 |
Nigdy nie chcę już nikogo potrzebować bo nikt nie jest taki jak on./bekla
|
|
 |
|
Trudno zapomnieć o kimś kto dał Ci tyle do zapamiętania
|
|
 |
|
Nie szukaj ukochanej osoby w kimś innym.
|
|
 |
|
Smutno jest zdać sobie sprawę z tego, że tym, których kochamy, będzie lepiej bez nas.
|
|
 |
Moblo nie jest portalem dla dusz towarzystwa. Tu nikogo nie interesuje czy śpisz na pieniądzach, Twój tata jest lekarzem, masz mase przyjaciół i wpływy gdzie tylko chcesz. Moblo to miejsce gdzie łączą się skrzywdzone dusze, Ci którzy znają uczucie bezradności gdy nie da się spaść już niżej. Dzielimy się tu uczuciami których nie potrafimy wyrazić słowami a każda najmniejsza próba opowiedzenia o tym komuś bliskiemu kończy się na poczuciu wstydu. Moblowiczki i moblowicze nie są zwykłymi nastolatkami. Mamy wrażliwe dusze i mnóstwo szram na sercach. Czytamy mase książek, lubimy samotne wieczory a noce spędzamy wspominając prześladującą nas przeszłość. W szufladach chowamy zapisane przemyśleniami zeszyty o których nikomu nie opowiadamy. Moblo jest naszą ostoją, moblo to jedyne miejsce gdzie umiemy się otworzyć. Moblo jest wyrażeniem milczenia które buduje nasze życie./bekla
|
|
 |
Jedna jaskółka i w sercu wiosna./bekla
|
|
 |
|
Najboleśniejszą prawdą jest odkryć kłamstwo.
|
|
 |
|
Zazwyczaj osoba, z którą kłócisz się najwięcej jest osobą, którą najbardziej kochasz.
|
|
 |
Pierwszy rok nie chodziliśmy pokłóceni spać, a w drugim nie chodziliśmy spać niepokłóceni./HuczuHucz-Moje, Twoje
|
|
 |
- Miłość jest wspaniała. Uskrzydla Cię. - spojrzał na mnie, jednak jego słowa nie współgrały z mimiką twarzy. Kompletnie nie wierzył w to co mówi. Ja chyba również nie wierzyłam. Miłość uskrzydla? Nie. Ona pogrąża w otchłani piekieł. Przytulił mnie do siebie i posmutniał. - Szkoda tylko, że nie uskrzydla Cię ta miłość, która powinna. Żywa. - dodał z łamiącym się głosem a ja w tej chwili runęłam. Emocje, które trzymałam w sobie, znowu odnalazły drogę ewakuacyjną. Wie. Widzi wszystko to czego inni ludzie nawet się nie domyślają. Pamiętam, zna mnie jak nikt inny, dlatego rozmowy z nim bolą i przytłaczają. Dla niego jestem niczym otwarta księga w starej oprawie i prostym wydaniu z uwzględnionym streszczeniem. - Nienawidzę Cię za to, ze tak cholernie Cię kocham i za to, że Cię nie było. - wymruczałam nieco żartobliwie i odsunęłam się by spojrzeć na jego łobuzerski uśmiech. - Od tego ma się przyjaciół mała, ale masz ze mną przejebane, nic już nie ukryjesz. - dodał przepełniony dumą.
|
|
 |
|
no a my, a my to się nie znamy już prawie
|
|
|
|