 |
nie ufam, nie potrafię, nie po tym jak najbliższe mi osoby udowodniły mi że nie warto .
|
|
 |
“Przyjdzie taki moment, że wstaniesz na nogi, przestaniesz żyć przeszłością. Pomoże Ci wyjątkowa osoba. Sprawi to jeden uśmiech. To mały czyn, a zdziała cuda.”
|
|
 |
posiadam szeroko rozszerzony mamtowdupizm.
|
|
 |
Lepiej udawać szczęśliwą niż tłumaczyć każdemu, co mi jest.
|
|
 |
|
eh, nie ma co się nad tym rozwodzić. mogłabym powiedzieć, że jesteś jak wymarzony książe z dzieciństwa, że jesteś moją szóstką w toto lotka, że trafiłeś mi się jak ślepej kurze ziarno, że traktujesz mnie jakbym była jedyną kobietą na świecie. Ale chyba lepiej jak powiem poprostu - 'jesteś wporządku'
|
|
 |
myślenie o Tobie weszło mi w nawyk.
|
|
 |
pamiętam jak ostatni raz pocałowałeś mnie, to było już pożegnanie, mogłam skroić się i jeszcze coś zrobić , może jakoś uratować nas . A jednak nie domyśliłam tego się . A potem już nie było nic ... zostawiłeś samą mnie ... ! ;< // natlokmysli
|
|
 |
pamiętam tylko jak odszedłeś, ostatni raz muskając wargami mój policzek. nie mówiąc nic, z powagą patrzyłeś na mnie jak na idiotkę, która dusiła się łzami, bo nie mogła ogarnąć płaczu i tego cholernego bólu serca. ta idiotka do dziś wierzy, że jeszcze kiedyś wrócisz, wiesz ?
|
|
 |
tak bardzo chciałabym móc teraz uciec od tego wszystkiego . wsiąść do jakiegoś pociągu i wyjechać na drugi koniec polski . zamknąć oczy , w uszy wsadzić słuchawki i myśleć tylko o rapie . zrobić sobie wakacje od was , od ciebie . uwolnić stare marzenia i bolesne wspomnienia , wyrzucić je z mojej głowy i zostawić na odludnej łące . skończyć z przeszłością i zacząć ogarniać teraźniejszość.
|
|
 |
Nocne rozmowy i sms'y są zawsze ciekawsze i prawdziwsze, niż te za dnia.
|
|
 |
Gdzieś między piciem a paleniem zabrakło Ci czasu na miłość..
|
|
 |
w życiu każdej dziewczyny przychodzi moment kiedy zaczynamy potrzebować miłości. pragniemy miłości od chłopaka, pragniemy być kochane. chcemy przeżyć przygodę swojego życia, swoją pierwszą miłość, którą zapamiętamy już do końca życia.
|
|
|
|