz mi opowiadać jakie to miałaś beznadziejne dzieciństwo. Uwierz mi, że przeżyłam o wiele więcej od Ciebie. Codzienne łzy, krzyki, kłujący ból w sercu. Nie byłam szczęśliwym dzieckiem i wcale nie chodziło o to, że czasem dostałam klapsa, serio. Ale żyję dalej. Nie użalam się nad sobą w porównaniu do niektórych. [mowdomniedalej]
|
|
|
To kochane, kiedy mówisz, że ożeniłbyś się ze mną, ale boisz się że nasze dzieci będą zbyt zajebiste. [mowdomniedalej]
|
|
|
Chyba w końcu zrozumiałam, że czasem wystarczy trochę odpuścić, przystopować, mniej się angażować, a wszystko zacznie się układać. [mowdomniedalej]
|
|
|
Jeśli miałabym stosować się do defenicji, że prawdziwy przyjaciel nigdy nie odchodzi, bo nawet kiedy nie ma go przy Tobie czujesz jego obecność - śmiało mogę powiedzieć, że szczera przyjaźń jeszcze mnie nie złapała. Ale tak nie uważam. W moim życiu pojawiło się wiele postaci, których szczerze mogłam nazwać przyjaciółmi. Każdy z nich wniósł coś do mojej codzienności. Każdy z nich był pewnym cholernie ważnym epizodem, który choć już się zakończył, nigdy nie zostanie zapomniany. Nic nie kończyło się nagle, powoli zanikało porozumienie, kontakty. Ale przecież wciąż mogę na nich liczyć, a oni na mnie. Wiem, że kiedy będę w potrzebie, nawet ten dawny przyjaciel z podstawówki będzie mi w stanie pomóc. Tak, miałam wspaniałych przyjaciół. [mowdomniedalej]
|
|
|
Ja pierdole, czemu mi to robisz kiedy kocham Cię? Przez Ciebie będę pić, alkohol wykończy mnie.
|
|
|
Niby wszystko o niej wiesz, a reszty przecież się domyślasz. A czy pomyślałeś kiedyś, że ta niewinna dziewczyna ma już wszystkiego dość i wciąż próbuje to wszystko zakończyć mieszanką tabletek popijanych wódką? [mowdomniedalej]
|
|
|
Brakuje mi Twojego zrzędzenia, stękania jak jest Ci źle i jak bardzo nienawidzisz świata. Tak, mimo wszystko tęsknię. [mowdomniedalej]
|
|
|
Najprościej byłoby zniknąć nie mówiąc nikomu gdzie się podziewasz. [mowdomniedalej]
|
|
|
I nie ważne, że oddałbym tyle, żeby Cię dotknąć, na końcu i na początku jest samotność.
|
|
|
Wiem, że to łamie mi serce, ale kurwa nie chcę widzieć Ciebie więcej. Nigdy więcej.
|
|
|
|