głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika infinittyy

11 wrzesień  jego rozprawa w sądzie  a mi się wydawało  że z nerwów będę chodzić po ścianach. Cały dzień się nie odzywał  tak cholernie bałam się  że go stracę  że wsadzą go do poprawczaka  a ja zostanę z niczym. Z wielką dziurą w klatce piersiowej na którą od czasu do czasu wspomnienia nasypią sól. Wypaliłam wtedy chyba dwie ramy i ciągle gadałam z przyjaciółką o moich strachu  o tym  że jeśli to będzie dla niego koniec  dla mnie też już nie pozostanie nic oprócz życia przeszłością. Noc  grubo po północy  odwracam się na drugi bok gdy nagle dzwoni telefon. Jego głos  nieco podchmielony. Wybełkotał  że zostaję ze mną  że dostał kuratora  ale to nic  bo grunt  że dalej będzie mógł mieć mnie. Ryczałam ze szczęścia dając upust emocjom. Niecałe dwa miesiące później ryczałam jak idiotka bo nie odebrało mi go prawo  a on sam postanowił ze mnie zrezygnować. Kochałam tego dupka cholernie mocno i nie  nigdy już nie będę czuć tak samo.  esperer

esperer dodano: 18 czerwca 2012

11 wrzesień, jego rozprawa w sądzie, a mi się wydawało, że z nerwów będę chodzić po ścianach. Cały dzień się nie odzywał, tak cholernie bałam się, że go stracę, że wsadzą go do poprawczaka, a ja zostanę z niczym. Z wielką dziurą w klatce piersiowej,na którą od czasu do czasu wspomnienia nasypią sól. Wypaliłam wtedy chyba dwie ramy i ciągle gadałam z przyjaciółką o moich strachu, o tym, że jeśli to będzie dla niego koniec, dla mnie też już nie pozostanie nic oprócz życia przeszłością. Noc, grubo po północy, odwracam się na drugi bok,gdy nagle dzwoni telefon. Jego głos, nieco podchmielony. Wybełkotał, że zostaję ze mną, że dostał kuratora, ale to nic, bo grunt, że dalej będzie mógł mieć mnie. Ryczałam ze szczęścia dając upust emocjom. Niecałe dwa miesiące później ryczałam jak idiotka,bo nie odebrało mi go prawo, a on sam postanowił ze mnie zrezygnować. Kochałam tego dupka cholernie mocno i nie, nigdy już nie będę czuć tak samo. /esperer

Myślałam o nim ostatnio. Wspominałam wszystko. Jego dotyk który rozpierdalał mnie na starcie  wzrok który zawsze mówił 'nic Ci się nie stanie  jestem obok'. Czułam tą cholerną dumę gdy na imprezach to mnie brał na kolana i szeptał do ucha jaka to jestem cudowna  gdy chodził za mną krok w krok  gdy robił głupie miny do tej pory aż się nie uśmiechnęłam. I chuj z tego  że palił szlugi na potęgę  że co weekend obalał z kumplami wódkę  że jego kostki na rękach były poranione  bo znowu komuś dał w pysk. Liczyło się tylko to  że jestem dla niego powodem do wszystkiego. Szkoda tylko  że przestałam wystarczać. esperer

esperer dodano: 18 czerwca 2012

Myślałam o nim ostatnio. Wspominałam wszystko. Jego dotyk,który rozpierdalał mnie na starcie, wzrok,który zawsze mówił 'nic Ci się nie stanie, jestem obok'. Czułam tą cholerną dumę,gdy na imprezach to mnie brał na kolana i szeptał do ucha jaka to jestem cudowna, gdy chodził za mną krok w krok, gdy robił głupie miny do tej pory aż się nie uśmiechnęłam. I chuj z tego, że palił szlugi na potęgę, że co weekend obalał z kumplami wódkę, że jego kostki na rękach były poranione, bo znowu komuś dał w pysk. Liczyło się tylko to, że jestem dla niego powodem do wszystkiego. Szkoda tylko, że przestałam wystarczać./esperer

Siedzieliśmy w małej dusznej sali  a każdy z nas miał coś do opowiedzenia  mówił o życiowych błędach  o tym czego żałuję i co go trzyma w przeszłości  co zamyka go tutaj w szpitalu. Cięłam się. Odezwała się pierwsza a ja tylko kiwnęłam tępo głową. Próbowałam się zabić. Padło jeszcze kilka zdań. Jeden kogoś zdradził drugi kogoś pobił  trzeci boi się ludzi. Padało na mnie. Wszystkie oczy zwrócone były na moją osobę  a ja czułam się jak zaszczute zwierzę. Nic wielkiego nie zrobiłam. Wzruszyłam ramionami modląc się w duchu żeby dali mi już spokój  ale oni zaczęli nalegać  a psycholog tym swoim spokojnym głosem próbowała mnie przekonać. Tylko go kochałam i rozpierdoliłam się od środka. esperer

esperer dodano: 18 czerwca 2012

Siedzieliśmy w małej dusznej sali, a każdy z nas miał coś do opowiedzenia, mówił o życiowych błędach, o tym czego żałuję i co go trzyma w przeszłości, co zamyka go tutaj w szpitalu.-Cięłam się.-Odezwała się pierwsza,a ja tylko kiwnęłam tępo głową.-Próbowałam się zabić.-Padło jeszcze kilka zdań. Jeden kogoś zdradził,drugi kogoś pobił, trzeci boi się ludzi. Padało na mnie. Wszystkie oczy zwrócone były na moją osobę, a ja czułam się jak zaszczute zwierzę.-Nic wielkiego nie zrobiłam.-Wzruszyłam ramionami modląc się w duchu,żeby dali mi już spokój, ale oni zaczęli nalegać, a psycholog tym swoim spokojnym głosem próbowała mnie przekonać.-Tylko go kochałam i rozpierdoliłam się od środka./esperer

Posklejałeś moje serce taśmą  gumą do żucia i klejem do papieru. Znowu pomyliłeś człowieka z zabawką. esperer

esperer dodano: 17 czerwca 2012

Posklejałeś moje serce taśmą, gumą do żucia i klejem do papieru. Znowu pomyliłeś człowieka z zabawką./esperer

Nie pocieszaj mnie  bo to właśnie Ty sprawiłeś  że moje serce urządza sobie teraz kąpiel w błocie. esperer

esperer dodano: 17 czerwca 2012

Nie pocieszaj mnie, bo to właśnie Ty sprawiłeś, że moje serce urządza sobie teraz kąpiel w błocie./esperer

Znowu się wkurwiam  bo kładąc się do łóżka za dużo w mojej głowie osób których tam być nie powinno. Pamiętam o tych  o których powinnam zapomnieć  tęsknię za tymi którzy odeszli  i wylewam łzy za coś co nie ma żadnego sensu.  esperer

esperer dodano: 17 czerwca 2012

Znowu się wkurwiam, bo kładąc się do łóżka za dużo w mojej głowie osób,których tam być nie powinno. Pamiętam o tych, o których powinnam zapomnieć, tęsknię za tymi,którzy odeszli, i wylewam łzy za coś co nie ma żadnego sensu. /esperer

Czasami życie rozpada się w palcach jak podmokłe kartki papieru. Nie masz na to żadnego wpływu i nawet gdybyś chciał to poskładać to nie dasz rady  bo przy każdym ruchu coś odpada. Dokładnie tak jak moje serce pi Twoim odejściu. Nikt nie może go dotknąć  bo mam wrażenie że jeden niekontrolowany gest  a rozpadnę się na miliony kawałków. esperer

esperer dodano: 17 czerwca 2012

Czasami życie rozpada się w palcach jak podmokłe kartki papieru. Nie masz na to żadnego wpływu i nawet gdybyś chciał to poskładać to nie dasz rady, bo przy każdym ruchu coś odpada. Dokładnie tak jak moje serce pi Twoim odejściu. Nikt nie może go dotknąć, bo mam wrażenie,że jeden niekontrolowany gest, a rozpadnę się na miliony kawałków./esperer

 Jak się czujesz? Zapytał patrząc na mnie z góry  a mnie po raz pierwszy nie pociągał fakt  że jest o tyle wyższy. Nijak. Wzruszyłam ramionami i nie miałam ochoty na dalszą dyskusję. Czyli jak? Warknął  wyraźnie poirytowany faktem  że jego mała nie ma ochoty na rozmowę. Dopiero wtedy podniosłam na niego wzrok i szczerząc zęby  kopnęłam w krocze. Popierdoliło Cię? Pisnął i skulił się jak mały chłopczyk  zaczynając szybciej oddychać. Boli? Nie powinno  bo widocznie nie masz jaj  skoro spotykasz się z inną i nie masz odwagi powiedzieć mi że to koniec. Syknęłam  a on spojrzał na mnie i chwilowo skupił się tylko na moich oczach. Skąd wiesz? Zacisnęłam dłonie w pięści próbując powstrzymać te cholerne łzy. A wiesz co jest najgorsze? To że Ciebie przestanie boleć zaraz  a mnie kurwa będzie przypalać już zawsze. Nie wytrzymałam i zsunęłam się po ścianie  wybuchając głośnym płaczem. No skąd wiesz? Twój dotyk ma na sobie jej linie papilarne. Szepnęłam a on wyszedł bez słowa. esperer

esperer dodano: 15 czerwca 2012

-Jak się czujesz?-Zapytał patrząc na mnie z góry, a mnie po raz pierwszy nie pociągał fakt, że jest o tyle wyższy.-Nijak.-Wzruszyłam ramionami i nie miałam ochoty na dalszą dyskusję.-Czyli jak?-Warknął, wyraźnie poirytowany faktem, że jego mała nie ma ochoty na rozmowę. Dopiero wtedy podniosłam na niego wzrok i szczerząc zęby, kopnęłam w krocze.-Popierdoliło Cię?-Pisnął i skulił się jak mały chłopczyk, zaczynając szybciej oddychać.-Boli? Nie powinno, bo widocznie nie masz jaj, skoro spotykasz się z inną i nie masz odwagi powiedzieć mi,że to koniec.-Syknęłam, a on spojrzał na mnie i chwilowo skupił się tylko na moich oczach.-Skąd wiesz?-Zacisnęłam dłonie w pięści próbując powstrzymać te cholerne łzy.-A wiesz co jest najgorsze? To,że Ciebie przestanie boleć zaraz, a mnie kurwa będzie przypalać już zawsze.-Nie wytrzymałam i zsunęłam się po ścianie, wybuchając głośnym płaczem.-No skąd wiesz?-Twój dotyk ma na sobie jej linie papilarne.-Szepnęłam,a on wyszedł bez słowa./esperer

Prawdziwa miłość nie każe rezygnować Ci z marzeń  tylko staję się ich realizacją. esperer

esperer dodano: 15 czerwca 2012

Prawdziwa miłość nie każe rezygnować Ci z marzeń, tylko staję się ich realizacją./esperer

Nie da się zapomnieć  nawet choćbym chciała. Nie wymażę z głowy tych wspólnych chwil  melanżów i dzielenia się papierosem jakbyśmy oddychali jednymi płucami. Moje serce to Twoje serce  pamiętasz? Możesz wziąć cokolwiek  wiem  że w Twoich dłoniach będzie bezpiecznie. Po co to wszystko  hę? Boli mnie każde wspólne zdjęcie  każda rzecz od Ciebie i miejsce które to właśnie Ty mi pokazałeś. Nie rozumiem Boga czy kogoś tam  kto się nami bawi jak na najlepszej imprezie w MTV. Nie po to oddałam Ci część siebie  żebyś teraz stwierdził  że to jednak nie to  a ja będę musiała wyciąć scyzorykiem kawałek serca  warg  policzków  brzucha  pleców  uda  kolana  łydki  stopy  bo w każde to miejsce mnie całowałeś  i każde to miejsce pali z osobna kształtem Twoich warg. esperer

esperer dodano: 15 czerwca 2012

Nie da się zapomnieć, nawet choćbym chciała. Nie wymażę z głowy tych wspólnych chwil, melanżów i dzielenia się papierosem jakbyśmy oddychali jednymi płucami. Moje serce to Twoje serce, pamiętasz? Możesz wziąć cokolwiek, wiem, że w Twoich dłoniach będzie bezpiecznie. Po co to wszystko, hę? Boli mnie każde wspólne zdjęcie, każda rzecz od Ciebie i miejsce,które to właśnie Ty mi pokazałeś. Nie rozumiem Boga czy kogoś tam, kto się nami bawi jak na najlepszej imprezie w MTV. Nie po to oddałam Ci część siebie, żebyś teraz stwierdził, że to jednak nie to, a ja będę musiała wyciąć scyzorykiem kawałek serca, warg, policzków, brzucha, pleców, uda, kolana, łydki, stopy, bo w każde to miejsce mnie całowałeś, i każde to miejsce pali z osobna kształtem Twoich warg./esperer

Droga dziewczyno  przed chłopakiem czasami rozkłada się ramiona  a nie tylko nogi. esperer

esperer dodano: 15 czerwca 2012

Droga dziewczyno, przed chłopakiem czasami rozkłada się ramiona, a nie tylko nogi./esperer

Przyjaźń jest ważniejsza niż duma. Czasami trzeba złożyć ręce i powiedzieć szczere 'spierdoliłem  przepraszam'.  esperer

esperer dodano: 13 czerwca 2012

Przyjaźń jest ważniejsza niż duma. Czasami trzeba złożyć ręce i powiedzieć szczere 'spierdoliłem, przepraszam'. /esperer

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć